Doświadczenie zła jest czymś bardzo bolesnym. Przyczynia się to do utraty nadziei, rozbija wewnętrznie i odbiera radość serca. Jeszcze bardziej przeżywamy grzech pochodzący z naszego
serca, raniący nas i bliźnich.
Jednym z dramatów współczesnego świata jest to, że zatraca się poczucie grzechu. W konsekwencji wiele złych czynów jest całkowicie usprawiedliwianych przez ludzi. Poprzez takie
rozumowanie nie jest możliwe zatrzymanie zła i naprawa jego skutków. Kto bowiem nie postrzega grzechu w ludzkim sercu lub tego nie chce uczynić, to przyczynia się do rozwoju zła
i to niejednokrotnie w sposób bardzo intensywny.
Uznanie własnego grzechu nie było i nie jest rzeczą łatwą. Dla wielu jest to zupełnie niemożliwe. Przyczynia się do tego i szatan, który nie chce nawrócenia, lecz tego, aby człowiek
trwał w złu i je rozwijał.
Z pomocą człowiekowi przychodzi zawsze Pan Bóg. To On, jak pokazuje Objawienie, od samego początku ludzkiego grzechu pragnął wyrwać człowieka z kręgu zła. Czynił to osobiście, pukając do
ludzkich serc, a także przez proroków, nawołujących do uznania grzechu i odwrócenia się od niego.
W sposób szczególny prawdę o grzechu i łasce ukazywał ludziom Jezus Chrystus, głosząc dobrą nowinę i uwalniając ludzkie serca od ciężaru grzechu. Pan Jezus wskazywał
ludzki grzech, ucząc miłości. Miłość bowiem jest oczyszczająca i uzdrawiająca. Kto pokochał Jezusa, ten z łatwością uznawał grzech i wkraczał na drogę zbawienia.
Jezus Chrystus poprzez śmierć i zmartwychwstanie przezwyciężył szatana i każdy ludzki grzech. Dał każdemu szansę zbawienia. Ten proces nie dokonuje się jednak mechanicznie. Potrzebna
jest ludzka dobra wola i wolność.
Aby jednak dokładnie każdy rozeznał swoje sumienie, został posłany całemu Kościołowi i każdemu człowiekowi indywidualnie Duch Święty. Jezus na Ostatniej Wieczerzy tak mówił: „On zaś
(Pocieszyciel), gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości
zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony” (J, 16, 8-10).
Duch Święty formuje sumienie każdego z nas byśmy dobrze rozeznawali, byśmy potrafili zło usuwać z naszego serca. Owo kształtowanie serca przez Ducha Świętego wymaga odpowiedniego
klimatu. Jest nim autentyczna modlitwa. To ona otwiera serca na uzdrawiającą Bożą miłość.
Kiedy jesteśmy bardzo grzeszni, porażeni przez zło i autentycznie się modlimy, to Bóg na pewno przyjdzie nam z pomocą. Modlitwa jest drogą do miłosierdzia Bożego i pojednania
z ludźmi.
Życie ludzkie jest darem i zawsze powinno być przyjmowane z szacunkiem, troską i wdzięcznością - przypomniał Papież podczas spotkania z przedstawicielami Papieskiego Instytutu Teologicznego Jana Pawła II dla Nauk o Małżeństwie i Rodzinie. Przypomniał, że społeczność cywilna i kościelna mają „obowiązek nieustannie przywracać macierzyństwu jego pełną godność”. Służyć temu mają niezbędne działania, takie jak m.in. polityka gwarantująca godne warunki życia i pracy.
„W różnych kontekstach społecznych, ekonomicznych i kulturowych stajemy przed różnymi wyzwaniami: wszędzie i zawsze jednak jesteśmy wezwani, by wspierać, bronić i promować rodzinę, przede wszystkim poprzez styl życia zgodny z Ewangelią - wskazał na początku Leon XIV i dodał - Jej kruchość i wartość, rozpatrywane w świetle wiary i zdrowego rozumu, są przedmiotem waszych badań, które podejmujecie dla dobra narzeczonych stających się małżonkami, małżonków stających się rodzicami oraz ich dzieci, które są dla wszystkich obietnicą odnowionego przez miłość człowieczeństwa”.
Przed uroczystością Wszystkich Świętych w wielu parafiach odbędą się bale, marsze i korowody świętych, promujące powołanie do świętości. Zabawy, mające być alternatywą dla tych halloweenowych, odbędą się m.in. w Gnieźnie, Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Gdyni i Katowicach.
Kościół katolicki 1 listopada obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. W dniach poprzedzających w wielu parafiach organizowane są bale i korowody świętych, które mają być alternatywą dla zabaw organizowanych z okazji Halloween.
Kard. Christoph Schönborn uważa nominację ks. Josefa Grünwidla na nowego arcybiskupa Wiednia za „wielki dar świadomości, że archidiecezja jest w dobrych rękach”. Byłego administratora apostolskiego papież Leon XIV mianował 17 października nowym zwierzchnikiem największej diecezji w Austrii, liczącej ponad milion katolików. Długie oczekiwanie „na mojego następcę” dobiegło końca - przyznał z zadowoleniem arcybiskup senior Schönborn w swoim piątkowym felietonie na łamach wydawanej w Wiedniu bezpłatnej gazety „Heute”.
Radość i wdzięczność są ogromne, aprobata i zainteresowanie są bardzo duże, zarówno w Kościele, jak i w polityce oraz w mediach” - opisał kard. Schönborn reakcje na nominację. Przyznał, że zna ks. Grünwidla od wielu lat i jest przekonany, że „on jest właściwą osobą do tego zadania!”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.