Reklama

Rada jak baza pielgrzymkowa

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Zbigniewem Samociakiem, proboszczem parafii pw. Świętej Trójcy w Gubinie na temat tworzenia parafialnych rad duszpasterskich, rozmawia Barbara Dziadura

Barbara Dziadura: - Dlaczego tak ważne jest zaangażowanie się wiernych w życie parafii? I na czym to zaangażowanie powinno polegać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Zbigniew Samociak: - Parafia to żywa wspólnota wiernych, a nie tylko pewna strukturalna forma, stąd nie wyobrażam sobie normalnego życia parafialnego bez pomocy i zaangażowania wiernych świeckich, bez odpowiedzialnych ról i zadań wykonywanych przez świeckich. Pamiętam, jak przeżywałem swoją rolę na pieszej pielgrzymce z Warszawy na Jasną Górę w latach 70-tych, kiedy szef naszej grupy ks. Witold Andrzejewski powierzył mi rolę chorążego - odpowiedzialnego za znak grupy. Widziałem wielu innych, jak przeżywali swoje funkcje w grupie i ile sprawiało to im satysfakcji i radości. Wiele lat później, kiedy byłem kierownikiem diecezjalnej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę, musiałem i chciałem polegać na wielu osobach świeckich, którzy swoje bardzo odpowiedzialne zadania wypełniali doskonale. Baza pielgrzymkowa to jakby rada duszpasterska z osobami funkcyjnymi i szefami poszczególnych służb pielgrzymkowych. Bez ich współpracy nie wyobrażam sobie, by pielgrzymka mogła normalnie funkcjonować.

Reklama

- Jak doprowadzić w parafii do utworzenia rady duszpasterskiej? Kto - zdaniem Księdza Proboszcza - powinien do niej wchodzić?

- Najczęściej w każdej parafii istnieje grupa świeckich, która nieformalnie już tworzy radę, z którą proboszcz spotyka się, by podejmować wspólne zadania. Tak było w parafii Ołobok, gdzie w każdej z pięciu wiosek mających kościół były rady kościelne, które wszystkie razem tworzyły radę parafialną. Były one bardzo aktywne i pełne inicjatyw, tak w zakresie duszpasterskim jak i prac remontowych. Pamiętam nasz wyjazd na dekanalną pielgrzymkę do Rokitna. Całą organizacją wyjazdu zajęły się poszczególne rady. Zbierały pieniądze, zachęcały parafian do wyjazdu. Kiedy przyjechaliśmy do Rokitna siedmioma autokarami w liczbie ok. 350 osób kustosz przywitał nas słowami, że jak długo jest kustoszem jeszcze nikt z jednej parafii tak licznie nie przyjechał do Rokitna. W sprawach remontowych to oni najlepiej znali fachowców różnych specjalności, oni też nadzorowali roboty remontowe w poszczególnych kościołach. To dzięki spotkaniom członków rad z władzami gminnymi otrzymywaliśmy co roku wsparcie finansowe. Kiedy remontowaliśmy prezbiterium w kościele w Chociulach i miała być wstawiona figura Matki Bożej Wniebowziętej kilkakrotnie jeździliśmy z radą do Poznania do artystów plastyków, by wspólnie zaakceptować ostateczną wersję kamiennej rzeźby. Większość parafialnych uroczystości i nowych inicjatyw poprzedzały spotkania, gdzie przydzielane były role kto za co jest odpowiedzialny.

Reklama

- Czy należy się obawiać, że parafialna rada duszpasterska przejmie obowiązki proboszcza?

- Myślę, że jeśli proboszcz wziął na siebie zbyt wiele obowiązków, to całe szczęście, że rada przejmie ich część, które może i powinna wypełniać. Oczywiście, proboszcz zawsze pozostaje głównym odpowiedzialnym za duszpasterstwo i tu się nic nie zmieni nawet przy wielkiej rzeszy współpracowników. Mądrością proboszcza jest umożliwienie parafianom wielu nowych inicjatyw i realizacji ich pomysłów. Często jego rola polegać ma na pilnowaniu, czy zmierzają one w dobrym kierunku.

- Jakie nadzieje wiąże Ksiądz - jako proboszcz - z istnieniem i funkcjonowaniem rady duszpasterskiej w swojej parafii?

- Jest to bardzo duża parafia, prawie 10-tysięczna i mamy wciąż wiele nowych inicjatyw, powstają nowe wspólnoty parafialne, grupy młodzieży. Przed nami organizacja pierwszego festynu parafialnego w czerwcu br., w trakcie wakacji planujemy półkolonie i kolonie parafialne, we wrześniu już trzecia piesza pielgrzymka z Gubina do Rokitna, powoli zbliża się 150. rocznica powstania parafii (za 7 lat), a co za tym idzie, konieczność przygotowania duchowego do tych uroczystości i zaplanowanie remontów naszej świątyni. Jest czas najwyższy, by te przedsięwzięcia przedyskutować w gronie zaangażowanych parafian, zaplanować tok przygotowań, rozdzielić zadania, by jak najwięcej osób poczuło się gospodarzem w naszej wspólnocie parafialnej. Od rady duszpasterskiej oczekuję przede wszystkim pomocy w planowaniu i realizacji naszych wspólnych zamierzeń.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA/ Trump: skończyła się cierpliwość do Putina

2025-09-12 16:52

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek w wywiadzie dla telewizji Fox News, że „cierpliwość do Putina skończyła się”. Dodał, że cierpliwość tak „wyczerpuje się i wyczerpuje się szybko”. Jak pisze Reuters, prezydent odniósł się w ten sposób do wojny Rosji przeciwko Ukrainie.

Gdy prowadzący program dziennikarze zasugerowali, że winą za przedłużającą się wojnę na Ukrainie należy obarczyć rosyjskiego przywódcę Władimira Putina, prezydent USA powiedział, że źródłem problemu jest „gigantyczna nienawiść między nim (Putinem) i (prezydentem Ukrainy Wołodymyrem) Zełenskim”.
CZYTAJ DALEJ

To on wybrał mnie

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 10-12

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

carloacutis.com

Carlo Acutis

Carlo Acutis

W wielu wywiadach mama przyszłego świętego – Antonia Salzano Acutis podkreślała, że bardzo ważny wpływ na katolickie wychowanie jej dziecka miała polska niania. Jako pierwsi w Polsce publikujemy wywiad z Beatą Anną Sperczyńską – nianią Carla Acutisa.

Krzysztof Tadej: Kiedy poznała Pani Carla Acutisa? Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?
CZYTAJ DALEJ

„Pilecki–Wyszyński. Portret podwójny” – ważna wystawa w Warszawie

2025-09-12 19:34

[ TEMATY ]

bł. kard. Stefan Wyszyński

rtm. Witold Pilecki

Vatican Media

Przed Świątynią Opatrzności Bożej w Warszawie otwarto wystawę „Pilecki–Wyszyński. Portret podwójny”. Ekspozycja przybliża niezwykle ważne postacie dla najnowszej historii Polski – rotmistrza Witolda Pileckiego i bł. prymasa Stefana Wyszyńskiego. Choć urodzili się w tym samym roku i byli związani z ziemią ostrowską, nigdy się nie spotkali. Pozostają jednak duchowo bliscy, a łączy ich wierność, odwaga i niezłomność.

Wystawa powstała z inicjatywy Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego oraz Muzeum Domu Rodziny Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję