Reklama

Prawda o pontyfikacie czasów II wojny światowej

Niedziela rzeszowska 3/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pontyfikat Piusa XII (1939-58), był przełomem w historii Kościoła. To Pius XII zaczął nową epokę, dając podwaliny soborowi Vaticanum II. Paweł VI dążył do jego szybkiej beatyfikacji, jednak bieg historii wywołał ogromną dyskusję wobec osoby Piusa i próbowano wykazać, że należy go obciążyć za takie czy inne posunięcia.
Prelekcja, jaka miała miejsce pod koniec ub. r. w ramach Studium Filozofii Klasycznej u Ojców Dominikanów w Rzeszowie z udziałem ks. dr. Janusza Królikowskiego i Łukasza Winczury z Tarnowa, pozwoliła na rozwianie mitów i niesłusznych oskarżeń, jakimi historia obciąża tego papieża. Jego pontyfikat przypada na trudne lata II wojny światowej i stalinizmu. Wielokrotnie określano go jako papieża sprzyjającego polityce Niemiec. Zarzucano mu także sceptyczne nastawienie wobec Polski, choć jego liczne wypowiedzi pokazują zgoła co innego.
Pius XI, u którego kard. Eugenio Pacelli pełnił funkcję sekretarza stanu, powiedział o nim w 1936 r.: „To będzie dobry papież”. I rzeczywiście po jego śmierci Pacelli był najpoważniejszym kandydatem do tiary ze względu na znajomość języków, dyplomacji i ówczesnych realiów świata, staczającego się w kierunku wojny. Jako nuncjusz niemiecki przeżył kilka zamachów na swoje życie, ale nigdy nie poddał się naciskom opuszczenia nuncjatury. Podczas konklawe w marcu 1939 r. miał 63 lata.
W pierwszym przemówieniu mówił o pokoju, a jego zawołaniem w herbie było Pokój dziełem sprawiedliwości. Utarł się jednak stereotyp, jakoby Watykan i sam papież nic nie zrobili dla pojednania. Tym poglądom ulegali także Polacy, a wśród nich biskupi, czego dowód dawali w listach do Watykanu. Papież nigdy otwarcie nie potępił Hitlera, lecz sam system. Otwarty konflikt z III Rzeszą mógłby spowodować jeszcze większe prześladowanie Kościoła. Hitler zamierzał wplątać Watykan w swoje plany. Pius XII nie przyjął go na audiencji, mówiąc, że widok sfastyki - karykatury krzyża napawa go obrzydzeniem.
Kościół polski podczas wojny utracił 4 biskupów, 1196 księży, 113 kleryków i 238 sióstr zakonnych. Ponad 5,5 tys. duchowieństwa trafiło do obozów. Wakowała stolica prymasowska i wiele diecezji. Polska zajmowała w sercu papieża naprawdę uprzywilejowane miejsce. Jednak wiele przemówień i listów papieskich do niej nie docierało. Audycja radiowa, w której cytowano jego wypowiedź o miłości do Polski, po groźbach niemieckich została zdjęta z anteny.
Już pod koniec września 1939 r. Pius XII mówił do kolonii polskiej w Rzymie: „Jest naszą ojcowską powinnością dać wam słowa otuchy i pocieszenia. (...). Pozostaje wam na kształt smugi światła wśród mroku nocy wspomnienie dziejów narodowych, których już 10 wieków bez mała zeszło wam na służbie Chrystusa, a często na obronie Europy chrześcijańskiej. (...) Jednego nikt nie dopatrzy się w waszych dziejach, a wasza tu obecność zapewnia nas, że i w przyszłości nie zobaczy, mianowicie Polski niewiernej, albo odczepiającej się od Chrystusa i jego Kościoła”. W październiku 1939 r. ukazała się pierwsza encyklika Piusa XII Summi pontificatus, w której również znalazł się passus poświęcony Polsce. W listach do kard. Adama Sapiehy oraz prezydenta Wł. Raczkiewicza pisał o tym, co uczynił dla Polaków przebywających we Włoszech, Szwajcarii i w innych krajach. Papież upominał się o Polskę i przedstawiał jej heroizm 37 razy w przemówieniach i oficjalnych dokumentach.
W swoich wystąpieniach Ojciec Święty apelował także do innych krajów o godne przyjmowanie ludzi przesiedlanych ze Wschodu, zorganizował tymczasową administrację kościelną na ziemiach odzyskanych. Dał szerokie pełnomocnictwa prymasowi A. Hlondowi. Za pontyfikatu Piusa XII dwóch dostojników polskich Adam Sapieha i Stefan Wyszyński otrzymało kapelusze kardynalskie.
Nowy porządek, jaki powstał po erze dewastacji wartości w trakcie wojny, tchnął Piusa XII do podjęcia kroków, mających na celu określenie roli Kościoła w tworzącej się rzeczywistości. Służyć miał temu zrodzony w 1948 r. pomysł zwołania II Soboru Watykańskiego. Już wówczas nad reformą prawa kanonicznego i liturgii pracowały komisje problemowe, co dało grunt pod przyszły sobór. Zdrowie tego wspaniałego papieża było coraz bardziej nadszarpnięte, tak iż w 1954 r. zamierzał rezygnować z przewodzenia Kościołowi. Coraz mniej pokazywał się publicznie. Zmarł 9 października 1958 r. w Castel Gandolfo, pozostawiając historykom szereg pytań nad swoim pontyfikatem.

* * *

Jak zaznaczyli Prelegenci, warto sięgnąć do biografii tego papieża, aby dowiedzieć się o jego niezwykłej osobowości i zdolnościach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV przyjął piłkarzy Napoli, tegorocznego mistrza Włoch

2025-05-27 12:55

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w Watykanie piłkarzy klubu Napoli, tegorocznego mistrza Włoch. W krótkim przemówieniu zwrócił uwagę na znaczenie pracy całego klubu, dzięki któremu udało się osiągnąć ten tytuł. Przypomniał też o edukacyjnym aspekcie sportu. Kiedy staje się on biznesem, ryzykuje utratę wartości – ostrzegł Papież. W pierwszych słowach odniósł się do medialnych pogłosek, jakby miał być kibicem Romy. Nie wszystko, co czytacie w gazetach jest prawdą – zażartował Leon XIV.

Napoli po raz czwarty został mistrzem Włoch, po piątkowej wygranej z Cagliari. „Gratuluję zwycięstwa w mistrzostwach! To wielkie święto dla miasta Neapol” – powiedział do piłkarzy Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Chrześnica papieża Leona XIV: mówił nam, że wiara polega na życiu z miłością

2025-05-27 10:15

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

dzięki uprzejmości Mildred Camacho/catholicnewsagency.com

Peruwiańska chrześnica papieża Leona XIV składa świadectwo!

„Ojcze chrzestny, kochamy cię! Niech żyje papież!” – wykrzyknęła Mildred, dzieląc się wzruszającym świadectwem o ojcu Robercie Prevoście, który był młodym księdzem augustianinem w Chulucanas w Peru, gdy się urodziła, a który dziś przewodzi Kościołowi jako papież Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Duda o wyborach na CPAC: wierzę, że Polacy wybiorą wolność i uczciwość, a nie cynizm i draństwo

2025-05-28 08:38

[ TEMATY ]

USA

Polska

Polska

Prezydent Andrzej Duda

wybory 2025

CPAC

PAP/Darek Delmanowicz

Wierzę głęboko, że w wyborach Polacy wybiorą wolność i uczciwość, a nie cynizm i draństwo – powiedział we wtorek w Jasionce prezydent Andrzej Duda. Dodał także, że od początku swojej prezydentury robi wszystko, aby zacieśniać więzi ze Stanami Zjednoczonymi.

Duda był jednym z mówców podczas odbywającej się we wtorek w podrzeszowskiej Jasionce konferencji CPAC. Według prezydenta, miejsce to od niedawna ma szczególny wymiar dla relacji polsko-amerykańskich. "To miejsce, w którym jeszcze do niedawna zakwaterowani byli żołnierze armii Stanów Zjednoczonych, którzy tutaj trzymali pieczę nad Polską, trzymali pieczę nad tym, co dzieje się na Ukrainie" - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję