Reklama

Polityka

Na marginesie wyborów w USA

To, kto będzie rządził w USA przez kolejne cztery lata, jest ważne nie tylko dla samych Stanów Zjednoczonych, ale dla całego świata. Wybory żadnego przywódcy na świecie nie są śledzone z tak wielkim zainteresowaniem, jak te w USA.

[ TEMATY ]

komentarz

USA

wybory

screenschot

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć mocną przesadą jest twierdzenie, że Ameryka światem rządzi, to pewne jest, że jest światem „trzęsie”, będąc jedynym prawdziwie globalnym graczem. Tegoroczne wybory przyprawiają wielu analityków o ból głowy. Często słyszy się, efektowne, ale mało wyjaśniające zdanie, że jest to wybór jak między dżumą a cholerą.

Nie wiadomo, co lepsze. Nie wiadomo, co gorsze. Nie wiadomo, kto jest faworytem. Pewne jest tylko to, że o tym, kto zwycięży, co będzie w taki a nie inny sposób wpływało na sytuację Polski, zdecyduje niewielka ilość głosów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na marginesie tych wyborów i w trakcie tej kampanii na jaw wyszło to, co można było podejrzewać już od dawna. Mianowicie, że są tacy politycy, którym Ewangelia wadzi, a ich marzeniem jest, aby Kościół od niej odspawać. Nawet jeżeli nie w całości, to w pewnych kluczowych z ich punktu widzenia elementach, takich jak ochrona życia, jednoznaczność instytucji małżeństwa, szeroko rozumiane sprawy rodziny i moralności seksualnej.

Reklama

To marzenie próbują spełniać różnymi sposobami. A to dzięki pieniędzom na różne granty, dotacje, programy, co wyszło na jaw, gdy hakerzy wykradli maile fundacji należącej do Georgea Sorosa. Kasa trafiła do dwóch organizacji rzekomo katolickich PICO i Faith in Public Life, a miała zostać przeznaczona w celu zmiany poglądów katolików. Później oceniono, że były to dobrze wydane pieniądze, bo zauważono mniej krytyki homoseksualistów. Druga sprawa wyszła na jaw kilka tygodni temu, też dzięki wykradzionej elektronicznej koreposndencji. Świat dowiedział się, że osoby najbliższe Hilary Clinton brały udział w tworzeniu rzekomo katolickich organizacji, których jedynym celem było wywieranie presji na biskupów, duchownych i świeckich liderów amerykańskiego Kościoła, aby przestali wreszcie „gadać” o życiu nienarodzonych, wartości rodziny, monogamicznym małżeństwie, grzeszności homoseksualnych aktów i paru innych sprawach, które stoją w kontrze do ich wizji nowego świata i nowego człowieka. Przy okazji dowiedzieliśmy się, co myślą naprawdę o tzw. konserwatywnych, czyli wiernych Ewangelii katolikach. Według nich są zacofani, wsteczni, i nadają się, mówiąc utworzonym nad Wisła sloganem sprzed niemal dekady, którym próbowano ośmieszyć jednego z ministrów – wtedy mocno konserwatywnego , „do wora i do jeziora”.

Napięcie między światem polityki i religii istnieje od zawsze. Przykład, jakie to może być groźne dla wyznawców religii, znajdujemy także w Ewangelii. W historii św. Jana Chrzciciela. Stracił głowę, bo to co głosił stało w kontrze do tego, co król czynił.

Plan, który realizowali politycy Partii Demokratycznej z USA wobec Kościoła katolickiego, nazwano „katolicką wiosną” w analogii do „arabskiej wiosny”. Wydawało mi się, że ten slogan, powtarzany chętnie prze liberalne media, co jest równoznaczne z większością mediów, w 2011 roku jest już na tyle skompromitowane, że nikt rozsądny nie będzie się do tego odwoływał. O „arabskiej wiośnie” w Egipcie, Tunezji, Libii, Syrii, wiemy na pewno jedno. Spotęgowała zło.

2016-11-07 13:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja zbiera żniwa?

[ TEMATY ]

komentarz

Francja

zamach w Paryżu

fotolia.com

"Francja odrzuciła Boga, teraz zbiera żniwa!" - powiedziała mi dzisiaj moja znajoma, która mieszka w Paryżu. Jest przerażona.

Atmosfera, jak mówi, okropna, wojenna. Sobota - dzień zakupów, szczególnie żywnościowych. A ona nie może wyjść do sklepu, bo "każą siedzieć w domu". Patrzy więc, co zostało jej w lodówce do jedzenia. W swej opowieści jednak wciąż sięga głębiej. Jest przekonana, że to, co się obecnie dzieje we Francji jest prostą konsekwencją tego, że ten kraj, będący przecież najstarszą córą Kościoła, tak bardzo się zlaicyzował, odszedł od swych korzeni, od wartości. Stracił swą tożsamość. Stąd zamachy, problemy z migranatami i uchodźcami nie są wyrazem siły islamu, ale duchowej i cywilizacyjnej słabości Europy, w tym Francji.
CZYTAJ DALEJ

Czy prawica pozwoli sobie na przejęcie idei?

2025-06-14 08:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Wynik ostatnich wyborów prezydenckich jest „punktem zwrotnym” w polskiej polityce. Donald Tusk, który — cokolwiek by o nim nie sądzić — ma w niej wieloletnie doświadczenie, zdaje sobie z tego sprawę. Nie ponosząc osobistych kosztów porażki Rafała Trzaskowskiego, wie, że następną polityczną „ofiarą” może być on sam, i dlatego przystąpił do kontrataku. Nie hamując w żaden sposób swoich harcowników w dalszej polaryzacji i podkręcaniu nastrojów, sam postanowił pokazać się z innej strony.

W swoim wystąpieniu przed głosowaniem nad wotum zaufania postanowił przedstawić jako swój projekt Polski zbieżny z tym, jaki od lat reprezentuje i realizuje obóz braci Kaczyńskich. Dużo mówił o patriotyzmie, interesach narodowych, nowoczesnej gospodarce, rozwoju i pamięci historycznej — czyli o tym wszystkim, od czego zawsze uciekał w emocje i „ciepłą wodę w kranie”. Po części zrobił to, bo tak chciał, a po części — bo musiał.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo do dzieci: nie jesteście kopią kogokolwiek

Do codziennego dorastania do udzielonej łaski w Eucharystii i dawania osobistej odpowiedzi na miłość Boga wezwał uczestników Archidiecezjalnego Kongresu Eucharystycznego Dzieci abp Wacław Depo. 14 czerwca metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie dla uczestników tego spotkania.

Patronem kongresu był bł. Carlo Acutis, a hasłem jego słowa: „Eucharystia – moja autostrada do nieba”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję