Reklama

Chrystus Światłością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia na święto Ofiarowania Pańskiego mówi nam o starcu Symeonie, który w świątyni jerozolimskiej, trzymając w swych rękach Boże Dziecię, radował się, że jego oczy ujrzały zbawienie, „Światło na oświecenie pogan”. Tego Światła obiecanego przez Boga pragnął, na nie czekał. Może już spokojnie umierać. „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa” (por. Łk 2, 25-32).
Dzisiejsze święto przypomina nam noc betlejemską, która rozbłysła światłem i napełniła nim całą ziemię. Przepięknie przedstawia to Adam Mickiewicz w „Hymnie na Dzień Zwiastowania Najświętszej Panny Maryi”:

Grom, błyskawica!
Stań się, stało;
Matką dziewica,
Bóg ciało!

Po uroczystościach Bożego Narodzenia, gdy „oglądaliśmy” Boga w widzialnej postaci, gdy wołaliśmy radośnie: „Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony”, po Jego objawieniu się Mędrcom ze Wschodu przyszła w następstwie przeżyć liturgicznych Kościoła uroczystość Światła. Kapłan poświęca świece, święte światło symbolizujące Chrystusa. W uroczystej procesji niesiemy je z radością i dumą, śpiewając: „Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twojego, Izraela” (Łk 2, 32).
W liturgii Kościoła podobne eksponowanie i uhonorowanie Światła obchodzimy w Wielką Sobotę: kapłan wnosi wtedy do ciemnego kościoła zapaloną dużą świecę zwaną paschałem i trzykrotnie śpiewa: Światło Chrystusa.
Chrystus w swym nauczaniu wielokrotnie nazywa siebie Światłością: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8, 12). Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże pragnie Światła i Prawdy. Pismo Święte nazywa nas, ludzi, „rodzajem szukającym Boga”. Ludzkość szuka Stwórcy często bezwiednie, instynktownie, po omacku, a czasem błądzi. Jeśli brak tej Światłości prawdziwej, zastępuje się ją czymś innym. Mamy tego przykłady z historii systemów totalitarnych obiecujących świetlaną przyszłość, a nawet raj na ziemi, a przynoszących tylko śmierć, zniszczenie tego, co dobre. Unia Europejska powstająca z błędów i tragedii tych systemów niczego się nie nauczyła. Przyszła konstytucja chce ludziom dawać świetlaną przyszłość, ale bez Chrystusowej światłości, bez Boga, którego nawet wspomnieć nie wolno. Nie trudno jest przewidzieć, jaki będzie koniec tego nowego błędu ludzi, którym dano władzę.
My, rozważając dzisiaj potęgę Bożego Światła i ogrom tęsknot ludzkich za światłem, zaliczamy się do wielkiej rzeszy dzieci Bożych wyrosłych z Bożego Światła. Z Nim i w Nim chcemy iść przez swoje życie.
Przed laty, chodząc po kolędzie we wsi położonej z dala od kościoła, odwiedziłem pewnego gospodarza i jego dobrą, religijną rodzinę. Od wielu lat był ociemniały, stracił zupełnie wzrok. Podczas rozmowy chciałem wyrazić mu słowa zrozumienia jego trudnej sytuacji i współczucia, odpowiedział mi krótko: „Proszę księdza, ja mam w oczach ciemność, ale w duszy jasność”. Nie czuł się przegrany czy nieszczęśliwy w życiu, bo Jezus swym światłem rozjaśniał mu duszę. Ów ociemniały doczekał się wnuka kapłana, który jako gorliwy misjonarz poniósł poganom Światło Chrystusa.
Pan Jezus w Kazaniu na Górze wezwał nas, wierzących w Niego, abyśmy nosili w sobie Jego Światło i ukazywali je innym: „Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położne na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5 14-16).
My, należący do Kościoła Chrystusowego, powinniśmy mieć pragnienie posiadania prawdziwego, Bożego Światła. Musimy je oględnie nieść oraz czuwać, aby nam nie zagasło w oczach, sercu i myśli. Bo świat nas otaczający często nie chce go znać.
Kapłan, poświęcając gromnice przed procesją, tak się modli: „Boże, Światłości prawdziwa, źródło światła wiecznego, oświeć serca wiernych, aby wszyscy, którzy się zgromadzili w tej świątyni z płonącymi świecami, mogli kiedyś oglądać blask Twojej chwały” (Mszał rzymski).
Pamiętajmy zawsze, że jesteśmy synami Światłości - to nas zobowiązuje!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję