Reklama

Wzorem Świętej Rodziny z Nazaretu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wigilia to najpiękniejszy, najbardziej oczekiwany wieczór w całym roku. Rodzina bliska i dalsza zjednoczona przy wieczerzy. Zażegnane swary, kłótnie, nieporozumienia. Oddaleni na co dzień, zbliżyli się na nowo za sprawą Dzieciątka z Betlejem. W pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu Kościół czci Świętą Rodzinę z Nazaretu, która powinna być dla wszystkich rodzin wzorem do naśladowania.
Rodzina polska od wieków była oparta na mocnych fundamentach. W czasach zniewolenia, wojen, okupacji to na rodzinie budowało się nowe życie. Wszelkie niepowodzenia nie zawsze rodzinę polską omijały, ale przez to czyniły ją silną, nieugiętą. Słowo „dom” nie oznaczało tylko czterech ścian i schronienia przed chłodem. Dom to przede wszystkim rodzice, dzieci, dziadkowie. Słowa: „matka”, „ojciec” były szanowane jak najwyższe świętości. Obecność dużej liczby dzieci była wyrazem Bożego błogosławieństwa. Rodzice wpajali dzieciom szacunek do ludzi chorych, do seniorów rodu, sąsiadów, zasad, tradycji. Dzieci odwdzięczały się im miłością i posłuszeństwem. Opiekowali się rodzicami na starość i w miłości do dziadków wychowywali swoje dzieci. Nie wszystkie rodziny były idealne, ale konflikty nie przybierały tak drastycznych wymiarów jak obecnie. Media bombardują nas doniesieniami o znęcaniu się rodziców nad dziećmi, o braku poszanowania dla ludzkiego życia. Młodzi odkładają założenie rodziny na później albo wcale rezygnują z małżeństwa i posiadania dzieci. Kiedy dziecko pojawia się w nieodpowiednim czasie - jest traktowane jak żywa przeszkoda, którą należy bezpardonowo usunąć. Współczesna rodzina przestaje być ostoją rodzinnego spokoju i bezpieczeństwa. Zanikają więzi rodzice - dzieci, dzieci - rodzice. Często wzajemne porozumienie zastępuje telefon komórkowy, Internet, zdawkowa kartka z okazji dorocznych świąt, rocznic, chrztów. Zamiast umacniania głębokiej więzi między rodzicami i dziećmi, w której młode pokolenie przygotowuje się do wejścia we własne życie rodzinne, w szkołach proponuje się wychowanie do życia oparte jedynie na seksualności, a nie na miłości. W miejsce chrześcijańskich wartości proponuje się młodzieży życie rozwiązłe.
Do lamusa odchodzą rodziny wielopokoleniowe. Wnuczęta często nie znają swoich dziadków, tracą przez to najcenniejsze z życiowych radości - oddaną miłość babci i dziadka, którzy zostali odesłani do domu starości, bo nie było dla nich miejsca pod jednym dachem z ich rodzonymi dziećmi. Ileż bólu kosztuje ich odejście z rodzinnego gniazda, ileż goryczy jest w ich sercach, a tyle dobrego mogliby jeszcze zrobić, przekazać całą skarbnicę życiowej mądrości najmłodszemu pokoleniu - dzieciom swych dzieci.
Niejednokrotnie słyszy się o znęcaniu się dzieci nad starymi rodzicami.
Rodzina w ciągu ostatnich lat uległa znacznym przemianom, nie zawsze korzystnym. Kościół zawsze dostrzegał zagrożenia cywilizacyjne i brał w obronę rodzinę. Niestrudzonym obrońcą polskiej rodziny jest Jan Paweł II. Ojciec Święty widzi w niej ostoję i świetlany znak miłości Bożej. Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński nauczał, że rodzina powinna być Bogiem silna. Siłę swą czerpie z faktu, że jest przez Boga ustanowiona, że otrzymała zadanie dawania świadectwa Bożej miłości, została obdarzona darem przekazywania życia z miłości. Zadaniem rodziców jest wychowywać dzieci w posłuszeństwie prawu Bożemu i umiłowaniu życia wspólnego.
Wigilia jest dla wielu z nas jedyną okazją do „życia wspólnego”; umożliwia rodzinie spotkanie w atmosferze miłości i Bożego pokoju. Częstokroć jest też, niestety, jedyną okazją do spotkania swoich bliższych i dalszych krewnych. Wspólna wieczerza, rozmowy przy stole, opłatek i kolędy sprawiają, że wigilia staje się ogniwem spajającym starsze i młodsze pokolenia, bliższych i dalszych członków tej samej ludzkiej rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański: nie tylko pomoc humanitarna, ale także duchowa

2025-07-11 14:49

[ TEMATY ]

pomoc humanitarna

Zakon Maltański

pomoc duchowa

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Josef D. Blotz podczas wizyty w szkole w Limie

Wielki Szpitalnik Josef D. Blotz podczas wizyty w szkole w Limie

Wielki Szpitalnik Josef Blotz to były generał major armii niemieckiej, który uważa „etykę służby” za zasadę przewodnią misji Zakonu Maltańskiego. Obecnie zaangażowany jest w pomoc osobom na terenach objętych konfliktami, takich jak Ukraina i Gaza, gdzie dostarczanie pomocy humanitarnej łączy się ze wsparciem duchowym.

„Pielgrzymka do Lourdes odmieniła moje życie” - to doświadczenie, którym Josef D. Blotz, były generał major armii niemieckiej, dzieli się z mediami watykańskimi. Do niemieckiej sekcji Zakonu Maltańskiego wstąpił w 1992 roku po tym, jak towarzyszył chorym przed grotą Massabielle w Pirenejach. Od stycznia 2023 roku jest członkiem Rady Suwerennej Zakonu, a w lutym 2025 został wybrany Wielkim Szpitalnikiem — funkcją porównywalną do ministra zdrowia, spraw społecznych, pomocy humanitarnej i współpracy międzynarodowej. Blotz nadzoruje i koordynuje działalność humanitarną Zakonu na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie Papieża w Castel Gandolfo z przedstawicielami kapituł generalnych

2025-07-12 11:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W przesłaniu do przełożonych generalnych i członków rad niektórych kapituł i zgromadzeń zakonnych Papież Leon XIV mówił o potrzebie odnowienia ducha misyjnego, przyswojenia sobie uczuć „jakie miał Chrystus Jezus” oraz szerzenia na całej ziemi światła Chrystusa.

Przebywający w Castel Gandolfo Leon XIV przyjął na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego przełożonych generalnych oraz członków ośmiu rad kapituł i zgromadzeń zakonnych, którzy zebrali się aby nakreślić dalszy program działania swoich instytutów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję