Reklama

Nadzwyczajni szafarze

Niedziela łódzka 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już wkrótce w kościołach archidiecezji łódzkiej pojawią się nadzwyczajni szafarze Komunii św. Ich rozesłanie nastąpi przed Wielkim Postem. Przygotowanie rozpoczęli w sobotę, 18 października.
Kurs będzie trwał 5 miesięcy. Pierwszy wykład wygłosił bp Ireneusz Pękalski, odpowiedzialny za formację szafarzy. Wysłuchało go 60 kandydatów z 25 parafii. Zgłaszali ich proboszczowie, którzy w specjalnym piśmie uzasadniali wybór kandydatów.
Wprowadzenie funkcji nadzwyczajnego szafarza Komunii św. jest jednym z efektów III Synodu Archidiecezji Łódzkiej. W lutym 2003 r. abp Władysław Ziółek wydał specjalną instrukcję w tej sprawie. W jej myśl nadzwyczajnymi szafarzami Komunii św. mogą być mężczyźni w wieku 35-65 lat, „wyróżniający się dojrzałością w wierze, odznaczający się wzorowym życiem moralnym, posiadający odpowiednie kwalifikacje intelektualne, aktywnie uczestniczący w życiu swojej wspólnoty parafialnej, cieszący się poważaniem duchowieństwa i wiernych świeckich oraz wykazujący ducha apostolskiego”.
„Podczas kursu zajmiemy się zagadnieniami ogólnymi (uczestnictwo świeckich w misji Chrystusa, posługa wobec chorych, misja chorych w Kościele), problematyką liturgiczną oraz duchowością (modlitwa, Pismo Święte, warunki przyjmowania Komunii św., sakrament pokuty, Liturgia i życie chrześcijańskie). Osobne zajęcia przeznaczone będą na ćwiczenia praktyczne” - wyjaśnia ks. Sławomir Sosnowski, liturgista.
Świeccy szafarze nie zastąpią podczas rozdawania Eucharystii księży. „Nadzwyczajny szafarz będzie mógł tę posługę wypełniać podczas Mszy św. jedynie wówczas, gdy do Komunii św. przystępować będzie większa liczba wiernych i zabraknie zwyczajnych szafarzy - kapłanów lub diakonów. Inna możliwość - jeśli będą oni zajęci innymi czynnościami duszpasterskimi lub nie pozwalać im będzie na to stan zdrowia albo podeszły wiek” - precyzuje w instrukcji Ordynariusz łódzki. W podobnych okolicznościach nadzwyczajny szafarz będzie mógł zanosić Komunię św. chorym lub osobom w podeszłym wieku.
„Żywię nadzieję, że wprowadzenie w Kościele łódzkim posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii św. ułatwi wiernym korzystanie z owego bezcennego duchowego dobra, jakim jest częste posilanie się Chlebem Eucharystycznym, który będąc zadatkiem przyszłej chwały, podtrzymuje ich siły w czasie ziemskiej pielgrzymki, budzi w nich pragnienie życia wiecznego i już teraz jednoczy ich z Kościołem w niebie” - ocenia abp Władysław Ziółek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję