Reklama

Polska

Chciała okazać miłość pomagając dzieciom – wspomnienie o Helenie Kmieć

Powtarzała, że chce okazać miłość dzieciom, które nie otrzymały miłości – wspomina Helenę Kmieć duszpasterz Salwatariańskiego Wolontariatu Misyjnego w Trzebini ks. Marek Gadomski. Zamordowana wczoraj w Boliwii 25-letnia świecka misjonarka pracowała w ochronce dla dzieci prowadzonej zakonnice.

[ TEMATY ]

misje

śmierć

Helena Kmieć

facebook/Helena Kmieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była stewardessą, świeżą absolwentką Politechniki Śląskiej w Gliwicach.

Helena Kmieć zaangażowała się w działalność Salwatoriańskiego Wolontariatu Misyjnego w 2011 roku czyli od początku jego działalności. Należała do regionu w Trzebini, pochodziła z Libiąża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy ktoś potrzebował pomocy, reagowała jako pierwsza – mówi KAI ks. Gadomski. Podczas pielgrzymek pieszych do Częstochowy podchodziła do osób, które były najbardziej zmęczone by się nimi zainteresować i pomóc.

Śpiewała, grała na gitarze, była bardzo utalentowana, łatwo nawiązywała kontakty, w czym pomagała bardzo dobra znajomość angielskiego.

Wcześniej wyjeżdżała jako wolontariuszka misyjna do innych krajów, natomiast wyprawa do Boliwii była pierwszym tak dalekim wyjazdem. Do kraju miała wrócić po sześciu miesiącach.

Dwa dni przed wyjazdem, 6 stycznia, w bazylice w Trzebini odbyło się tzw. posłanie – nałożenie krzyża misyjnego dla Heleny i jej współtowarzyszki, Anity Szuwald. Po Mszy miało miejsce spotkanie z ich znajomymi i przyjaciółmi.

"Helena była jak zwykle uśmiechnięta i radosna. Cieszyła się, że będzie mogła pomagać dzieciom. Powtarzała, że nie zaznały miłości więc chciała okazać im ją poprzez swoja pomoc" – wspomina ks. Gadomski. Na miejscu w boliwijskiej Cochabambie zaangażowała się w odnawianie sal w ochronce prowadzonej tam przez siostry służebniczki dębickie.

Reklama

Jeszcze w niedzielę przysłała kolejne zdjęcia dokumentujące pracę wolontariuszek. Na jednym z nich widać Helenę malującą kwiaty na ścianie jednego z pomieszczeń dla dzieci.

Helena Kmieć została zamordowana we wtorek, 24 stycznia. O jej śmierci poinformował Wolontariat Misyjny Salvator.

"Z bólem serca pragniemy zawiadomić o ogromnej tragedii, która wydarzyła się na naszej placówce wolontariackiej w Cochabambie, w środkowej Boliwii" – poinformowali przyjaciele z wolontariatu. Podczas zdarzenia napastnik Helenę Kmieć nożem, która zmarła pomimo prób ratowania życia.

Sprawca uciekł z miejsca zdarzenie spłoszony przez drugą z wolontariuszek. Wedle najnowszych doniesień aresztowano już podejrzanych o to morderstwo.

Duszpasterze wolontariatu Salvator zachęcają do modlitwy zamordowaną misjonarkę i jej najbliższych. "Niech Dobry Bóg będzie dla Helenki nagrodą, a dla nas wszystkich pocieszeniem. Życie naszej Wolontariuszki i Przyjaciółki było, jest i będzie inspiracją do świadczenia o Bogu i oddawaniu Mu się bez reszty. Przykład Helenki pokazuje, że prawdziwie święci ludzie żyją bardzo blisko nas" - napisali misjonarze.

Prowincjał zgromadzania salwatorianów w Polsce o. Piotr Filas powiedział KAI, że na razie nie są znane motywy zabójstwa. Poinformował, że w najbliższych dniach do Polski wróci druga z wolontariuszek.

Reklama

"Ich zadaniem miała być praca z dziećmi w ochronce prowadzonej przez siostry służebniczki" - powiedział prowincjał. Dodał, że pierwsze dwa tygodnie pobytu wolontariuszek na placówce misyjnej to czas przygotowania do rozpoczęcia tej działalności.

Ze względu na tragiczne wydarzenia druga wolontariuszka powróci do Polski w najbliższych dniach.

Prowincjał podkreśla, że placówka sióstr służebniczek w Cochabambie jest zabezpieczona ogrodzeniem, kratami w oknach i bramami. Nie pojawiały się również żadne sygnały o możliwym zagrożeniu.

Założony przez salwatorianów wolontariat misyjny prowadzi w ramach swojej działalności roczne przygotowanie do posługi misyjnej, z którego skorzystało dotąd około stu osób. W ramach formacji prowadzane są liczne ogólnopolskie i regionalne spotkania przygotowawcze, podczas których misjonarze zapoznają się z kulturą krajów, do których zamierzają wyjechać.

2017-01-25 16:11

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaczynają się tam, gdzie się mieszka

Niedziela małopolska 44/2017, str. 7

[ TEMATY ]

wywiad

zmarli

Helena Kmieć

Archiwum ks. Sebastiana Kozyry

Spełniłem obietnicę, przyjechałem do Libiąża, pomodliłem się na grobie śp. Helenki – wyznaje ks. Krzysztof Domagalski

Spełniłem obietnicę, przyjechałem do Libiąża, pomodliłem się
na grobie śp. Helenki – wyznaje ks. Krzysztof Domagalski

Ks. Krzysztof Domagalski jest misjonarzem. Sam siebie określa mianem „misyjny powsinoga”. Był na misjach w Czadzie i Albanii. Obecnie pracuje w północno-wschodniej Boliwii, w wikariacie apostolskim El Beni, który jest wielkości jednej trzeciej Polski; jeden kraniec dzieli od drugiego 190 km! Na tym terenie pracuje, łącznie z dwoma biskupami, dwudziestu księży. W październiku ks. Krzysztof przyjechał do Libiąża, gdzie nawiedził kościół św. Barbary. O przyczynie tych odwiedzin oraz posłudze misjonarza w dalekiej Boliwii rozmawia ks. Sebastian Kozyra

Ks. Sebastian Kozyra: – Co sprawiło, że przyjechał Ksiądz do Libiąża?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Dlaczego chcą osłabić Kościół?

2025-07-03 21:38

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

"Posyłam was jak owce między wilki" — te słowa Jezusa stają się dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Zapraszam Cię do refleksji nad trzema dramatycznymi i jednocześnie budującymi wątkami.

1. Owce wśród wilków – Mówię o narastającej agresji wobec duchowieństwa, o aktach przemocy i profanacji, które dotykają kapłanów w Polsce. To nie tylko dane statystyczne – to dramat prawdziwych ludzi. Ale też apel: nie dajmy się podzielić, bo samotna owca nie ma szans z wilkiem.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję