Reklama

Polska

Ks. bp Jan Zając: Helena pojechała pomagać dzieciom w Boliwii

Ks. bp Jan Zając, biskup senior archidiecezji krakowskiej, brat dziadka zamordowanej Heleny Kmieć w wywiadzie udzielonym TV Trwam przekazuje informacje, które dotychczas otrzymał po śmierci wolontariuszki.

[ TEMATY ]

misje

Helena Kmieć

Boliwia

www.wms.sds.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W miejscowości Cochabamba w Boliwii została zamordowana dziś w nocy Helena Kmieć, polska wolontariuszka. Napastnik ugodził ją nożem i mimo prób reanimacji Polka zmarła. Do tej pory nie są znane okoliczności zabójstwa. Trwa śledztwo w tej sprawie.

– Pierwsze informacje są takie, że zostały napadnięte w nocy. O tym, czy nastąpiło to na tle rabunkowym? Tego nie przypuszczają, bo nic nie zginęło. Tego, czy została napadnięta na tle seksualnym? Też nie wiemy – mówi Ksiądz Biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To miejsce jest zabezpieczone wysokim murem i są kraty w oknach. Jak mówiły siostry, napad nastąpił w nocy. Póki co trwa śledztwo. Była również konfrontacja z druga wolontariuszką. Przeżyła ona wielki szok, że nie potrafiła uratować swojej koleżanki. Nie można jednak nikogo osądzać. Robiła, co mogła. Spłoszyła niejako napastnika, a nie wiadomo, co by się stało, gdyby ten nie uciekł – powiedział ks. bp Zając.

Ksiądz Biskup wspomniał w wywiadzie o tym, że wolontariuszki przygotowywały się do uroczystości otwarcia szkoły. Otwarcie budynku miało się odbyć kolejnego dnia – wspomina ks. bp Jan Zając.

– Wczoraj miało nastąpić otwarcie przedszkola i właśnie tam pojechała wraz z inną wolontariuszką. Przez dwa tygodnie przygotowywały one przedszkole. Helena miała wygłosić przemówienie do wszystkich, którzy zgromadzili się na tym wydarzeniu.

Helena, była ambitną osobą. Przed wyjazdem na misje pracowała, jako stewardessa, biegle mówiła w języku angielskim. Chciała jechać na misje pomagać dzieciom.

– Była bardzo religijna i otwarta na drugiego człowieka. Skończyła studia, pracowała, ale zawsze była aktywna w działaniach wolontariatu. Brała czynny udział w Światowych Dniach Młodzieży, jako wolontariuszka. Świetnie znała język angielski. Przez ostatnie kilka miesięcy pracowała, jako stewardessa w liniach lotniczych. Kilka lat temu była w Afryce na wolontariacie misyjnym i tam zaraziła się choroba afrykańską. Wróciła do domu, przeszła badania i okazało się, że odkryto u Heleny wadę serca. Więc gdyby nie choroba stamtąd przywieziona, prawdopodobnie już by nie żyła, ponieważ konieczny był natychmiastowy zabieg chirurgiczny na sercu. W ten sposób została uratowana. Postanowiła, że teraz również tam pojedzie, chociaż mówiono jej, że jest tam niebezpiecznie. Ona jednak chciała tam być, by pomóc dzieciom – wskazał.

2017-01-25 18:20

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przykład życia

Niedziela sandomierska 20/2022, str. VI

[ TEMATY ]

wystawa

Helena Kmieć

Archiwum

Wystawa ukazuje piękne życie zamordowanej Heleny

Wystawa ukazuje piękne życie zamordowanej Heleny

W parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu została zaprezentowana wystawa o Helenie Kmieć.

Wystawa plenerowa pt. Helena Kmieć – Ona pięknie żyła to ekspozycja, która została przygotowana z inicjatywy Klubu Inteligencji Katolickiej w Tarnobrzegu w ramach obchodów Tygodnia Miłosierdzia. – Helenka była bardzo aktywną osobą. Jeszcze jako licealistka wyjechała na stypendium do Wielkiej Brytanii, by uczyć się języka. Po powrocie podjęła studia na kierunku inżynieria i technologia chemiczna prowadzonym w języku angielskim na Politechnice Śląskiej, studiując jednocześnie śpiew operowy. Zresztą śpiew w jej życiu zajmował bardzo istotne miejsce. Angażowała się w wiele inicjatyw katolickich i charytatywnych. Była bardzo czynnym członkiem Wolontariatu Misyjnego Salvator i Duszpasterstwa Akademickiego w Gliwicach, grając i śpiewając w jego scholi. Wszystko to robiła z radością i uśmiechem. Helenka potrafiła do maksimum wykorzystywać swoje dary i talenty, ofiarując je drugiemu człowiekowi z miłości do Pana Boga. Była pełna miłosierdzia – wspominała Mariola Kaźmierska, reprezentująca Fundację im. Heleny Kmieć. Wystawa Helena Kmieć – Ona pięknie żyła po raz pierwszy została zaprezentowana we wrześniu 2020 r. w Trzebini przy salwatoriańskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Od tamtej pory odwiedziła kilkadziesiąt parafii w Polsce. Przybliża ona życie i działalność Heleny Kmieć, jak również przytacza wspomnienia o niej. Zawiera również informacje o tym, jak można kontynuować jej dzieło. Helena Kmieć była wolontariuszką, świecką misjonarką, która w nocy z 24 na 25 stycznia 2017 r., kilkanaście dni po przyjeździe na placówkę w Cochabambie w Boliwii, została zamordowana w trakcie napadu.
CZYTAJ DALEJ

Naśladowca Apostoła Narodów

Niedziela Ogólnopolska 27/2022, str. 18

[ TEMATY ]

patron

Wikipedia

Św. Antoni Maria Zaccaria, prezbiter i zakonnik

Św. Antoni Maria Zaccaria, prezbiter i zakonnik

Kierował się Pawłowym „szaleństwem krzyża”. Jego zawołaniem było: „Biegnijmy jak szaleni nie tylko ku Bogu, ale i ku bliźniemu”.

Antoni bardzo wcześnie stracił ojca. W Padwie odbył studia medyczne, które uwieńczył doktoratem. Studiował tam także filozofię. Po powrocie do rodzinnej Cremony zajął się katechizacją ubogiej młodzieży przy kościele św. Witalisa. Podjął też studia teologiczne, interesował się biblistyką, patrologią i zgłębiał pisma doktorów Kościoła, szczególnie św. Tomasza z Akwinu. W 1528 r. (lub w styczniu 1529 r.) przyjął święcenia kapłańskie. W 1531 r. udał się do Mediolanu i dołączył do oratorium „Wiecznej Mądrości”. Pod jego kierunkiem oratorium przerodziło się w trzy rodziny zakonne poświęcone św. Pawłowi Apostołowi. Są to: Synowie św. Pawła, zatwierdzeni przez Rzym pn. Kleryków Regularnych św. Pawła Ściętego, zakon żeński Aniołów św. Pawła Nawróconego i Zakon ludzi świeckich – Mężów Pobożnych św. Pawła. Największą sławą okrył Antoniego zakon męski, który od kościoła św. Barnaby, przy którym się zawiązał, wziął popularną nazwę barnabitów.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego kard. Ryś zabiera diakonów na wspólny tydzień wakacyjny?

2025-07-05 11:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Co roku - na początku wakacji - kard. Grzegorz Ryś zabiera nowo wyświęconych diakonów łódzkiego seminarium duchownego na tydzień wspólnego wyjazdu. Przez ten wspólnie spędzony czas chce lepiej ich poznać, razem z nimi się modlić i przeżyć wspólnie czas czynnego wypoczynku.

Jak zauważa metropolita łódzki, pomysł tygodniowego wyjazdu z diakonami zrodził się z doświadczenia, które przywiózł do Łodzi z Krakowa. - Kiedy byłem jeszcze krakowskim księdzem, to kard. Franciszek zlecił mi zająć się grupą kleryków z Wiednia, z którymi na taki wakacyjno-studyjny wyjazd do Polski przyjechał kard. Schönborn. Kardynał Macharski prosił mnie, bym pojechał z nimi do Auschwitz, pochodził z nimi po obozie, a potem bym był z nimi w katedrze na Wawelu, gdzie kard. Schönborn przewodniczył Eucharystii, a potem oprowadzałem ich po katedrze. Do dziś pamiętam, że gdy kardynał wszedł do Krypty św. Leonarda, wtedy powiedział, że wreszcie rozumie Jana Pawła II. Dla mnie to było dużym przeżyciem, że kardynał - już w poważnym wieku - wsiadł ze swoimi klerykami w dwa busy i przyjechał na tydzień na wspólne wakacje, które były czasem poznawania siebie i rzeczywistości. Bardzo to mnie uderzyło - wspomina kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję