Reklama

Grekokatolicy w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie

Drohiczyn - miejsce spotkania tradycji

Ziemia podlaska od wieków jest miejscem spotkania różnych kultur. Chrześcijaństwo przyszło tu niemal jednocześnie ze wschodu i zachodu jeszcze w czasach jedności Kościoła. Tę jedność starali się przywrócić książę Daniel Romanowicz, który 750 lat temu przyjął w Drohiczynie koronę z rąk papieskiego legata Opizona, i twórcy Unii Brzeskiej. Tak powstał Kościół katolicki obrządku wschodniego - unicki, czyli greckokatolicki. Pragnienie jedności było na Podlasiu tak głębokie, że w XIX stuleciu podczas prześladowań przez carat Kościół unicki odznaczył się wielkim bohaterstwem. Trzynastu męczenników z Pratulina zostało uznanych przez Kościół błogosławionymi. Ale było jeszcze wielu innych, bezimiennych świadków wiary, którzy przelali swoją krew za jedność Kościoła. Jan Paweł II, świadomy całego zła płynącego z podziałów w Kościele, modlił się w Drohiczynie w 1999 r. o jedność wyznawców Chrystusa.

Niedziela podlaska 3/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewnie znakiem Opatrzności Bożej jest to, że w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie alumni obrządku wschodniego zaczęli studiować tuż po wizycie papieskiej, w roku 1999. Pochodzą oni przeważnie z Białorusi i Ukrainy. Podobnie jak na Podlasiu Kościół ten był mocno prześladowany przez carat, a później przez władzy radzieckie. Możliwość prowadzenia normalnego życia religijnego pojawiła się dopiero na początku lat 90. ub. wieku. Teraz powoli Kościół greckokatolicki na Białorusi zaczyna normalnie funkcjonować, lecz nadal nie ma swojego seminarium i dlatego klerycy z Białorusi muszą studiować w innych krajach. Dzięki otwartości bp. Antoniego Dydycza i życzliwości władz seminaryjnych pojawili się oni i w Drohiczynie.
Studiują tu również alumni z Ukrainy. Niektórzy z absolwentów seminarium drohiczyńskiego już otrzymali święcenia i pracują w różnych diecezjach Ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego.
Na początku obecność alumnów obrządku wschodniego wywoływała dużą ciekawość. Seminaryjnych współbraci interesowała różnica w liturgii, teologii, prawie kościelnym. Niełatwo było przyzwyczaić się do tego, że znak krzyża czynią oni nie z lewa na prawo, ale odwrotnie. Zarost i odmienne szaty podkreślają inność tych kleryków. Jednak na Podlasiu, gdzie wciąż żyje pamięć o Unii i męczennikach - unitach nie stwarzało to wielkich problemów. Przecież dużo parafii w diecezji drohiczyńskiej były kiedyś unickimi, ale za czasów zaboru rosyjskiego przeszły na obrządek łaciński, by zachować jedność ze Stolicą Apostolską.
Od roku 2001 w Seminarium w Drohiczynie regularnie, raz w miesiącu jest celebrowana Msza św. (zwana w tradycji greckokatolickiej Boską albo Świętą Liturgią) w obrządku wschodnim. Z liturgiczną posługą przyjeżdża z Lublina, marianin - ks. dr Piotr Smoliński. Celebracja odbywa się w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, według starożytnego rytu, który przypisywany jest św. Janowi Chryzostomowi. Cechą charakterystyczna tego rytu jest obfitość śpiewów i litanii. W swojej strukturze jest on zgodny z rytem zachodnim. Zaczyna się od liturgii słowa, zwanej liturgią katechumenów, po niej następuje liturgia eucharystyczna, podczas której wierni przyjmują Komunię św. pod dwiema postaciami. Liturgia św. Jana Chryzostoma jest bardzo dynamiczna, zawiera dużo procesji. Główne procesje to małe wejście - z Ewangeliarzem, i wielkie wejście - z darami. Chleb, który używa się podczas Liturgii, klerycy przygotowują z pomocą sióstr sercanek i pań pracujących w kuchni seminaryjnej.
Wspólnota obrządku wschodniego posiada w seminarium drohiczyńskim prawie wszystko, co jest konieczne dla celebracji Boskiej Liturgii. Są tu szaty i naczynia liturgiczne. Jest tu nawet antimins - mały obrus z cząstką relikwii świętych. Bez tego paramentu nie jest możliwa celebracja Eucharystii. Grekokatolików w seminarium nie jest wielu, dlatego modlą się oni w niedawno poświęconej małej kaplicy seminaryjnej.
Alumni obrządku wschodniego zbierają się i na inne nabożeństwa, Mają np. liturgię godzin i akatyst - nabożeństwo ku czci Matki Bożej. Tradycją stała się wigilia Dnia Pańskiego - odmawia się wtedy Nieszpory. Nabożeństwa te pomagają klerykom bardziej poznać własny obrządek, który jest bardziej „skomplikowany” niż łaciński. Przygotowanie tych nabożeństw wymaga pewnego trudu, bo alumni muszą sami studiować liturgikę praktyczną. Szczególny wysiłek potrzebny jest w czasie świąt, gdy w przebiegu nabożeństw zachodzą istotne zmiany. Ważną dziedziną liturgii wschodniej jest śpiew, którego klerycy uczą się z kaset. Pomagają w tym również cotygodniowe zajęcia ze śpiewu, które prowadzi wykładowca muzyki w WSD, ks. Jarosław Kuźmicki.
Do liturgii wschodniej angażują się również i klerycy obrządku łacińskiego. Nie są oni zobowiązani do tego, ale coraz więcej osób przychodzi na Boską Liturgię. Ażeby móc uświetnić ją śpiewem klerycy dwóch obrządków zorganizowali się pod koniec minionego roku akademickiego w chór. Uczą się śpiewów liturgicznych obrządku wschodniego. Te próby pomagają lepiej poznać nie tylko melodię, ale i przebieg, strukturę i sens teologiczny liturgii.
Klerycy obrządku wschodniego świadczą o bogactwie Kościoła nie tylko swoim współbraciom. Uczestniczą oni na równi z innymi alumnami w życiu seminarium i diecezji. Podczas nabożeństwa ekumenicznego w katedrze drohiczyńskiej w styczniu 2003 r. klerycy z Białorusi i Ukrainy odczytali prośby podczas modlitwy wiernych w swoich językach ojczystych. Na katechezie w gimnazjum pomagają oni swoim kolegom nie tylko wytłumaczyć tematy o Kościele unickim, ale i zaświadczyć o ciągle żywej tradycji w Kościele.
Pamiętne dla mieszkańców Drohiczyna jest świętowanie 750-lecia Zjazdu Drohiczyńskiego. Podczas tych uroczystości w kościele pofranciszkańskim biskupi grekokatoliccy z Ukrainy i Polski celebrowali Eucharystię w obrządku wschodnim. Wtedy też przekazali oni ikonę Matki Bożej Chełmskiej bp. Antoniemu Dydyczowi. Obraz ten został uroczyście przeniesiony z kościoła na plac celebry przed katedrą drohiczyńską. Część tej drogi obraz nieśli właśnie klerycy obrządku wschodniego. Było to uznaniem tego bogactwa, jakie wnoszą w życie seminarium i diecezji.
Ikona Matki Bożej Chełmskiej jest przechowywana teraz w kaplicy seminaryjnej. Jej obecność podkreśla różnorodność tradycji, kontynuowanej w seminarium drohiczyńskim. Jest ona patronką wspólnoty seminaryjnej, w której łączy się Zachód i Wschód.
Obecnie studia w Drohiczynie odbywa pięciu alumnów, jeden na kursie szóstym, dwóch na kursie czwartym i dwóch na kursie pierwszym. Czterech pochodzi z Białorusi, a jeden z Ukrainy. Wszyscy oni przygotowują się do pracy w Kościele greckokatolickim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największą wartością człowieka jest służba innym

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 30-37.

Wtorek, 21 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera i Towarzyszy

CZYTAJ DALEJ

Rada UE przyjęła pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji

2024-05-21 13:03

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

Rada Unii Europejskiej przyjęła we wtorek pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji (AI). Dzielą one tę technologię na cztery kategorie: oprogramowanie wysokiego ryzyka, ograniczonego i minimalnego wpływu oraz systemy nieakceptowalne. Te ostatnie będą w UE zakazane.

Unijna ustawa o sztucznej inteligencji (AI Act) już została okrzyknięta przełomową - nie tylko dlatego, że na świecie nie wprowadzono jeszcze podobnych regulacji, ale także dlatego, że jako pierwsza klasyfikuje AI pod kątem potencjalnego ryzyka dla użytkowników, w myśl zasady, że im większe szkody może wyrządzić sztuczna inteligencja, tym surowsze będą przepisy regulujące jej użycie.

CZYTAJ DALEJ

Nowy krzyż misyjny w Bogatyni poświęcony!

2024-05-21 16:26

arch. parafii

Po akcie profanacji, jaka miała miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia, kiedy nieznany dotąd sprawca ściął krzyż misyjny znajdujący się przy kościele św. Maksymiliana, stanął nowy krzyż misyjny.

Na stronie parafii można było wówczas przeczytać słowa proboszcza ks. Piotra Kutkiewicza: - Z bólem serca zawiadamiam parafian, iż dzisiaj w nocy tj. z 3/4 kwietnia został ścięty piłą Krzyż Misyjny znajdujący się obok wejścia do kościoła. Myślę, że każda profanacja boli. To jest po prostu bolesne, zwyczajnie bolesne. Ale modlimy się także za sprawcę, kimkolwiek on jest, o przemianę serca.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję