Reklama

Slotartfestiwal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod tą nazwą kryją się organizowane od 1995 r. festiwalowe spotkania ze sztuką. Jak piszą organizatorzy (Stowarzyszenie Lokalnych Ośrodków Twórczych - SLOT we Wrocławiu), „nie byłoby SLOT-u, gdyby nie idea spotkania człowieka z człowiekiem i świadomość, jak wielką wartość ma wymiana tego, co ty masz, z tym, co ja mam i odwrotnie”. Głębszą treścią festiwalu jest stworzenie przestrzeni spotkania po to, aby poprzez spotkania człowieka z człowiekiem spotkać Boga. Od trzech lat miejscem festiwalu jest barokowe opactwo cystersów w Lubiążu (wcześniej Giżycko). Uczestniczą w nim głównie ludzie młodzi, często z rodzinami. Wśród uczestników przeważają protestanci, ponieważ jest to impreza różnych wspólnot protestanckich. Niektórzy uczestnicy nie identyfikują się z żadnym Kościołem. Jadą z ciekawości. Największą, zorganizowaną grupę katolicką (ok. 100 osób) stanowiła młodzież ze wspólnoty RUAH, działającej przy parafii św. Michała Archanioła w Zamościu, która uczestniczyła po raz kolejny w festiwalu wraz z ks. Tomaszem Źwiernikiem.
Jak wyglądają zajęcia podczas SLOTARTFESTIWALU? Nie ma tam katechezy jako takiej, a językiem, którym posługuje się Bóg, przemawiając do człowieka, jest sztuka. Podczas festiwalu mają miejsce warsztaty, wykłady, koncerty, spektakle, w których uczestnicy biorą udział, zgodnie z własnym wyborem. W tym roku odbywały się wykłady w cyklach: Sztuka słuchania, Poradnik dla użytkowników chemicznego raju, Wielkie Tematy na Średnim Ekranie czy też Osobiste Pytania. W 60 różnorodnych warsztatach pogłębiało się relace z Bogiem albo do Niego dochodziło. Oto tylko niektóre z nich: fotografia, tkanina artystyczna, film, snycerstwo, artystyczne projektowanie ubioru, grafika, grafitti, rzeźba, taniec, pantomima, aktorstwo, wokal, język migowy, dźwięk, warsztat twórczego myślenia, dziennikarstwo, ping-pong, koszykówka, szachy.
Niezwykle ważne na festiwalu są koncerty. Muzyka staje się nośnikiem konkretnych wartości. Jest zrozumiałym językiem dla współczesnej młodzieży. Świadectwo życia muzyków oraz słowo, które kierują do młodzieży podczas koncertów, motywuje, regeneruje, umacnia. Po większości koncertów wytwarza się atmosfera do przyjęcia Chrystusa jako Pana i Króla. Koncerty zmierzają do przygotowania płaszczyzny Spotkania i gruntu na przyjęcie Słowa.
SLOT to swoista Wieża Babel. Wprawdzie uczestnicy mówią w tym samym języku, ale każdy o swoim Kościele, o swojej wierze. Jadą na festiwal, aby dzielić się Chrystusem i swoim Kościołem, ale nie ma tu indoktrynacji na siłę. Festiwal ten jest imprezą wolną od niechęci, przemocy, ale także alkoholu i narkotyków. Panuje tu pokojowa atmosfera. Jest dialog z innowiercami, który otwiera na Boga. Jest to zbliżenie na neutralnym terenie. SLOT ma na celu stworzenie wspólnoty ponad podziałami. Spotkanych ludzi nie odrzuca się mimo inności, ale akceptuje i poznaje w nich Boga. Ludzie życzliwi dla siebie zdają sobie sprawę, że siłę do takich zachowań daje im Bóg, stwarzający płaszczyznę spotkania po to, aby wymienić doświadczenia. Pod wpływem takich świadectw można wybierać to, co najlepsze. Stąd rodzi się doświadczenie przyjmowania sakramentów. Na SLOCIE mają miejsce chrzty oraz i Pierwsze Komunie św.
Młodzi ludzie, w poczuciu własnej tożsamości katolickiej, mogą umocnić się, bo mają okazję obserwować braci z Kościołów protestanckich. Mają również okazję dawania odważnego świadectwa swojej wiary, bo rówieśnicy chętnie rozmawiają o Panu Bogu. Najbardziej integrują się i umacniają się we wspólnocie Eucharystycznej. Sprawowane w warunkach polowych Msze św. stanowią niezapomniane źródło przeżywania wiary. To one sprawiają, że młodzi katolicy wyraziście dostrzegają i doceniają obdarowanie od Boga wielością Jego znaków w postaci sakramentów. Z atmosfery tam panującej płynie nauka, że można żyć na co dzień z Bogiem, gdy nadajemy intencję każdemu gestowi. Jest to swoiste dojrzewanie do wiary i radosne przekazywanie Pana Boga.
SLOT to wyzwanie do kształtowania i umacniania własnej przynależności religijnej do Kościoła, to dojrzewanie, także do tego, aby nie zrozumieć opacznie intencji festiwalu. Jest tam dużo spontaniczności, ale brak wskazania na rolę Kościoła. Dla niedojrzałych młodych ludzi atrakcyjne mogą okazać się wymagania Kościoła protestanckiego, dotyczące praktyk religijnych, np. życie bez postów, spowiedzi, obowiązku niedzielnej Eucharystii.
W SLOTARTFESTIWALU może brać udział każdy, pod warunkiem że zaakceptuje inność gospodarza. Jak mówi ks. Tomasz, jest to nowa rzeczywistość ewangelizacyjna. Kapłan katolicki uczestniczący w SLOCIE nie może bać się kontaktu z ludźmi. Musi przyjąć, że jego dzień posługiwania jest tu niezwykle długi. To wielogodzinne spowiedzi, trudne rozmowy, Msze św., których ramy czasowe nie określa godzina zegarowa. Tu rodzi się u kapłana przekonanie, że „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”. Stąd „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Antoniego z Padwy

[ TEMATY ]

nowenna

św. Antoni

Karol Porwich/Niedziela

św. Antoni z Padwy

św. Antoni z Padwy

Nowenna do odmawiania przed wspomnieniem św. Antoniego z Padwy lub w dowolnym terminie.

O przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Boskie Dieciątko; oto ja pełen nędzy wszelakiej, uciekam się do Ciebie, błagając, byś mię wziął w Swoją opiekę. Jeśli potrzebujemy cudu czy łaski Kościół św. wzywa nas, byśmy się do Ciebie uciekali. Ufny więc w Twoją opiekę błagam Cię św. Antoni, racz mi wyprośić u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Boga nade wszystko. Ufam, że za Twoją przyczyną zwyciężę wszystkich nieprzyjaciół swej duszy i będę służył Bogu. Ojcu najlepszemu przez całe swe życie w świętości i sprawiedliwości, by potem z Tobą kochać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Toruń: Ingres bp. Arkadiusza Okroja do katedry

2025-06-06 20:16

[ TEMATY ]

ingres

Toruń

bp Arkadiusz Okroj

Pawluk/CMDT/flickr.com

- W Kościele nieustającej pomocy możemy stworzyć program duszpasterski, którego istotą będzie to, że wszyscy razem nie będziemy krążyć wokół siebie, błąkać się wokół spraw nieistotnych, ale będziemy krążyć wokół Słońca, wokół Jezusa zmartwychwstałego - powiedział bp Arkadiusz Okroj. W ingresie nowego biskupa toruńskiego do katedry uczestniczyło ponad 20 biskupów, kilkuset kapłanów, osoby konsekrowane i liczni świeccy.

W uroczystości uczestniczyli m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi, kard. Ladislav Nemet z Serbii, prymas Polski abp Wojciech Polak oraz przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda. Obecni byli też przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, władze uczelni wyższych, a także reprezentanci Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 1

2025-06-07 18:42

ks. Łukasz Romańczuk

Pielgrzymowanie zawsze wiąże się z podjęciem wyzwania. Można pielgrzymować na różne sposoby, ale pielgrzymowanie piesze ma swój urok. Przede wszystkim jest to wyjście w nieznane. A dla mnie Via Francigena to zupełnie nowość. Miasto Viterbo znane mi było tylko i wyłącznie z wiadomości o najdłuższym konklawe w historii.

Od teraz będzie to wspomnienie rozpoczęcia drogi ku Rzymowi. Dzisiejsze czytanie z Dziejów Apostolskich pokazuje Apostoła Pawła wchodzącego do Wiecznego Miasta. I w tym momencie wyobraziłem sobie mężczyznę idącego w długiej szacie, mającego torbę na ramieniu, sandały na nogach. I pomyślałem, że jest jakieś prawdopodobieństwo, że tymi drogami do Rzymu podążało przez wieki wielu świętych Kościoła katolickiego przemierzało. O samym znaczeniu Via Francigena pisałem wczoraj, więc nie powtarzając się przejdę dalej. Apostoł Paweł był człowiekiem drogi. I tak, jak my podążamy w ku Rzymowi, tak on szedł i spotykał na swojej drodze różnych ludzi. On nie wiedział kim są, oni nie wiedzieli z kim mają do czynienia. Wydaje mi się jednak, że jako człowiek Chrystusowy, chętnie napotkanym ludziom o swoim Mistrzu mówił. Nie było to na tamte czasy łatwe zadanie, bo przecież groziła za to śmierć. On się tym nie martwił. Robił po prostu swoje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję