Reklama

Co nazwiesz postem i dniem miłym Panu??...

Środa Popielcowa to pierwszy dzień czterdziestodniowego Wielkiego Postu. Poprzez pokutę i umartwienie wierni przygotowują się do Wielkanocy - najważniejszego święta w całym roku liturgicznym. Co zrobić, aby je właściwie i owocnie przeżyć?

Niedziela w Chicago 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niechaj szczypta popiołu przypomni tę wieczność,
którą Chrystus obiecał tym, co Go miłują.
Dla nich jest życie, dla nich śmierci nie ma.
I radośnie w ich ustach brzmi „Memento mori”
Witold Nanowski

Czym jest prawdziwy post?

Reklama

Czy tylko powstrzymywaniem się od potraw mięsnych, słodyczy, walką z nałogiem? A może czymś znacznie istotniejszym? To czas uczciwego przyznania się przed samym sobą i Bogiem do naszych ludzkich słabości, niedoskonałości, grzechów, szczerego żalu za nie oraz postanowienia o radykalnym wyrzeczeniu się dotychczasowego życia. Post ma na celu zdobycie umiejętności opanowania siebie, kontroli nad wszystkimi pragnieniami. Jest ćwiczeniem, które ma doprowadzić do tego, by człowiek był panem siebie, rozporządzającym mądrze i roztropnie swoimi siłami i możliwościami. Wolność, o której mówił Jezus, to bycie niezależnym od grzechu, to siła woli, aby powiedzieć pokusie „nie!”. Wielki Post jest czasem powracania na ścieżki Boże, przebaczania bliźnim, darowania wyrządzonych krzywd, zasiewania dobra w naszych sercach, abyśmy po ziemskiej wędrówce mogli uczestniczyć w zmartwychwstaniu Chrystusa.
Wewnętrzna przemiana jest możliwa tylko wówczas, gdy na co dzień towarzyszy nam modlitwa. Dzięki niej człowiek wchodzi w głęboką, autentyczną relację z Bogiem. Modlitwa pozwala wyciszyć się, usłyszeć głos Boga, doznać zjednoczenia z Nim, otrzymać łaskę oczyszczenia. Bez Boga nie ma również właściwych odniesień do drugiego człowieka.
W Środę Popielcową pokornie chylą się głowy, które kapłan posypuje popiołem, mówiąc znamienne słowa: „z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”.
„Panie, czymże ja jestem przed Twoim obliczem? Prochem i niczem” - tymi słowami Adam Mickiewicz wyraził wielką prawdę o człowieku i jego losie na ziemi. Bez względu na godności, tytuły i stanowiska, stan posiadania, każdy człowiek stanie się prochem i połączy z ziemią, z której powstał. Przed Bogiem stanie nagi, mając tylko serce pełne dobra lub zła, miłości lub nienawiści. Wzorem starożytnych filozofow, którzy głosili zasadę „Nulla dies sine linea”, czyli „Żaden dzień bez kreski”, a kreską zaznaczali każdy dobry uczynek, spróbujmy wśród wielkopostnych postanowień przyjąć tę dewizę za własną.

Trochę historii

Pierwotnie okres Wielkiego Postu trwał 40 godzin - w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. W III w. obejmował już cały Wielki Tydzień, a od IV w. tradycja nakazywała post czterdziestodniowy. Dlaczego wybrano akurat środę na rozpoczęcie Wielkiego Postu? To już zależało od czystej matematyki. Chrześcijanie nigdy nie pościli w niedzielę, zatem aby uzyskać dokładnie 40 dni postu papież Grzegorz Wielki dodał w VII w. brakujące 4 dni w zamian za 4 niedziele, przesuwając początek Wielkiego Postu na środę.
Liczba 40 ma swoją bogatą symbolikę. Czas trwania Wielkiego Postu odwołuje się do 40-dniowego pobytu Jezusa Chrystusa na pustyni, gdzie modląc się i poszcząc, przygotowywał się do swej działalności. W Księdze Wyjścia znajdujemy także opis 40 lat wędrówki narodu wybranego przez pustynię. Tyle czasu potrzebował Bóg, aby wychować nowe pokolenie, wierne Jego przykazaniom.

Dlaczego „popielec”?

Nazwa „Popielec” wywodzi się z prastarego obrzędu pokuty. Od połowy V w. w poniedziałek (a od VII w. w środę) przed I niedzielą Wielkiego Postu odbywało się wypędzanie publicznych pokutników z kościoła. Po spowiedzi wychodzili przed kościół, tam biskup z kapłanami posypywali im głowy popiołem. Następnie pokutnicy przywdziewali poświęcone szaty pokutne, kładli się na ziemi, a wierni śpiewali Litanię do Wszystkich Świętych. Na zakończenie obrzędu pokutnicy byli wypędzani z kościoła jak Adam z raju.
W X w. do publicznych pokutników zaczęli dołączać także inni wierni zgromadzeni w świątyni, którzy uważając się za grzeszników, również chcieli pokutować. W 1091 r. synod w Benewencie zalecił praktykowanie posypywania głów popiołem wszystkim wiernym. Kilka lat później papież Urban II nakazał stosować tę tradycję w całym Kościele. W ten sposób z obrzędu wypędzania pokutników powstała ceremonia posypywania popiołem głów wiernych, a środa przed I niedzielą Wielkiego Postu otrzymała swoją nazwę - Popielcowa.
Popiół do posypywania głów otrzymuje się ze spalenia palm poświęconych podczas Niedzieli Palmowej.
Popiół, podobnie jak ogień, symbolizował moc oczyszczającą. Niekiedy pochodził ze starych cmentarnych krzyży, spalonych w Wielką Sobotę podczas święcenia ognia. Asceci dodawali go nieraz do jedzenia, a biedni - do wypieku chleba, aby było go więcej. Popiół ze spalonego dębu zmieszany z wodą stosowano jako lekarstwo. Używa się go także przy konsekracji świątyń.
Symboliczną rolę popiół spełniał także w starożytnej Grecji i w religii żydowskiej (np. posypanie głowy popiołem pana młodego przy zaślubinach miało m.in. przypominać o zniszczeniu Jerozolimy). Zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty znany jest w wielu kulturach i tradycjach. Znajdujemy go zarówno w starożytnym Egipcie, jak i u plemion indiańskich oraz oczywiście na kartach Biblii, np. w Księdze Jonasza czy Joela.
Liturgiczna adaptacja tego zwyczaju pojawiła się jednak dopiero w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w Kościele. Z tego też czasu pochodzi zwyczaj, że głowy wiernych posypywano popiołem powstałym ze spalenia palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedzającego roku.
Od najdawniejszych czasów we wszystkich kulturach popiół był symbolem nie tylko przemijania, ale także oczyszczenia, odrodzenia i zmartwychwstania. Antyczne powiedzenie „powstał jak Feniks z popiołów” jest ilustracją odwracalności nieodwracalnych wydawałoby się procesów.
Człowiek przez pokutę ma możliwość odrzucenia dotychczasowego, grzesznego życia i narodzenia się do nowego, wiecznego. Otrzymując przebaczenie, dostaje obietnicę zjednoczenia z Bogiem. Tak jak Bóg z prochu powołał człowieka do istnienia ziemskiego, tak proch Środy Popielcowej symbolizuje życie wieczne.
Przyjmijmy zatem z pokorą i ufnością do naszych serc słowa kapłana: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” lub „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz” i prośmy Ducha Świętego o umocnienie nas w trudnej sztuce powracania do Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Papieża w Castel Gandolfo z przedstawicielami kapituł generalnych

2025-07-12 11:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W przesłaniu do przełożonych generalnych i członków rad niektórych kapituł i zgromadzeń zakonnych Papież Leon XIV mówił o potrzebie odnowienia ducha misyjnego, przyswojenia sobie uczuć „jakie miał Chrystus Jezus” oraz szerzenia na całej ziemi światła Chrystusa.

Przebywający w Castel Gandolfo Leon XIV przyjął na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego przełożonych generalnych oraz członków ośmiu rad kapituł i zgromadzeń zakonnych, którzy zebrali się aby nakreślić dalszy program działania swoich instytutów.
CZYTAJ DALEJ

Open Doors: w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan

2025-07-11 20:33

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

Adobe Stock

Z szacunków organizacji Open Doors wynika, że obecnie w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan. Według Światowego Indeksu Prześladowań w 2025 r. w 50 krajach poziom prześladowań jest wysoki bądź ekstremalnie wysoki. Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w Warszawie, dyrektor polskiego biura Open Doors Leszek Osieczko przekazał, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Korei Północnej uciekło 34 tys. Koreańczyków, a około miliona zostało zawróconych.
CZYTAJ DALEJ

Nie stracić oczu miłosierdzia do drugiego człowieka

2025-07-12 20:19

ks. Łukasz Romańczuk

Dziś w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu Eucharystię oraz nabożeństwo fatimskie odprawił biskup Jacek Kiciński CMF.

Witając wszystkich obecnych na wspólnej modlitwie ks. Marcin Czerepak wprowadził w to wieczorne, modlitewne spotkanie. - W tym miesiącu nasze nabożeństwo fatimskie jest niczym w samej Fatimie, gdy odbywa się ono tak uroczyście w wieczór przed 13 dniem miesiąca - mówił kapłan, wskazując także na objawienia z Fatimy z 1917 roku i wizję Piekła, którą przedstawiła tam Maryja trójce pastuszków: - Łucja aż krzyknęła, gdy to zobaczyła. Musimy sobie przypominać, że jest Niebo i jest Piekło i musimy być bardzo rozważni na naszych drogach. Jest to ważne objawienie i cieszymy się, że możemy razem z Maryją sprawować to nasze kolejne nabożeństwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję