Reklama

Widziane z prowincji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Klan

Reklama

Po wakacyjnej przerwie w telewizji wznowiono emisję popularnego polskiego serialu pt. „Klan”. Jednak nie o nim chciałbym napisać, lecz o innym „klanie”, który coraz odważniej zaczyna wkraczać do naszej rzeczywistości. Choć do wyborów prezydenckich jeszcze sporo czasu, niektóre media (nie tylko telewizja) i ośrodki badania opinii publicznej rozpoczęły już kampanię wyborczą, lansując jako najlepszego kandydata na prezydenta... żonę obecnego Prezydenta RP.
Media i spece od wizerunku publicznego wiele uczyniły, by Pani Prezydentowa prezentowała się, jak się prezentuje. W kształtowaniu tego wizerunku nie wykluczam także jej osobistych, korzystnych predyspozycji, które z „podkasanej damy” (określenie ukute w prasie bodaj po pierwszym spotkaniu z królową brytyjską, podczas którego żona Prezydenta RP wystąpiła w sukience mini) uczyniły osobę prawie zawsze trzymającą się dyplomatycznej etykiety.
Ale... litości! Bycie żoną prezydenta, korzystny wygląd zewnętrzny (choć wybory prezydenckie to nie konkurs piękności), poprawność zachowań czy patronowanie akcjom dobroczynnym to jeszcze za mało, by ubiegać się o fotel prezydencki. I nie czarujmy się, w przypadku ewentualnej elekcji nie byłyby to rządy „Pani Prezydent”, która pełniłaby rolę figurantki. Z „bocznego krzesełka” rządziłby nadal już wówczas „były” Prezydent ze swoją świtą. Chyba że polskim wyborcom odpowiadałyby rządy „klanu” ze starą lewicą w tle, „inkrustowaną” tylko kilkoma nowymi twarzami. Niestety, tak być może, tym bardziej że w rankingach potencjalnych kandydatów na urząd Prezydenta RP na drugim miejscu po Pani Prezydentowej plasuje się... lider „Samoobrony”. Co na to prawica? Panowie, larum grają...

Nagroda czy kara?

„Warszawka”, a właściwie jej część związana z Zarządem Narodowego Funduszu Zdrowia uznała chyba, że u nas, czyli na prowincji panuje już takie zacofanie, iż sami nie wiemy, ilu nas jest. A według obliczeń „warszawki” jest nas za dużo - o jakieś 120 tysięcy, bo na tylu ubezpieczonych Fundusz nie chce przekazać nakładów finansowych. Po zastosowaniu odpowiednio skomplikowanego algorytmu wychodzi na to, że Podkarpacie dostanie o około 100 mln zł mniej.
Po wcześniejszych „budujących” informacjach o obcięciu o 20 mln zł środków na bieżące funkcjonowanie podkarpackiej służby zdrowia oraz o rażących dysproporcjach w tzw. rozliczeniach międzykasowych za leczenie pacjentów spoza naszego województwa (nieważne, czy dostaliśmy 211 tys. zł, czy 500 tys. zł, bo to i tak kilkudziestokrotnie mniej niż dostało przedostatnie w kolejce województwo opolskie), a także o tym, że do naszego województwa na leczenie jednego mieszkańca trafia najmniej środków ze wszystkich województw w kraju (531 zł, przy średniej krajowej 596 zł, a na mieszkańca województwa mazowieckiego 734 zł), to kolejna „dobra” wiadomość.
I kto by przypuszczał, że Podkarpacie stanie się pierwszą ofiarą „reformy reformy służby zdrowia”. Owszem, Kasy Chorych całkiem zdrowe nie były, ale cóż to znaczyło wobec szaleństwa centralistycznego Narodowego Funduszu Zdrowia. Chociaż... może w tym szaleństwie jest metoda? Po co „zdrowemu” Podkarpaciu pieniądze na służbę zdrowia? Ludzie i tak żyją tu najdłużej w porównaniu do mieszkańców innych regionów kraju. I przyrost naturalny mają dodatni. Widać, nie żyje im się tam najgorzej. Nie wiadomo tylko, czy decyzje Funduszu to dla nas nagroda czy kara?

Boże, chroń nas przed programami

Czytając o realizacji rządowego Programu Aktywizacji Obszarów Wiejskich, w ramach którego na Podkarpaciu utworzono 1 (słownie - jedno) miejsce pracy w sektorze „okresowego zatrudnienia poza rolnictwem” (kosztem ponad 99 tys. zł) i 48 miejsc pracy w sektorze „pozarolniczej działalności gospodarczej” (kosztem prawie 12 tys. zł każde), mam ochotę strawestować pewne słynne powiedzenie, które w nowej wersji brzmiałoby: „Boże, chroń nas przed takimi programami, a za takie pieniądze z biedą sami sobie poradzimy!”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: Trump: Putin powiedział mi, że będzie musiał odpowiedzieć na ukraiński atak na lotniska

2025-06-04 19:04

[ TEMATY ]

Putin

Władimir Putin

Grzegorz Jakubowski/KPRP

Donald Trump

Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, że przeprowadził ponadgodzinną rozmowę telefoniczną ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem. Rosyjski przywódca powiedział mu, że "będzie musiał odpowiedzieć" na niedzielny ukraiński atak na lotniska wojskowe w Rosji.

Trump powiadomił, że podczas rozmowy omówiono niedawny atak Ukrainy na lotniska wojskowe w Rosji i "różne inne ataki, które są przeprowadzane przez obie strony". "Prezydent Putin powiedział bardzo dobitnie, że będzie musiał odpowiedzieć na ostatni atak na lotniska" - dodał Trump. Chodzi o operację, w której - według strony ukraińskiej - uszkodzonych miało zostać 41 samolotów rosyjskiego lotnictwa strategicznego.
CZYTAJ DALEJ

Uniwersytet Łódzki propaguje ideologię LGBTQ+

2025-06-05 11:55

[ TEMATY ]

Łódź

Julia Saganiak

Na budynku rektoratu Uniwersytetu Łódzkiego przy ulicy Gabriela Narutowicza w Łodzi zawisła tęczowa flaga – symbol ruchu LGBTQ+. Władze uczelni przekonują, że jej wywieszenie to znak „otwartości, bezpieczeństwa i różnorodności”.

Czerwiec to tzw. Pride Month (Miesiąc Dumy). Środowiska LGBTQ+ organizują w tym okresie wydarzenia, które mają pokazywać je na zewnątrz i promować „różnorodność, tolerancję i równość”. Z tej okazji władze UŁ postanowiły pokazać, że uczelnia również jest tolerancyjna i inkluzywna. W ramach obchodów Miesiąca Dumy postanowiły wywiesić na gmachu rektoratu tęczową flagę. „Czerwiec to miesiąc widoczności, wsparcia i solidarności ze społecznością osób LGBTQ+. W tym czasie – ale i każdego innego dnia w roku – Uniwersytet Łódzki przypomina, że jesteśmy przestrzenią otwartą, różnorodną i bezpieczną dla wszystkich osób studiujących, doktoryzujących się i pracujących w uczelni – niezależnie od tożsamości płciowej, orientacji psychoseksualnej, pochodzenia czy przekonań” – napisano na oficjalnym profilu uniwersytetu na Facebooku.
CZYTAJ DALEJ

The Voice of Psalms - zaśpiewali wszystkie 150 psalmów

2025-06-05 14:46

[ TEMATY ]

śpiew

Zielona Góra

psalmy

Fraternia Franciszkańska Effatha

The Voice of Psalms

Fraternia Franciszkańska Effatha

The Voice of Psalms

The Voice of Psalms

W Zielonej Górze odbyła się akcja The Voice of Psalms. To niezwykłe duchowe doświadczenie, podczas którego 54 psałterzystów zaśpiewało wszystkie psalmy na melodie chorału gregoriańskiego.

- Nazwa tegorocznej edycji akcji Biblia 24/7 - "The Voice of Psalms" to celowy zabieg, żeby przyciągnąć uwagę - mówi Sławomir Baszko z Fraterni Franciszkańskiej Effatha, organizator wydarzenia. - To idea zaśpiewania wszystkich 150 psalmów. W tym roku mamy 5. edycję Biblii 24/7 i wreszcie dorośliśmy, wreszcie wiemy jak to zrobić, żeby podejść dobrze od psalmów. Bo przecież psalmy powinny być śpiewane - podkreśla Sławomir Baszko.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję