że na początku Wielkiego Postu nie mówi się o niczym innym tylko o „Pasji”. Przecież Wielki Post jest przeżywany w jej cieniu. Oczywiście, nie byłoby „pasyjności”, gdyby nie film.
Ale i sam film by nie wystarczył. Ważny jest także jego autor - gwiazda hollywoodzkich, a więc i globalnych produkcji. Mel Gibson.
Część środowisk, w tym także katolickich, krytycznie ocenia film. Krytyka idzie w dwóch kierunkach: za dużo cierpienia, a do tego cytowanie wprost Ewangelii i słów o winie, które - zdaniem krytyków
- mogą być pożywką antysemityzmu. Kuriozalna jest ta krytyka. No bo jak? Zrobić „Pasję” bez cierpienia?
Teoretycznie, a i praktycznie nawet by można. Wymyślono już nawet nazwę, raczkuje gałęź przemysłu.
Chodzi o eutanazję.
Rzeczywiście w eutanazji cierpienie schodzi na dalszy plan.
Ta sama pozostaje jedynie śmierć.
Wracając do krytyków filmu.
Choćbyśmy nie wiem jak „zamiatali pod dywan”, to fakt pozostaje faktem, czy nam się to podoba czy nie: Jezus cierpiał i to nawet bardzo.
Film Gibsona próbuje jedynie to zrekonstruować. Co do drugiego zarzutu. Pewnie. Da się okroić Ewangelię. Czynimy to na różne sposoby. I indywidualnie, w zaciszu swego życia, i zbiorowo, jako mniejsze
lub większe wspólnoty. Nawet powstają tłumaczenia na język politycznej poprawności, który nie wywołuje sporów. Jest uładzony, bez chropowatości. Tak tworzymy swoją własną ewangelię. Ale z Ewangelią Jezusa
Chrystusa takie nasze ewangelie często nie mają nic wspólnego.
Modlitwa Leona XIV przed obrazem „Salus Populi Romani”
Ostatnim punktem dzisiejszego Leona XIV dnia była wizyta w bazylice Santa Maria Maggiore oraz modlitwa przed obrazem „Salus Populi Romani”, a także przy grobie jego poprzednika, papieża Franciszka.
Leona XIV powitali archiprezbiter bazylik Santa Maria Maggiore kard. Stanisław Ryłko oraz koadiutor, kard. Rolandas Makrickas. W ich towarzystwie, pozdrawiając zgromadzone duchowieństwo i wiernych Ojciec Święty udał się do kaplicy Paulińskiej, w której umieszczony jest obraz Salus Populi Romani. Schola odśpiewała pochodzący z VII lub VIII wieku hymn Ave Maris Stella, (Witaj, Gwiazdo morza, Wielka Matko Boga, Panno zawsze czysta, Bramo niebios błoga…)
Do wspólnego świętowania niedzieli zaprosiły siostry Boromeuszki z Trzebnicy, które otworzyły swoje ogrody. Tym razem wydarzenie odbywało się w duchu świętowania Tysiąclecia Korony Polskiej.
-Ogrody, w których się znajdujemy, średniowieczne ogrody klasztorne pełniły nie tylko funkcje ozdobne. Uprawiano tutaj zioła lecznicze, warzywa, winorośl, a także były tu stawy rybne które były ważnym źródłem białka w czasie Wielkiego Postu i w ogóle postu. A jakie ryby hodowano w stawach? Karpie, pstrągi i liny - mówili prowadzący to wydarzenie, dodając: - A wśród ulubionych rozrywek średniowiecza były oczywiście turnieje rycerskie, gra w bule, taniec i śpiew przy akompaniamencie lutni, szałamaj i fideli.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.