Reklama

Polska

Księża po kolędzie: wierni pytają o sprawy Kościoła

Podczas wizyty kolędowej księdza, wierni mają okazję zapytać go o sprawy Kościoła: powszechnego i lokalnego - mówią proboszczowie z diecezji płockiej, którzy odwiedzają obecnie swoich parafian. Stwierdzają również, że wiele osób dzieli się z nimi troską o swój byt materialny.

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

kolęda

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. kan. Zbigniew Kaniecki, proboszcz parafii pw. św. Aleksego w Płocku-Trzepowie (około 1.400 wiernych), który odwiedza swoich parafian z kolędą już po raz 19., zwraca uwagę na kwestie społeczne. Wierni nie ukrywają troski o swój byt, bo niekiedy ledwie wiążą przysłowiowy koniec z końcem.

„Wiele osób nie ma stałych umów o pracę, inni ją stracili, bo rozwiązano zakład pracy, wielu też musiało wziąć jakiś kredyt. Życiu towarzyszy niepewność jutra. Inni zastanawiają się, czy coś ulegnie poprawie, czy warunki do życia staną się korzystniejsze, czy wystarczy im na opłaty”, dzieli się proboszcz. Komentuje również przemianę obyczajowości parafian: wprawdzie przyjmują księdza po kolędzie, ale na przykład nie widzą problemu w tym, że żyją w konkubinacie, nie zamierzają zawierać żadnego związku małżeńskiego, nawet cywilnego, zostają rodzicami przed uzyskaniem pełnoletności, a mężowie i ojcowie porzucają rodziny, by związać się z inną kobietą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdaniem ks. Andrzeja Rutkowskiego, proboszcza parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Węgrze (ponad 1300 parafian), podczas kolędy można w pewien sposób sprawdzić, czy wierni w jakikolwiek sposób przynależą do Kościoła. To też czas uzupełniania kartotek parafialnych.

Reklama

Duszpasterz przyznaje, że o sprawy parafii pytają ci, którzy czują się z nią związani. Pytają na przykład o sprawy teologiczne czy liturgiczne: „Pytania dotyczą różnych spraw, na przykład bóstwa Chrystusa w kontekście działalności świadków Jehowy, kiedy i jak długo trzeba klęczeć podczas Mszy św., co nowego chce zbudować czy wyremontować proboszcz” - wymienia ks. Rutkowski.

Wydaje się, że parafianie mniej interesują się duszpasterstwem (na przykład możliwością przynależności do duszpasterstwa rodzin), a bardziej tym, co nowego w sensie materialnym pojawi się w parafii. Poza tym jego wierni skarżą się, że młodzi, po skończeniu szkół, nie chcą wracać na wieś. Są domy, w których wychowano czworo czy pięcioro dzieci, a żadne z nich nie pozostało w domu rodzinnym: „Wioski wymierają – stwierdza proboszcz. – Niektóre znikną z map, gdy odejdą seniorzy”, stwierdza ks. Rutkowski.

Ks. kan. Tomasz Opaliński, proboszcz parafii pw. św. Rocha w Janowie (1.400 wiernych) uważa, że podczas kolędy parafianie mają okazję porozmawiać o tym, co jest dla nich ważne, na przykład o ustalenia rzymskiego Synodu o rodzinie, bo przekaz medialny okazał się nieadekwatny do rzeczywistości. Interesują się więc Komunią św. dla rozwiedzionych i zmianami w przepisach dotyczących stwierdzenia nieważności małżeństwa.

„Na wsi wierni chcą, by ksiądz z nimi pobył, zapytał, co u nich się dzieje. Kolęda jest świętem. Inaczej jest w mieście, gdzie co roku nie trafia się do tych samych rodzin i jest większa anonimowość”, mówi ks. Opaliński w oparciu o wieloletnie doświadczenie kolędowania w różnych środowiskach.

Dodaje, że zdarza się, iż podczas wizyty kolędowej parafianie podpowiadają pewne pomysły duszpasterskie, na przykład życzą sobie powrotu do całonocnego czuwania podczas Triduum Paschalnego, sugerują korzystne dla nich godziny świątecznych Mszy św. w kościele czy organizację pielgrzymki. Część z tych rzeczy udaje się potem realizować.

Oczywiście parafianie dzielą się ze swym duszpasterzem swymi troskami między innymi spowodowanymi ubiegłoroczną suszą, jednak: „Widzę, że w ludziach jest więcej nadziei”, komentuje proboszcz z Janowa.

2016-01-13 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trening zamiast wychowania, czyli droga na skróty

Niedziela Ogólnopolska 6/2017, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Michaela Rofeld/Fotolia.com

W księgarniach, na dworcach, w kioskach można spotkać bardzo dużo książek, których treści mają podnosić samopoczucie jednostki, wyzwalać moc, kreować osobę szczęśliwą, realizującą swoje marzenia. Ich autorzy podpowiadają, jak najkrótszą drogą, bez większego wysiłku i stresu, realizować zamierzone cele, osiągnąć sukces, sławę i duże pieniądze. Obiecują wyraźne podwyższenie poczucia własnej wartości, oferują klucz do lepszej pamięci, do rozwoju intuicji i percepcji pozazmysłowej. W tych książkach autorzy zachęcają też do udziału w różnych kursach i treningach świadomości. Ile w tych książkach jest prawdy i czy takie treningi są dobre i bezpieczne?

Obecne na naszym rynku książki, będące najczęściej tłumaczeniami zachodnich opracowań, charakteryzuje to, że dominuje w nich absolutyzowanie wolności człowieka, tak jakby był on wyizolowanym bytem, jakby istniał poza rodziną i społeczeństwem. Z tego powodu sugestie w nich zawarte nie tylko nie pomagają, ale też mogą szkodliwie wpływać na świadomość.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Papież: niech Kościół nie służy pieniądzom ani sobie samemu, lecz Królestwu Bożemu

2025-10-04 18:18

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Papież Leon XIV zachęcił do modlitwy o to, by Kościół nie służył pieniądzom ani sobie samemu, lecz Królestwu Bożemu i jego sprawiedliwości. Podczas sobotniej audiencji dla pielgrzymów przybyłych z okazji Roku Świętego mówił, że jest to dla wszystkich czas wyboru, komu służyć: Bogu czy pieniądzowi.

W czasie audiencji na placu Świętego Piotra papież powiedział, że Rok Święty jest czasem konkretnej nadziei, w którym można znaleźć przebaczenie i miłosierdzie, by zacząć wszystko od nowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję