Wieczór inny niż wszystkie
Zagłębie stało się regionem wielu bezrobotnych. Co to oznacza, wie prawie każda rodzina, którą dotknął ten bolesny problem. Gdy nie ma na chleb, to nie ma za bardzo powodów do uśmiechu. Nie
jest rzeczą łatwą podnosić na duchu bezrobotnego męża, równocześnie oczekując od niego utrzymania domu, całej rodziny. Świąteczny czas potęguje uczucie frustracji w wielu rodzinach. Tym bardziej,
że natarczywość rozmaitych propozycji i pozorna dostępność wszelkich dóbr budzi, zwłaszcza u najmłodszych, chęć ich posiadania. Pragnienia są przeróżne, odzwierciedlają nasze potrzeby.
W ostatnich latach za sprawą radia, prasy i telewizji, które kształtują pewien model życia konsumpcyjno-roszczeniowy, wzrosły nasze potrzeby. A apetyt rozbudzić jest
łatwo... Leży to w interesie ludzi, firm, całych korporacji. Zastępy menedżerów uczą się, jak pobudzić nasz głód kupowania. Co zrobić, abyśmy nabyli kolejny cud-produkt? O wiele
trudniej wykształcić jest wstrzemięźliwość. Tego nikt nie uczy. To takie niemodne! Świat się zmienia, a ty z nim. Musisz być modny, także podczas świąt, które, niestety, też zmieniają
swój charakter. Kształtowane przez rodzimą tradycję, miały zawsze charakter religijny, zakorzeniony w historii, niezwykle rodzinny. Niosły z sobą potężny ładunek wartości. Tymczasem
zafałszowaniu ulega sens tego najpiękniejszego okresu. Największym niebezpieczeństwem jest tutaj powierzchowność i komercjalizacja. Wkrótce może się okazać, że najważniejszy w tym
wszystkim jest suto zastawiony stół, ozdoby na choince i inne świąteczne gadżety. A przecież nie o to chodzi. Najważniejsze jest bowiem, aby przeżyć ten wieczór, święto
narodzin Jezusa, w duchu miłości i przebaczenia w gronie najbliższych osób.
Święta piękne wyciszeniem
Ten wieczór czyni z ludźmi cuda. Wtedy, jak w żaden inny dzień jesteśmy dla siebie lepsi, staramy się nikogo nie urazić, nikomu nie zrobić przykrości. Zapominamy o żalach,
gniewie, wzajemnych urazach. Pamiętamy o bliskich, których nie ma już pośród nas, ale także o tych, którzy są samotni, cierpiący, potrzebujący, chorzy. To dla nich zostawiamy dodatkowe
nakrycie. Wspólna modlitwa, dzielenie się białym chlebem są niezwykle wzruszające i niezapomniane. Życzenia są szczere, bo płyną wprost z naszych wnętrz. Potem uroczysta wieczerza,
a po niej wieczór kolęd. Odczuwamy bliskość najbliższych, miłość, zrozumienie. Wigilia to wieczór inny niż pozostałe. Jesteśmy lepsi, chcemy szczęścia innych. Święta Bożego Narodzenia piękne
są wyciszeniem i głębią symboli. Gdybyśmy je spłycili, zmienili w coś migotającego i grającego, a tak obcego naszej tradycji, to przyszłe pokolenia chyba by
nam tego nie wybaczyły.
Nie zapomnijmy więc, co jest istotą świąt Bożego Narodzenia. „Jezus narodził się w betlejemskim żłobie, biada jeśli nie narodzi się w Tobie” - pisze polski
wieszcz. Przeżyjmy te świąteczne dni najpiękniej jak potrafimy. Najważniejsze, by być razem, w miłości z Nowonarodzonym i z najbliższymi, by świętości świąt
nie zatracić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu