Reklama

Niemcy

Niemcy: wzrost zaufania społeczeństwa do Kościoła katolickiego

Mniej wystąpień, więcej powrotów i wstąpień oraz przede wszystkim ogólny wzrost zaufania do Kościoła katolickiego – tak przedstawia się obecny jego obraz w Niemczech w świetle najnowszych danych statystycznych. Komentując je włoska Służba Wiadomości Religijnych (SIR) wyraziła przekonanie, że tamtejsi wierni „szukają sposobów potwierdzenia, w warunkach nowych działań duszpasterskich i społecznych, swej centralnej roli w życiu Niemiec”.

[ TEMATY ]

Niemcy

karlherl/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z przedstawionych kilka dni temu liczb wynika, że w 2015 wystąpiło formalnie z Kościoła „tylko” ok. 182 tys. osób, podczas gdy rok wcześniej było ich prawie 218 tysięcy. Ponad 23,7 mln katolików, czyli ok. 29 proc. mieszkańców kraju, są tam nadal największą procentowo wspólnotą wyznaniową. W ub.r. złożono 2685 próśb o przyjęcie do Kościoła katolickiego (o 124 mniej niż w 2014) a dalsze 6474 podania (o 160 więcej niż rok wcześniej) dotyczyło powrotu do Kościoła po wcześniejszym wystąpieniu. Według komentatorów świadczy to o dojrzałości tych, którzy przedtem zerwali z nim, głównie w następstwie skandali i nadużyć seksualnych, do jakich dochodziło w poprzednich latach w Kościele.

W ub.roku zmalała nieco liczba parafii – z 10911 w 2014 do 10817 w zeszłym roku – przede wszystkim z powodu decyzji reorganizacyjnych, podejmowanych w wielu spośród 27 diecezji, na jakie dzieli się Kościół katolicki w Niemczech. Podobne procesy zachodzą zresztą w wielu krajach zachodnich, np. we Francji. Spadła również nieznacznie liczba duchowieństwa – o 256, głównie w wyniku śmierci starszych księży, których nie są w stanie wyrównać ani tym bardziej spowodować wzrostu nowi kapłani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znacząco zwiększyła się natomiast liczba diakonów stałych: z 3236 w 2014 do 3304 przed rokiem. Odgrywają oni coraz większą rolę w duszpasterstwie i administracji kościelnej, zapewniają sprawowanie Liturgii Słowa i udzielanie komunii tam, gdzie brakuje kapłanów.

Po raz pierwszy od wielu lat wzrosła, i to wyraźnie, liczba chrztów: dwa lata temu udzielono ich ok. 164,9 tys., a w zeszłym roku było ich już ponad 167,2 tys.; po wielu latach stałego spadku w 2015 zawarto też więcej ślubów kościelnych – 44298 w porównaniu z 44158 przed dwoma laty.

Duszpasterska i społeczna wartość statystyk kościelnych znajduje też pozytywne potwierdzenie w dorocznym raporcie nt. rodziny, ogłoszonym przez federalny urząd statystyczny w Wiesbadenie. Wynika z nich, że małżeństwa w Niemczech są trwalsze, a wskaźnik rozwodów zmalał o 1,7 proc.

Reklama

Komentując najnowsze dane na ten temat przewodniczący episkopatu niemieckiego kard. Reinhard Marx powiedział, że „nie tylko budzą one zainteresowanie, ale świadczą też o aktywnym pragnieniu wiernych przystępowania do sakramentów Kościoła”. Jego zdaniem jest to również zachęta do „trwania w naszych wysiłkach duszpasterskich” i pokazuje, że Kościół katolicki nadal stanowi „ważną siłę, a jego przesłanie jest słuchane i akceptowane”. Dlatego w dalszym ciągu „działać duszpastersko z pełnym zaangażowaniem", aby wyznawać wiarę „z przekonaniem”.

Według SIR liczby powyższe są też potwierdzeniem słuszności zakończonej we wrześniu ub.r. „Drogi dialogu Kościoła w Niemczech”, w której ramach cała wspólnota katolicka w tym kraju podjęła wyzwanie wstrząsu, spowodowanego nadużyciami seksualnymi oraz stopniowym rozchodzeniem się dróg duchowieństwa i świeckich. „Droga dialogu” była działaniem trwającym w latach 2010-15 i miała za zadanie odkrycie na nowo wartości ewangelicznych, duszpasterskich i wspólnotowych w Kościele.

2016-08-10 16:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Plan B

Niedziela Ogólnopolska 22/2016, str. 42-43

[ TEMATY ]

polityka

Niemcy

Glyn Lowe Photoworks, 2 Million Views, Thanks / Foter.com / CC BY

Niemcy brną dalej. W żadnym razie nie zamierzają skorygować błędnej polityki imigracyjnej, w którą „wkręcają” całą Unię Europejską.

Wracałem do Polski samolotem ze Strasburga, z międzylądowaniem we Frankfurcie. Ogromne lotnisko, mnóstwo telewizorów, a na nich informacje na żywo. Właśnie przemawiała Angela Merkel, a pod spodem na ekranie pasek z napisanym głównym jej przesłaniem: „Dom Europa pozostanie otwarty”. Oznaczało to, że Niemcy brną dalej. W żadnym razie nie zamierzają skorygować błędnej polityki imigracyjnej, w którą „wkręcają” całą Unię Europejską. Niemiecki rząd nadal stawia na Turcję, licząc, że ta, na mocy porozumienia UE-Turcja, powstrzyma fale imigrantów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, co pozwoli z całej sytuacji wyjść z twarzą. Jednak już nie tylko Niemcy, ale też cała Unia płaci za to ogromną cenę, otwierając się na obywateli Turcji. Do końca czerwca UE ma znieść wizy dla blisko 79 mln Turków. Będą oni mogli swobodnie podróżować do niemal wszystkich krajów Unii. Do tego konieczna jest konsultacja z Parlamentem Europejskim. Większość europosłów jest przeciw. Dali temu wyraz właśnie podczas debaty w Strasburgu. Obaw jest wiele. Od technicznych problemów weryfikacji czasu pobytu i ewentualnej deportacji przybyszów, po kwestie społeczno-kulturowe i religijne czy wręcz islamizację. Politycy prawicowi przypominają, że Unia ma korzenie chrześcijańskie, a swobodny napływ muzułmanów do Europy całkowicie zmieni jej kulturowe oblicze. Groźba jest realna, zwłaszcza że unijni decydenci od lat rozwadniają tradycyjne wartości europejskie, a lansują nowe, utopijne ideologie. Czas biegnie i obie strony – unijna i turecka – stają się nerwowe. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan już zagroził zerwaniem porozumienia. A skoro tak, to fiasko obecnej polityki Merkel z UE (jak by to ujął Ignacy Rzecki z powieści „Lalka” Bolesława Prusa): „na przyprzążkę” – nie jest ułudą. Wielu europosłów pyta: czy istnieje w Unii plan B, i to plan nie tylko w zakresie imigracji? Czy np. jesteśmy przygotowani na poreferendalny scenariusz opuszczenia przez Wielką Brytanię naszej bohaterskiej unijnej organizacji, czy mamy odpowiedź na widmo Frexitu, czyli referendum w sprawie wyjścia Francji z UE, bądź też kolejne tąpnięcia finansowe w Grecji?

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

W Wielki Czwartek pamiętają o pacjentach

2024-03-28 21:21

[ TEMATY ]

szpital

Zielona Góra

drezdenko

kanonicy regularni

ks. Paweł Greń

Ks. Jerzy i ks. Paweł oraz lektor Paweł odwiedzili ze świątecznymi życzeniami i prezentami pacjentów szpitala w Drezdenku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję