Reklama

Polska

Matko, nie ostrzegaj dziecka, czyli „Wyborczej” troska o Kościół

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie przypuszczałem, że entuzjazm, radość i świadectwo wiary tysięcy młodych, którzy w ostatnim czasie zatrzymali się we Wrocławiu tak szybko przyniesie efekty. A jednak – błądzić jest rzeczą ludzką. Atmosfera Dni w diecezjach udzieliła się dziennikarce „Gazety Wyborczej” Katarzynie Wiśniewskiej. Daje jej wyraz troszcząc się o to, by świątynie nie pustoszały, a seminaria pękały w szwach.

Tak można odebrać tekst autorstwa Pani Redaktor w dzisiejszym (28 lipca) wydaniu jej tytułu „Pacyfista, czyli satanista w kościele na Ostrowie Tumskim”. Pretekstem były jednak nie Światowe Dni Młodzieży, ale plakat, który wisi w przedsionku kościoła pw. Świętego Krzyża, informujący o znaczeniu, sprzedawanych w różnych miejscach, znaków i symboli, ich pochodzeniu i historii. Wśród nich: pentagram, pierścień atlantów, swastyka, krzyż celtycki (czy to nie GW pisała o sprofanowaniu jednej ze świątyń przez pojawienie się tam flag właśnie z tym znakiem? – to jednak symbole mają znaczenie?). Panią Redaktor oburza fakt, iż znalazła tam również pacyfa, która przecież jest „znakiem pokoju”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Redaktor Wiśniewska informuje czytelnika o symbolice bronionego przez nią symbolu. Przykre tylko, że w tym miejscu Jej artykułu dostaniemy jedynie definicję, którą sami możemy znaleźć w Wikipedii (a może tak wypadałoby podać źródło – byłoby uczciwiej, tym bardziej, że pisząc o „kościołkowych” opisach pacyfy potrafi Pani wskazać na „ultrakatolicki portal”). Dalej już może być tylko lepiej – umieszczenie takiego plakatu w świątyni ma być potwierdzeniem tezy, że „Kościół wyspecjalizował się w budowaniu zasieków”. Dowody? „Porównywanie zwolenników in vitro do zbrodniarzy, odsądzanie od czci i wiary feministek”. Zapomniała Pani jeszcze dodać, że dowodem na to, że Kościół stawia zasieki od 2000 lat jest przyjmowany przez Niego Dekalog. Ten otoczony fosą i mostem zwodzonym Kościół nadal broni przykazania „nie zabijaj” i tych, którzy odbierają życie drugiemu nazywa „zbrodniarzami”. Ba - niezmienne pozostaje przykazanie „nie kradnij”, a osoby uprawiające ten proceder są określane mianem „złodziei” i nikomu w Kościele nie przyjdzie na myśl, że nie powinno się tak postępować. Wszak i złodzieje i zbrodniarze mogą się obrazić i więcej do kościoła nie przyjść.

No właśnie puste kościoły i coraz mniejsza liczba chętnych do seminariów to efekt – zdaniem Pani Redaktor – takiego właśnie postępowania Kościoła. A może tak księże proboszczu Pawle zdejmijmy plakat i zobaczymy jak to wpłynie na powołania w tym roku. Domyślam się, że Pani Redaktor jest w stanie wskazać na badania socjologiczne, wskazujące, że mniejsza ilość kleryków w naszym Domu Ziarna to efekt umieszczenia pacyfy na liście znaków niebezpiecznych dla wiary, duchowości i tożsamości chrześcijańskiej. Ja takich nie znam, ale przecież reprezentuję ten zamknięty Kościół, więc jak mogę dysponować tak rozległą wiedzą?

Reklama

Myślę, że problemu, by nie było, gdyby ktoś przeczytał ów plakat z przedsionka ze zrozumieniem. Kto mówi tam o piętnowaniu „tych, którzy na szyi noszą coś innego niż tylko krzyżyk czy medalik”? Jest informacja, że znak, który od lat 60. XX w. jest przyjmowany jako symbol ruchu pacyfistycznego w średniowieczu był kojarzony z czymś zupełnie odmiennym. Tyle. Nie ma tam wezwania w stylu: „Jeśli akurat masz na szyi pacyfę – wynocha z tego kościoła”. Jest informacja, na podstawie której ktoś może sam zadecydować czy chce nosić ów znak, czy raczej z niego rezygnuje. Ludzie wbrew pozorom naprawdę często kupują różne symbole, zawieszki całkowicie nieświadomi ich znaczenia. Naprawdę wiele razy księżą relacjonowali mi, że ten właśnie „zły plakat” stał się dla wielu inspiracją do poszukiwań rzetelnej wiedzy na temat np. zawieszki, którą kupili dziecku na straganie, czy przywieźli jako pamiątkę z wakacji.

Rozumiem Pani Redaktor, kiedy dziecko słyszy od rodziców: „Uważaj”, albo „Zastanów się” jest to równoznaczne z napiętnowaniem i zamknięciem drzwi do domu (gdybym wcześniej zaglądał do „Wyborczej”… wszak tyle razy od mamy i taty słyszałem właśnie te słowa. Człowiek głupi nie wiedział, że właśnie dają mi sygnał, że mam się wynosić i na oczy im nie pokazywać).

Rozumiem Pani troskę o pełne świątynie, ale już raz Pani Katarzyno pisałem, że mimo wszystko wolę być w Kościele, który mówi mi prawdę i wiernie naucza tego, co pozostawił Mu Chrystus, niż w takim, który zatajałby tę prawdę przede mną, tylko po to, bym nie oddał legitymacji członkowskiej. Byłem świadkiem wielu nawróceń osób, które dzięki temu, że Kościół właśnie tak postępuje, w pewnym momencie wiedzieli, gdzie mogą doświadczyć miłosierdzia. I wie pani co? Mieli dokąd wracać.

P.S.

Wśród swoich poszukiwań poza „Wikipedią” natrafiłem m.in. na taki rysunek z V w., przedstawiający św. Piotra, ukrzyżowanego przez cesarza Nerona w jego ogrodzie (w 67 roku n.e.). Zbieżność przypadkowa.

2016-07-28 13:33

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mniej nienawiści w okresie Wielkiego Postu

[ TEMATY ]

komentarz

Wielki Post

Rafał Zambrzycki

Człowiek posługuje się symbolami. Czym byłby świat bez gestu uściśniętej dłoni, a katolicyzm bez posypania głowy popiołem. Jednak rytuał oderwany od życia jest hipokryzją.

W Liturgii Środy Popielcowej pada znamienne zdanie: Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! W tych prostych słowach przekazana jest główna idea okresu Wielkiego Postu. Chodzi o szczerą refleksję na temat własnej postawy, i mentalności. Nie należy skupiać się na tym, by wszystko wyglądało porządnie na zewnątrz. Z ust Chrystusa słyszymy: Gdy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy, bo oni zmieniają swoje twarze, by ludziom pokazać, że poszczą. Tak, mówię wam, [już] odbierają swoją zapłatę. (Mt 6:16).
CZYTAJ DALEJ

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

Konkurs na hymn Światowych Dni Młodzieży 2027 w Seulu

Komitet Organizacyjny Światowych Dni Młodzieży Seul 2027 ogłosił konkurs na hymn przyszłego spotkania młodych, które odbędzie się w stolicy Korei Południowej pod hasłem „Odwagi! Ja zwyciężyłem świat” (J 16, 33). Utwór ma nie tylko towarzyszyć wydarzeniu, ale przede wszystkim jednoczyć serca młodych ludzi z całego świata i stawać się wyrazem ducha ŚDM także po ich zakończeniu.

Organizatorzy podkreślają, że hymn Światowych Dni Młodzieży wykracza poza zwykłą oprawę muzyczną. Jego rolą jest integrowanie uczestników i budowanie poczucia wspólnoty. W Seulu będzie on inspirowany ewangelicznym wezwaniem, które przypomina o zwycięstwie Chrystusa i o pokoju, jakiego potrzebuje młode pokolenie w świecie naznaczonym podziałami, szybkim tempem zmian i niepokojami. Spotkanie w Korei Południowej, kraju nowoczesnej technologii i bogatej tradycji, ma być świadectwem pojednania oraz misji, szczególnie że chrześcijaństwo nie stanowi tam większości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję