Reklama

Rodzina

Niech święto miłości trwa cały rok

Walentynki – Dzień zakochanych – To święto Miłości które trafiło do Polski wraz z wszystkimi nowościami jakie przyniosła transformacja ustrojowa. Idea Dnia Zakochanych jest dobra, oby jednak nie był to jedyny dzień w roku kiedy używamy 5 języków miłości.

[ TEMATY ]

walentynki

ginnerobot / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Walentynki to doskonały produkt marketingowy. Dzięki niemu można wmówić ludziom, że w ten dzień trzeba sobie kupować prezenty, prawić komplementy, przytulać się czy też po prostu pamiętać o osobie, którą kochamy. Ale przecież miłość nie trwa jeden dzień w roku. To oczywiście może być szczególna okazja, aby świętować, jednakże byłoby idealnie gdyby dzień zakochanych był podsumowaniem minionego roku mojej miłości. Szczególnie kiedy moglibyśmy zbadać nasze codzienne umiejętności okazywania miłości wszystkimi jej 5 językami. Bo miłość to nie tylko bliskość fizyczna. To również:

Słowa

Bardzo potrzebujemy od najbliższych usłyszeć codzienną porcję ciepłych słów. Każda para ma własny kod komunikacji. Często ma różne zwroty, słowa, wyrażenia zrozumiałe tylko dla tych dwojga ludzi. Wyrażanie miłości w tym języku to właśnie szukanie okazji aby powiedzieć ukochanemu, ukochanej coś co może zrozumieć tylko on lub ona. Coś co przypomni jak wspólnie mówiliśmy do siebie na początku naszej miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dobry czas

W dzisiejszym świecie często okazuje się on cenniejszy niż dobra materialne. Można spędzać ze sobą całe dnie, można być w jednym pomieszczeniu, w odległości nie większej niż dwa metry, ale nadal nie będzie to wspólnie spędzony czas. Chodzi o chwile dedykowane wyłącznie drugiej osobie. Okazuje się bowiem, iż aby czas spędzony razem był językiem miłości, musi być poświęcony ukochanemu człowiekowi. Nie można wtedy czytać gazety, oglądać telewizji lub odpisywać na maile. Aby okazać uczucie, wystarczy czasem kwadrans rozmowy lub półgodzinny spacer, jednakże nie przerywany innymi „ważnymi” sprawami.

Drobne przysługi

Ten wyraz miłości jest wręcz dedykowany mężczyznom. Oni jako myślący zadaniowo mogą umyć samochód, posprzątać mieszkanie, naprawić zepsuty kontakt itp. Tak, to właśnie jest język miłości, którym dobrze potrafimy mówić. Ale może też być źródłem frustracji, jeżeli druga połówka tego nie doceni.

Reklama

Prezenty i niespodzianki

Osoby, dla których ten język miłości jest najbliższy, będą zawsze pamiętały o przyniesieniu jakiegoś drobiazgu z wizyty w sklepie. To piękny zwyczaj kiedy w domu pojawiają się kwiaty dla najbliższej osoby bez okazji. Niewielka czekoladowa słodycz lub ulubiony kawałek ciasta, to również miłe upominki i dowód, że wiemy co mogłoby ucieszyć najbliższą nam osobę. To również może być impulsem do kolejnego języka miłości…

Przytulanie, pocałunki

Dotyk jest najczęściej kojarzony z miłością i intymnością. Trzymanie się za ręce, przytulanie i to nie tylko wtedy, kiedy jest do tego specjalna okazja, o pocałunkach nie wspominając, to bez wątpienia sposób okazywania uczucia miłości.

Walentynki są więc doskonałą okazja, aby przypomnieć sobie wszystkie z 5 wymienianych języków miłości. Zainteresowani mogą sięgnąć do podręcznika napisanego przez Garyego Chapmana. Przygotował on zresztą już kilka książek wyjaśniających meandry pięciu języków miłości. A ponieważ mówienie językami miłości nie jest łatwą sztuką, trzeba ją trenować nie jeden dzień w roku, a po prostu przez całe życie, codziennie.

2017-02-15 16:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy św. Walenty lubiłby walentynki?

Niedziela kielecka 7/2021, str. IV

[ TEMATY ]

walentynki

TER

Będąc małżonkiem, trzeba często mówić „przepraszam” i godzić się

Będąc małżonkiem, trzeba często mówić „przepraszam” i godzić się

Jeszcze dwadzieścia lat temu niewiele osób w Polsce wiedziało, że istniał ktoś taki jak św. Walenty. Znano świętych Piotra i Pawła, św. Tomasza, czczony był św. Wawrzyniec, ale św. Walenty?

Walentego musieli nam przybliżyć spece od marketingu, którzy stwierdzili, że na świętym można zarobić. Prezenty, kwiaty, walentynkowe kartki, ciastka, kino, walentynkowe promocje w sklepach. Ruszyło walentynkowa machina, otoczona miłosnymi westchnieniami. A miłość?

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

[ TEMATY ]

Licheń

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Podczas Eucharystii modlono się w intencjach Ojca Świętego i Kościoła w Polsce. 23 kwietnia to uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję