Króluj, nam Chryste!
Głos ten już dwa tysiące lat rozbrzmiewa z serc uczniów Chrystusa.
Króluj, nam Chryste! - wołają członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
Króluj, nam Chryste! - proszą ci, którzy pragną, aby Panem ich serc był Jezus.
Prawdę tę wyraził pięknie przed stu laty Papież, św. Pius X w słynnej dewizie swego pontyfikatu: „Odnowić wszystko w Chrystusie”, i uczył, że „celem,
do którego powinny się zbiegać wszystkie nasze wysiłki, jest poddanie na nowo rodzaju ludzkiego pod władzę Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Pius X, encyklika E supremi Apostolatus, 4 X 1903 r.).
W 1925 r., kiedy Kościół przeżywał Jubileusz podobny do tego, jaki świętowaliśmy w roku 2000, Papież Pius XI ustanowił święto Chrystusa Króla (Pius XI, encyklika Quas primas, 11 XII
1925 r.). Myślą przewodnią tamtego Jubileuszu i święta było przypomnienie o panowaniu Chrystusa w świecie. Jemu to podlega całe stworzenie: życie każdego człowieka
i każdej rodziny, życie publiczne i państwowe, a sens tego panowania jest duchowy. Toteż zadaniem uczniów Chrystusa - członków Jego Królestwa jest porządkowanie
świata według zasad Ewangelii, w duchu miłości i pokoju.
Pius XI wskazywał na ideologie i ruchy, które zwalczały tę misję Chrystusa i Jego Królestwa w świecie. Wymienił reformację, rewolucje, liberalizm, a także
socjalizm i komunizm wraz z systemami społeczno-państwowymi, które z tych ideologii wyrastały (por. Z. Zieliński, Papiestwo i papieże dwóch ostatnich wieków,
wyd. 3, Warszawa 1999 s. 331-332). To, co niszczy zdrowie moralne świata, to laicyzm wdzierający się do wszystkich zakątków życia: do nauki, szkoły, prasy, polityki i porządku społecznego,
a nawet do dobroczynności. Ten zgubny prąd doprowadził w świecie do indyferentyzmu i zobojętnienia na wszelkie normy moralne, które czerpią swoje uzasadnienie z Boga.
Papież więc demaskował te różne przejawy zła, wskazywał na zasady ewangeliczne i wołał: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa” (Pius XI, encyklika Ubi arcano Dei, 23
XII 1922 r.). Jednocześnie ufał głęboko w zwycięstwo sprawy Bożej, w zwycięstwo Chrystusa Króla.
Święto Chrystusa Króla, które na trwałe wpisało się tradycję Kościoła, jest żywym przypomnieniem prawd, jakie uczniowie Jezusa powinni odważnie głosić i mężnie wyznawać. Zadania te Pius
XI zlecił w szczególny sposób członkom Akcji Katolickiej - organizacji o uniwersalnych charyzmatach, założeniach i celach, którą określił jako „udział świeckich
w hierarchicznym apostolstwie Kościoła”. Misję tę Akcja Katolicka podjęła ochotnie także w Kościele w Polsce i zaczęła wprowadzać ducha Chrystusowego
do wszystkich dziedzin życia indywidualnego i społecznego, ewangelizując ludzkie serca i środowisko społeczne.
Sługa Boży Kardynał August Hlond (1881-1948), którego 55. rocznicę śmierci w tym roku obchodzimy, tak mówił do członków Akcji: „Linia walki idzie przez serca ludzkie, przez (...)
szkoły, przez prasę i literaturę, przez teatr i sztukę, przez cywilizację i kulturę, przez całe niespokojne życie narodów”. Toteż wyznawcy Chrystusa „staczają
bój o Stwórcę i Jego Objawienie. W zakresie sumienia walczą o prawo Boże. W życiu ludów bronią Chrystusowego porządku moralnego. Przy ognisku domowym
strzegą świętości rodziny. W uczelniach pilnują chrześcijańskiej myśli wychowawczej. Wśród rozterek społecznych budują sprawiedliwy ustrój (...); opierają współżycie ludzkie na niezmiennych
zasadach prawa przyrodzonego i Ewangelii. Strzegą kultury ludów, by nie zamarła w materializmie i jednostronnym uwielbianiu postępu technicznego. Walczą z bezbożnictwem,
z rozkładem moralnym (...), z materialistycznym światopoglądem, z naturalizmem przeczącym Objawieniu, z laicyzmem wymrażającym tchnienie Boże z serc
ludzkich (...), z tym wszystkim, co występuje przeciw Bogu i prawom człowieka do Boga, a co obejmujemy nazwą nowoczesnego pogaństwa. Walka prawdy z błędem (...),
cnoty z upadkiem, pokoju z waśnią, miłości z nienawiścią, życia ze śmiercią skończyć się musi tryumfem wielkim na wszystkich odcinkach. Z tego zwycięstwa
(...) wyłoni się (...) «królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo miłości i pokoju»” (A. Hlond, Hasło triumfów, Ruch Katolicki,
1933 s. 385-386).
Uroczystość Chrystusa Króla od 1929 r. jest także świętem Akcji Katolickiej w Polsce. Dawało ono jej członkom szczególną okazję do zamanifestowania i zadeklarowania swoich
przekonań religijnych. Oto jedna z takich deklaracji: „Nasze wychowanie i w ogóle pracę dla Polski opieramy na światopoglądzie katolickim (...). Naszą polityką jest
«Wierzę w Boga», przykazania Boże i kościelne oraz stosowanie ich w życiu prywatnym, rodzinnym i publicznym (...). Staramy się więc wiernie służyć
Chrystusowi Panu i Jego Kościołowi (...), Narodowi i Państwu Polskiemu przez wzorową i szczerą pracę nad urabianiem silnych charakterów, przez krzewienie katolickiego
ducha obywatelskiego (...), a także przez walkę z bezbożnictwem, ze zniekształceniem etyki katolickiej, z obojętnością religijną i niesprawiedliwością
społeczną” (Głos Akcji Katolickiej Archidiecezji Lwowskiej obrz. łac., 1935, s. 12; 1938, s. 145).
Kościół nigdy nie był obojętny na sprawy społeczne kraju. I dziś troszczy się o świadomość katolicką swych członków, pobudzając ich do wierności zasadom ewangelicznym.
Wprowadzanie tych wartości do wszystkich dziedzin życia uważają członkowie Akcji Katolickiej za swój religijny i patriotyczny obowiązek. Oto piękny tego przykład z Kresów
Wschodnich przedwojennej Rzeczypospolitej: „Naszym obowiązkiem jest budować Polskę Chrystusową. Chrystus musi królować (...) w życiu jednostek i rodzin. Jego zasady muszą obowiązywać
w nauce, sztuce, obyczajach - w całej kulturze Polaka. Życie gospodarcze musi kierować się Jego Bożymi prawami, opartymi o zasady Ewangelii i wskazania
papieży. Bo Polska Chrystusowa - to Polska silna. A my takiej Polski pragniemy!” (Budujmy Polskę Chrystusową, Głos Akcji Katolickiej Archidiecezji Lwowskiej, 1938, s. 27-28).
Światopogląd ten wyrastał z miłości do Chrystusa Króla, z uznania Jego władzy i z przekonania, że prawo ma być zawsze skierowane ku dobru, że ma budować
ład moralny, a nie sankcjonować niszczenie i zabijanie życia. Bowiem królestwo Chrystusa to „królestwo prawdy i życia (...), świętości i łaski (...),
sprawiedliwości, miłości i pokoju” (Prefacja o Jezusie Chrystusie, Królu Wszechświata). Z prawem tym trzeba się liczyć i nigdy nie wolno go łamać. Tego
nie pojął Piłat, gdy Jezusa pytał: „Czy Ty jesteś Królem?” (J 18. 33b), choć Jezus mu tak jasno odpowiedział: „Tak, jestem Królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem
na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu” (J 18, 37).
I dziś wielu ludzi nie chce oderwać się od politycznej perspektywy świata. Dlatego nie mogą zobaczyć w Jezusie Króla ludzkich serc i zrozumieć, co to znaczy, że właśnie Jemu
powierzono „panowanie, chwałę i władzę królewską”. Nie mogą też pojąć, że Jemu będą służyły „wszystkie narody, ludy i języki” (Dn 7, 14a), że On jest „Świadkiem
Wiernym, Pierworodnym umarłych i Władcą królów ziemi” (Ap 1, 5a).
Uroczystość dzisiejsza wzywa nas wszystkich do budowania Królestwa Chrystusa, do nowej ewangelizacji. Ojciec Święty Jan Paweł II woła: „Nie bójcie się. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi
Chrystusowi”! Uczyńmy więc to papieskie wołanie treścią naszego apostolskiego zaangażowania.
Losy królestwa Bożego zależą od każdego z nas. I Wy, kochani chorzy i cierpiący, podejmijcie dla Królestwa Chrystusowego „posłannictwo apostolskie: uświęcenia
choroby i cierpienia (...) i przerobienia ich na twórcze wartości” - jak mawiał przed wojną założyciel Apostolstwa Chorych w Polsce, kapłan lwowski -
ks. Michał Rękas (M. Rękas, Apostolstwo Chorych w Polsce, Poznań-Lwów 1936, s. 16). Tak cenne w budowaniu tego królestwa są wasze modlitwy i cierpienia, jak cenny
dla zbawienia człowieka był bolesny dialog Jezusa z Ojcem w Ogrójcu i Krzyż na Golgocie.
W budowaniu Królestwa Chrystusowego niezbędna jest głęboka duchowość wszystkich uczniów Jezusa, która rodzi się z kontemplacji Jego Oblicza (por. Jan Paweł II do członków Akcji Katolickiej
w Polsce, Watykan, 26 IV 2003 r.). Ona prowadzi do Jego naśladowania, do autentycznego świadectwa i świętości.
Głębię modlitwy o to wyrazili kiedyś członkowie Akcji Katolickiej w Polsce:
„Panie nasz, Jezu Chryste, Najwyższy Królu...
Oddajemy się (...) Twemu najłaskawszemu panowaniu; przyrzekamy Ci ponownie wierną i wytrwałą służbę...
Postanawiamy szerzyć i umacniać Twoje Najświętsze Królestwo.
Bądź wywyższony (...) i uwielbiony, Chryste Królu (...), we wszystkich sercach..., rodzinach..., narodach (...).
Twoje (...) Boskie Serce jest ośrodkiem (...) działalności Akcji Katolickiej... Poświęcamy się zatem dzisiaj, o Jezu, z całą świadomością i miłością... Twemu (...)
Sercu, Twej Boskiej Miłości i ślubujemy (...), że pracować pragniemy z miłości ku Tobie i dla Twego Kościoła jako apostołowie prawdziwi, pełni miłości do Twego zastępcy
i sług Twych na ziemi wedle ich wskazań.
Spraw, by z Twego miłością gorejącego Serca spływało do dusz naszych światło, które nam wskaże to, co należy czynić, i ciepło, które wleje w nas siłę do wykonania
tego, abyśmy wszyscy byli prawdziwymi chrześcijanami (...) z miłości ku Tobie (...) i by również wszyscy bracia nasi stali się własnością Chrystusa - dopóki nie stanie się
jedna owczarnia i jeden pasterz (...). Królewskie błogosławieństwo Twoje niech nas prowadzi i niech będzie z nami teraz i na wieki” (Akt poświęcenia Akcji
Katolickiej Chrystusowi Królowi, Ruch Katolicki, 1931 s. 289-290).
Króluj, nam Chryste, zawsze i wszędzie!
Amen.
Pomóż w rozwoju naszego portalu