Reklama

Każdy parafianin ma swój udział w tym pięknym dziele...

Niedziela podlaska 16/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW RYCAK: - Proszę Księdza, jesteśmy przy nowej świątyni, która jest sercem jednej z najmłodszych parafii naszej diecezji. Proszę o przedstawienie swojej parafii.

KS. MARIAN WYSZKOWSKI: - 17 września 1989 r. bp Władysław Jędruszuk utworzył naszą parafię pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Została ona wydzielona z parafii Narodzenia Matki Bożej w Bielsku Podlaskim, która jest parafią macierzystą w stosunku do naszej. Obecnie liczy ona ok. 2900 osób. Na początku było nas 2420 osób. Plebania, czyli miejsce mojego zamieszkiwania, mieściła się przez ponad rok u Państwa Witerskich przy ul. Żurawiej 1a. W tym czasie ks. wikariusz Marek Wróbel zamieszkiwał na plebanii u śp. ks. Antoniego Zajączkowskiego. Liturgia sprawowana była od początku na cmentarzu w kaplicy pw. św. Wincentego á Paulo. Później zrobiliśmy dobudówkę do naszej kaplicy, żeby więcej parafian mogło zmieścić się wewnątrz świątyni. Było tak bowiem, że w czasie nabożeństw uczestnicy nierzadko stali w alejce aż do bramy wejściowej przy ul. Wojska Polskiego.

- Jak Ksiądz wspomina pierwsze miesiące pobytu w parafii?

- Do Bielska wróciłem już po raz drugi. Byłem bowiem wcześniej przez 4 lata wikariuszem w parafii Narodzenia Matki Bożej. Później pracowałem w Czeremsze jako proboszcz, a po 3 latach wróciłem stamtąd do Bielska, by podjąć się budowy nowej świątyni. Musieliśmy się przyzwyczajać do nowej sytuacji. Zaczęliśmy się nawzajem poznawać - ja, ks. Marek i parafianie. Z biegiem czasu zauważyłem, że im bardziej budowa kościoła była zawansowana, tym bardziej integrowała się parafia, która wysiłkiem swoich rąk i serc wznosiła tę świątynię.

- Proszę o przybliżenie historii budowy świątyni, przy której teraz stoimy.

- Zaraz na początku istnienia parafii pojawiła się możliwość nabycia placu, który zakupiliśmy od naszej parafianki - śp. pani Genowefy Moczulskiej. Wkrótce zaczęliśmy składać plebanię na zakupionym placu. Powstała ona z domu, który kupiliśmy w Falkach. Wprowadziliśmy się do niej z ks. Markiem 14 listopada 1990 r. Natomiast budowa kościoła rozpoczęła się po uzyskaniu potrzebnych pozwoleń 2 września 1992 r. Rozpoczęliśmy od wykopów i wywożenia ziemi. Zaczęliśmy zalewać fundamenty. Do końca jesieni fundamenty były na wysokości gruntu. W następnym roku kontynuowaliśmy budowę, przygotowaliśmy cegłę i inne potrzebne materiały na prowadzenie prac budowlanych. Bp Antoni Dydycz poświęcił kamień węgielny 24 września 1994 r. Potem nadal trwała budowa.

- Jakie chwile wspomina Ksiądz najmilej?

- To są już chyba te chwile, które są związane z ostatnim okresem budowy, kiedy wchodziliśmy do świątyni w okresie Bożego Narodzenia 1999 r. Świątynia była już wtedy pomalowana, wyniesione były rusztowania. Potem wróciliśmy do naszej kaplicy na cmentarzu, na Wielkanoc znowu nawiedziliśmy budujący się jeszcze kościół. Tutaj sprawowana była liturgia paschalna. Wyszliśmy z kościoła dopiero po odpuście Miłosierdzia Bożego. Tutaj również była I Komunia św., ponieważ świątynia dawała nam większe możliwości zgromadzenia wszystkich parafian i uczestniczenia w liturgii.

- Kogo wymieniłby Ksiądz Proboszcz spośród osób szczególnie zaangażowanych w budowę tej świątyni?

- Projektantem świątyni jest p. Andrzej Chwalibóg, który projektuje także wystrój kościoła. Głównym majstrem na budowie był nasz parafianin p. Lucjan Oksimowicz. Świątynię budowali głównie nasi parafianie. Odpowiedzialnym za wykonanie prac budowlanych był inż. Andrzej Wrzosek z Białegostoku (konstruktor tego kościoła).

- Komu chciałby Ksiądz szczególnie podziękować, korzystając z pośrednictwa "Niedzieli Podlaskiej", chociaż wiem, że przy takim dziele nie sposób jest odpowiedzieć wyczerpująco na to pytanie w kilku słowach.

- Chciałbym podziękować wszystkim Parafianom, którzy tutaj przychodzili do pracy, przynosili swoje pieniądze. Wdzięczny jestem członkom Rady Parafialnej, którzy zbierali ofiary pieniężne i wszystkim, którzy zostawili swój wysiłek jako dar miłości. Każda rodzina ofiarowała rocznie 3 dni pracy przy budowie, albo opłacenia najętego na ten czas robotnika, co jest z pewnością wielkim darem na rzecz Kościoła. Myślę, że każdy parafianin ma swój udział w tym pięknym dziele - jedni dali więcej pieniędzy, inni dali może więcej modlitwy, ofiary, cierpienia. Wiele prac wykonali nasi parafianie. Cały 100-kartkowy zeszyt - brulion został zapisany nazwiskami osób, które całe dnie pracowały przy budowie kościoła. Na podkreślenie zasługuje inicjatywa Chóru Pieśni Narodowej, którego członkami są również nasi parafianie, polegająca na organizowaniu od kilku już lat Balu Charytatywnego w karnawale. Zapraszana jest nań głównie społeczność miasta i powiatu bielskiego. W trakcie imprezy organizowane są aukcje. Dochód z balu i aukcji od trzech lat jest przekazywany na budowę kościoła. Dużej pomocy doświadczyliśmy przy tej okazji, ale nie tylko, od Państwa Urszuli i Edwarda Sicińskich, którzy obok datków składanych na balu pomogli nabyć marmur na posadzkę naszego kościoła.

- Domyślam się, że pomoc przychodziła także spoza parafii.

- Tak, oczywiście. Kilka lat temu z naszym chórem parafialnym nawiedziliśmy wiele parafii naszej diecezji i tam zbieraliśmy datki na budowę. Od kilku lat nasi parafianie kwestują na rzecz budowy świątyni - w uroczystość Wszystkich Świętych zbieramy ofiary na budowę na cmentarzu parafialnym, na który przybywają w tym czasie ludzie nie tylko z Bielska, ale z różnych stron Polski. Kwestowaliśmy również w naszych bielskich kościołach - u ks. prał. Wojciecha Wasaka i kilkakrotnie u Dziekana bielskiego ks. prał. dr. Ludwika Olszewskiego, proboszcza naszej macierzystej parafii. Tak więc można powiedzieć, że ta nowa, bielska świątynia jest dziełem całej bielskiej społeczności.

- Jaki jest stan budowy na dzień dzisiejszy i co jest jeszcze do zrobienia?

- Obecnie w kościele jest już ołtarz główny z obrazem Pana Jezusa Miłosiernego. Obraz ten przysłaniany jest przez obraz św. s. Faustyny, która na czas nabożeństw ukazuje nam Pana Jezusa Miłosiernego. W świątyni są już ławki, jest zasadniczo wykończone prezbiterium, jest zrobiona marmurowa posadzka. Mieszka już z nami Pan Jezus w tabernakulum. A w najbliższej perspektywie jest do zrobienia ogrodzenie świątyni i utwardzenie powierzchni wokół kościoła, by uchronić posadzkę przed porysowaniem. Ale parafia od początku swego istnienia żyje życiem sakramentalnym, liturgią, katechezą. Pomagają mi w pracy księża prefekci - przez siedem pierwszych lat był to ks. Marek Wróbel, później przez 3 lata - ks. Dariusz Tworkowski, a obecnie, już drugi rok pracuje ks. Janusz Bolewski, który przyszedł do parafii jako neoprezbiter. W parafii pracuje też troje katechetów: p. Andrzej Bagiński, p. Grażyna Mularska i p. Elżbieta Mateuszuk.

A skoro rozmawiamy na kilka dni przed konsekracją kościoła, to chciałbym zaprosić na tę uroczystość, która będzie miała miejsce 21 kwietnia (sobota) o godz. 15. Zapraszam także do nawiedzania naszej świątyni parafialnej.

- Dziękuję Księdzu Proboszczowi za rozmowę. Gratuluję wspaniałych dokonań i życzę, aby Pan Jezus czczony tutaj w tajemnicy swego Miłosierdzia darzył hojnie Księdza i całą Parafię obfitością łask. Szczęść Boże!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszedł w życie watykański dokument ws. rozeznawania zjawisk nadprzyrodzonych

2024-05-20 08:31

[ TEMATY ]

Watykan

Monika Książek

Wszedł w życie dokument watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary "Normy postępowania w rozeznawaniu domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych". Zawiera on możliwość sześciu różnych ocen w rozeznawaniu zjawisk nadprzyrodzonych od opinii pozytywnej po negatywną - poinformowało biuro prasowe Episkopatu.

Wyjaśniono, że powodem zmiany norm w Kościele katolickim stała się m.in. trudność w ograniczeniu do poziomu lokalnego zjawisk, które w pewnych przypadkach osiągają wymiary krajowe, a nawet globalne.

CZYTAJ DALEJ

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

[ TEMATY ]

homoseksualizm

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Śpiewaliśmy pieśni, czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Halina Radacz z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosiła kazanie. Był z nami również ks. Adam Świeżyński z Kościoła Rzymskokatolickiego - przekazał pastor Michał Jabłoński z warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Metropolity Lubelskiego zapraszający na Marsz dla Życia i Rodziny w Lublinie

2024-05-21 05:53

materiały prasowe

Umiłowani w Chrystusie Panu – Siostry i Bracia!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję