Reklama

Niesakramentalne związki małżeńskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powołanie do małżeństwa i założenie rodziny było i jest zasadniczym celem życia wielu ludzi. Czas wzajemnego poznawania się, wnikanie w realia funkcjonowania wspólnoty rodzinnej, trzeźwa ocena możliwości i stawianych przez życie wymagań sprawia, że decyzja podjęta na ślubnym kobiercu musi być właściwie przemyślana i odpowiednio rozważona. To, co się wypowiada Bogu w słowach przysięgi małżeńskiej, jest w swych skutkach nieodwracalne i niezmienne. „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Małżeństwo przez was zawarte (…) powagą Kościoła katolickiego potwierdzam i błogosławię”. Potwierdzeniem tego niezwykłego wydarzenia w życiu najczęściej młodych ludzi jest sceneria zaślubin, liturgiczna oprawa, obecność zaproszonych gości, euforia, szczęście i zachwyt sobą. Tak rozpoczyna się droga „młodych”, która po ich wyjściu ze świątyni przechodzi w rytm codziennego życia. Umocnieni błogosławieństwem rodziców i kapłana, starają się sprostać rzeczywistości, która niejednokrotnie poddaje próbie ich miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz dozgonną obecność przy sobie. Tak widzi swoje życie małżeńskie i rodzinne każdy, który z głębi serca ślubuje osobie ukochanej to, co jest jego największym skarbem - dar swego życia. Tak wygląda krajobraz pragnienia małżonków, który jednak urozmaica i niejednokrotnie burzy moda świata współczesnego - życia w powtórnych związkach. Sakrament małżeństwa upoważnia do korzystania z innych sakramentów świętych Kościoła, zaś osoby ze związków niesakramentalnych nie mogą z tego korzystać. Nie ma zatem możliwości, by korzystać z sakramentów świętych, gdy uprzednio zanegowało się swój sakrament małżeński i trwa się w grzechu, będąc związanym aktywnie z inną osobą jedynie kontraktem cywilnym czy obopólnym przyzwoleniem. Nie ma bowiem takiej sytuacji, że Pan Bóg przymyka oko na składaną przed Nim przysięgę małżeńską, a potem błogosławi innym związkom opartym na krzywdzie porzucanych małżonków czy potomstwa. Ten fakt ważności zawartego małżeństwa wyraża całe zdarzenie zaślubin, jak i fakt „usiłowania” zalegalizowania swego nowego związku przez małżonków. Gdy „młodzi” zamierzają zawrzeć sakrament małżeński, przygotowują się już kilka miesięcy wcześniej. Wygłasza się zapowiedzi, odbywają się nauki przedmałżeńskie, by poznać „blaski i cienie” życia w rodzinie, zapraszają gości, wysyłają zaproszenia, zamawiają ślubne stroje, proszą świadków, poszukują możliwości ugoszczenia zaproszonych, posiłek, orkiestra, sala zabaw, wystrój kościoła, organy, śpiew, znajomy ksiądz lub kilku kapłanów, odświętnie udekorowane auto dla „młodej pary”, bramy, itp. Gdy rozchodzą się, gdy dochodzi do rozpadu rodziny, nie zauważa się wielkiego entuzjazmu i euforii, jak miało to miejsce przy ślubie. Nie prosi się gości, nie kupuje się nowego stroju, nie wynajmuje się sali i orkiestry, nie idzie się do proboszcza, ani nie wchodzi się w scenerię modlitewną kościoła, nie zagra już organista, chyba że zamiast marsza weselnego zagra marsz żałobny, nie ma kwiatów, prezentów, lecz tylko „ciąga się” świadków, by zeznawali przed sądem na korzyść jednej lub drugiej strony - w celu otrzymania „orzeczenie nieważności małżeństwa”. Co jest zatem ważniejsze - sakrament małżeństwa, czy „rozwód”? W skutkach najbardziej bolesne jest rozejście się, potwierdzone przez sąd, wzajemne oskarżenia, łzy, gniew, zszokowane zdarzeniami dzieci.
Najczęściej motywem rozpadu małżeństwa i rodziny jest początkowo niewinny i potajemny związek z inną osobą. Warto zastanowić się dlaczego ktoś nowo poznany akceptuje związek z osobą posiadajacą już rodzinę? Z drugiej strony, ktoś, kto raz „ucieka z rodziny” nie wróży spokoju sumienia i szczęśliwego życia. Taka sytuacja eliminować będzie także z praktykowania życia sakramentalnego, co w konsekwencji stanie się przedmiotem dyskusji rodzinnych - dlaczego nie może on przystępować do sakramentu pokuty i Komunii św.? - zapytają kiedyś dzieci swoich rodziców.
Przysięga małżeńska złożona przed Bogiem obowiązuje do końca i jest obowiązująca dla każdej ze stron. Nie znaczy to, że nigdy osoby żyjące w powtórnych związkach nie będą mogły przystąpić do sakramentu spowiedzi i Komunii św. za życia. Takimi okolicznościami są: podeszły już wiek i życie ze sobą w duchu troski i opieki jak „brat z siostrą”, eliminująca współżycie ciężka choroba, kalectwo czy niebezpieczeństwo śmierci. Nie znaczy to także, że osoby żyjące w powtórnych związkach są usunięte ze społeczności Kościoła. Wręcz przeciwnie. Oni winni bardziej tkwić w życiu Kościoła, by wyprosić u Boga łaskę przebaczenia i naprawy życiowej szkody. Dlatego tak wiele troski ze strony Kościoła ukierunkowuje ich życie na udział we Mszy św., w nabożeństwach, które w swej formie liturgicznej nie uwzględniają udzielenia Komunii św. podczas ich sprawowania, by element „pozostania w ławce” nie deprymował, lecz dawał im odczuć, że ich miejsce nadal jest w Kościele przed Bogiem, który w serca wierzących dodaje nadzieję i ożywia wiarę na drodze nawrócenia i poprawy życia zarówno swego, jak i innych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: samobójstwo dla chrześcijan nie jest opcją

2024-05-21 14:30

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

samobójstwo

Kard. Müller

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan - stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Przewodniczył on w Poniedziałek Wielkanocny w tym sanktuarium Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego z udziałem 18 tys. wiernych. Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników.

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” - zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

CZYTAJ DALEJ

Największą wartością człowieka jest służba innym

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 30-37.

Wtorek, 21 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera i Towarzyszy

CZYTAJ DALEJ

Matko Zasypiająca, módl się za nami...

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami Bazylika Mariacka, która skrywa w sobie wiele skarbów. Jednym z nich jest ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny jest jednym z najwybitniejszych dzieł późnogotyckiej sztuki rzeźbiarskiej w Europie.

Rozważanie 22

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję