Reklama

Wiadomości

Żołnierze Niezłomni otrzymają specjalne mundury

W Muzeum Wojska Polskiego odbyła się dziś konferencja prasowa Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej poświęcona obchodom Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", który przypada 1 marca. Podczas spotkania szef resortu obrony podpisał decyzję w sprawie obchodów Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych" oraz odezwę z okazji święta, skierowaną do żołnierzy Wojska Polskiego.

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

Dominik Różański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Walczyliście wbrew nadziei, bo to było najbardziej niezwykłe w tej Waszej walce, iż wszystkim wydawało się, że ona jest beznadziejna, że ona jest bez sensu, że ona nie może przynieść Polsce i Polakom żadnej perspektywy – powiedział minister Macierewicz zwracając się do obecnych podczas konferencji weteranów. Podczas konferencji zaprezentowano koncepcję ujednoliconego munduru honorowego dla środowisk Żołnierzy Niezłomnych, który w miałby być przekazywany weteranom walk jako uhonorowanie ich bohaterskiej postawy.

Wzór munduru nawiązuje do mundurów z okresu tuż przed II wojną światową. Składa się z wojskowej kurtki mundurowej wz. 1936 , spodni, rogatywki, butów oraz płaszcza wojskowego. Na mundurze umieszczane będą znaki formacji i oddziałów związanych z niepodległościowym podziemiem. Dodatkowo na sercu widoczne będą dwa rodzaje ryngrafów. Dla oddziałów z centralnej Polski będą to wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej, natomiast dla oddziałów kresowych przewidziany został ryngraf z Matką Bożą Ostrobramską. Mundur będzie przysługiwał wszystkim walczącym w podziemiu antykomunistycznym (drugiej konspiracji w latach 1944–1956). Do tej pory nie istniało jednolite umundurowanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podsekretarz stanu w MON Wojciech Fałkowski podkreślił trzy cele obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. – Odbudowujemy i wzmacniamy pamięć o tych ludziach, o tym wysiłku zbrojnym, o tym co się wydarzyło w latach 1944-1963. Przywracamy tę część tradycji wojskowej, tradycji wojennej pamięci armii polskiej. Tworzymy z tego fragmentu dodatkową część, która na stałe wchodzi do tradycji wojska polskiego. Dodatkowo mówimy, jaka była natura wprowadzanej władzy, jaki był sposób wprowadzania nowego reżimu oraz jaki był status tej nowej władzy po 1944 roku w Polsce – powiedział.

W spotkaniu uczestniczyli także Bartłomiej Misiewicz, dyrektor Gabinetu Politycznego ministra ON, Sławomir Frątczak, doradca podsekretarza stanu w MON oraz Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum WP.

Reklama

Pomysł uhonorowania weteranów walk o niepodległość specjalnie zaprojektowanym dla nich mundurem po raz pierwszy został zrealizowany w czasach II Rzeczpospolitej. Jeszcze w latach 20-tych XX wieku nagrodzono w ten sposób powstańców styczniowych.

Weterani zrywu narodowego uczestniczyli w uroczystościach państwowych w specjalnie skrojonych dla nich granatowych mundurach, których wygląd określono przepisami z 1922 roku. Mundury składały się z surdutu, spodni, płaszcza i czapki rogatywki.

W czasach II Rzeczpospolitej byłych powstańców otaczano powszechnym szacunkiem. Istniały specjalne domy weterana (jeden z nich na warszawskiej Pradze), otrzymywali specjalne rządowe renty i specjalnie dla nich została urządzona kwatera Powstańcza na Warszawskich Powązkach Wojskowych. Weteranów otaczano powszechną czcią i szacunkiem. Nie pisanym, ale ściśle przestrzeganym zwyczajem, był obowiązek pierwszeństwa w oddawaniu im honorów wojskowych przez żołnierzy, policjantów, oficerów, a nawet generałów.

Inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia święta upamiętniającego żołnierzy podziemia niepodległościowego podjął w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński. Po jego śmierci prezydent Bronisław Komorowski kontynuował projekt. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony świętem państwowym przez Sejm 3 lutego 2011 roku.

Data święta nie jest przypadkowa. 1 marca 1951 r. wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.

2016-02-22 17:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdradzony

O pomniku upamiętniającym „Warszyca” z ks. Andrzejem Sobotą, proboszczem parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie, rozmawia Maciej Orman.

Maciej Orman: Dlaczego pomnik kapitana Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” znajduje się u zbiegu ulic św. Rocha i Wręczyckiej w Częstochowie?

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję