Reklama

Nawrócenie (3)

Niedziela łomżyńska 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym wskazać na jeszcze jeden powód, który sprawia, że wielu ludzi nie przystępuje do konfesjonału. Bierze się on z przesadnej „uczciwości” względem Pana Boga: Po co mam się spowiadać z grzechów, skoro wiem, że i tak znowu je popełnię? Argument pozornie bardzo logiczny i pozornie świadczy o czyjejś uczciwości wobec Pana Boga. Identyczne pytanie o sens nieustannego spowiadania się z tych samych grzechów zadałem przed laty pewnemu księdzu, który odpowiedział: A po co pierzesz koszulę? Przecież ona i tak się zabrudzi. Tak, to prawda. Nie pierzemy naszych ubrań po to, by już na zawsze pozostały czyste, ale mówiąc delikatnie, by nie zaczęły nieładnie pachnieć. To samo może stać się z naszym sercem. Nieobmywane nieustannie w sakramencie pojednania, niewzruszane rachunkiem sumienia, niemobilizowane ciągłym zmaganiem się o podjęcie postanowienia poprawy może stać się nieczułe i skamieniałe. Doświadczeniem każdego człowieka zmierzającego do świętości jest to, że przychodzi mu w konfesjonale dziesiątki, może nawet setki razy wyznawać jeden i ten sam grzech. To wymaga wielkiej pokory i ufności w Boże miłosierdzie. Trzeba zwalczyć tę pokusę, by powiedzieć sobie: To już nie ma sensu. Ile można w kółko do tego wracać? Wielu ludzi całymi latami prowadziło walkę ze swoją słabością. Czy jest zatem sens takiego zmagania się? Tak jest i to wielki. Bo często jest to droga do osiągnięcia prawdziwej pokory, zrozumienia tej ewangelicznej prawdy, że tylko Bóg jest moim wyzwolicielem. Niekiedy dopiero doświadczanie swojej bezsilności, duchowego paraliżu doprowadza nas do pełnego pokory wyznania: wszystko w ręku Boga. Często na przeszkodzie naszemu nawróceniu staje też strach, który wyraża się w myśli: Jak dam radę żyć bez tego grzechu, który obciąża moje sumienie? Wiem, że to, co robię, nie jest dobre, ale ja bez tego nie mogę żyć. Wezwanie do nawrócenia jest zawsze wezwaniem do wzięcia na ramiona Chrystusowego krzyża. A On wydaje się nam niesamowicie ciężki, wydaje się być nie do uniesienia, ale tylko wtedy, kiedy patrzy się na niego z daleka - jak ja dam radę, jak ja go poniosę? A przecież brzemię Chrystusa jest słodkie, a ciężar lekki.
Nie zwlekaj z nawróceniem. Potrafisz zerwać z grzechem, odejść od moralnych kompromisów. Potrafisz. A kiedy to uczynisz, będziesz żałował tylko jednego: dlaczego tak późno to zrobiłem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł bp Władysław Bobowski

2025-07-08 11:32

[ TEMATY ]

śmierć

Diecezja Tarnowska

Bp Władysław Bobowski

Bp Władysław Bobowski

We wtorek 8 lipca 2025 roku, w wieku 93 lat, odszedł do Domu Ojca bp Władysław Bobowski, biskup pomocniczy senior diecezji tarnowskiej.

Informacje dotyczące uroczystości pogrzebowych zostaną podane wkrótce.
CZYTAJ DALEJ

Z duchowej pustyni do źródła wody żywej. Dlaczego młodzi lgną na katolicki Festiwal Życia?

2025-07-08 10:33

[ TEMATY ]

Festiwal Życia

Festiwal Życia w Kokotku

fot. Grzegorz Szpak

Co sprawia, że młodzi ludzie na początku wakacji chcą spędzić cały tydzień na katolickim festiwalu? Skala wydarzenia oraz odpowiedzi uczestników są zaskakujące.

Nie tylko ze Śląska, nie tylko z całej Polski, ale także z różnych części Europy i świata – około półtora tysiąca młodych ludzi przyjechało w poniedziałek do Kokotka, leśnej dzielnicy Lublińca, by przez cały tydzień bawić się i modlić na Festiwalu Życia – największym katolickim festiwalu dla młodzieży w kraju.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję