Reklama

Niedziela Legnicka

70 lat osadnictwa w powiecie bolesławieckim

[ TEMATY ]

Ziemie Zachodnie

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Przybyliśmy, jesteśmy, będziemy - 70 lat osadnictwa w powiecie bolesławieckim 1946-2016" - to tytuł konferencji naukowej, która odbyła się w piątek 1 kwietnia w bolesławieckim Teatrze Starym. Gospodarz - Starostwo Powiatu Bolesławieckiego zaprosił na to wydarzenie osoby związane z zasiedleniem tych ziem po II wojnie światowej. W tym gronie byli Kresowianie, Sybiracy, repatrianci z Bośni, z Francji oraz Centralnej Polski. Do udziału w tej konferencji zaproszono przedstawicieli władz Serbii, Bośni i Hercegowiny, Francji oraz Niemiec. Obecny był także biskup Banja Luki w Bośni i Hercegowinie Francjo Komarica. Nie zabrakło też przedstawicieli władz rządowych, wojewódzkich i lokalnych.

Reklama

Podczas konferencji wygłoszono kilka wykładów omawiających sytuację polityczno - administracyjną zaistniałą po II wojnie światowej. Na tym tle ukazano niełatwe losy Polaków wygnanych z Kresów, przybyłych na Dolny Śląsk z Sybiru oraz repatriantów z Bośni i Francji, a także sytuację ludności niemieckiej, której wysiedlanie trwało do 1956 roku. Wykłady przeplatane były filmami dokumentalnymi oraz świadectwami osób, które pamiętają tamte czasy. Ks. Stanisław Dombaj w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na wielką rolę sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa w tworzeniu dobrego klimatu w powojennym Bolesławcu. Przypomniał, że siostry przybyły po wojnie do Bolesławca wraz z repatriantami z Bośni. Na placu przed teatrem odbyła się także inscenizacja przyjazdu Polaków na ziemie powiatu bolesławieckiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

Głównym celem tego spotkania było przypomnienie historii ludzi, którzy po wojnie tworzyli nową rzeczywistość na tych ziemiach, a także odbudowywali swoje życie po latach wojny i ciężkich doświadczeń. Pamięć o przeszłości powinna pomóc w odkrywaniu i pielęgnowaniu bogactwa kulturowego i duchowego, które z różnych stron Europy i Azji przywieźli na te ziemie Polacy, a także w budowaniu mostów pomiędzy narodami. "Budujmy mosty, które opierając się na wspomnieniach, prowadzą ku przyszłości" - powiedział przedstawiciel delegacji niemieckiej. Te słowa doskonale streszczają istotę tego spotkania.

2016-04-02 19:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

70 lat osadnictwa polskiego na ziemi gryfińskiej

Niedziela szczecińsko-kamieńska 44/2015, str. 5

[ TEMATY ]

Ziemie Zachodnie

Z. P. Cywiński

Tablica pamiątkowa

Tablica pamiątkowa

12 września w Gryfinie odbyły się główne uroczystości związane z 70-leciem polskiego osadnictwa na ziemi gryfińskiej

Zmiana granic Polski po II wojnie światowej, będąca wynikiem decyzji zwycięskich mocarstw, spowodowała ogromne przemieszczanie się Polaków. Migracja odbywała się z utraconych ziem na Wschodzie, na nowo przyznane Ziemie Zachodnie. W 1945 r. do Gryfina nad Odrą przybyła duża grupa Polaków z powiatowego miasteczka Kałusz, położonego w województwie stanisławowskim. W grupie tej był ks. Jan Palica, proboszcz tamtejszej parafii rzymskokatolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Borecki: działania rządu ws. religii w szkole mogą go kosztować utratę władzy

2025-01-22 17:09

[ TEMATY ]

rząd

religia w szkołach

utrata władzy

PAP

Posiedzenie rządu

Posiedzenie rządu

Działania rządu w sprawie religii w szkole są niekonstytucyjne a nauczyciele traktowani jak "nawóz historii". To działanie politycznie samobójcze, które może kosztować obecny obóz polityczny kampanię prezydencką i utratę władzy na długie lata. Można polemizować z argumentami wyznaniowymi, ale nie z groźbą utraty pracy przez kilkanaście tysięcy ludzi utrzymujących rodziny - mówi w wywiadzie dla KAI prof. UW dr hab. Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Rozmówca KAI spodziewa się szerokiej fali zaskarżania decyzji MEN: przez Kościoły m.in. w Europejskim Trybunale Praw Człowieka a katechetów w sądach pracy.

Poniżej tekst wywiadu:
CZYTAJ DALEJ

Helena Kmieć. Dziewczyna, która stała się wzorem

2025-01-23 21:20

Fundacja Heleny Kmieć

24 stycznia przypada ósma rocznica śmierci, tragicznej śmierci Heleny Kmieć, służebnicy Bożej. W rozmowie z ks. Łukaszem Aniołem SDS, duszpasterzem Wolontariatu Misyjnego "Salvator" przybliżamy osobę tej młodej wolontariuszki misyjnej, a także rozmawiamy o tym, jak staje się ona wzorem do naśladowania na młodych ludzi.

Helena Kmieć pochodziła z Libiąża, mieście w Małopolsce, ale sympatyzowała z Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej i była zaangażowana w działania Wolontariatu Misyjnego "Salwator". - W 2012 roku nawiązała ona z nami kontakt i stała się wolontariuszką naszego wolontariatu misyjnego. Pomimo swojego młodego wieku, była osobą bardzo ambitną, pracowitą, zaangażowaną, a przede wszystkim była głęboko wierząca. Angażując się w nasz wolontariat postanowiła wyjechać na wolontariat do Boliwii - podkreśla ks. Anioła, przywołując tragiczny moment śmierci młodej misjonarki. - Była tam bardzo krótko, dopiero, co rozpoczęła swoją posługę misyjną. 24 stycznia 2017 roku dwóch napastników weszło do ochronki, gdzie posługiwała Helena. Jeden z nich zaatakował ją nożem, zadając jej 14 ciosów nożem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję