Reklama

Kościół cierpiący (4)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Męczennicy

W latach 1873-74 nastąpiła nieludzka walka z ludem broniącym swych świątyń, padali zabici, szerokim echem poszły w świat salwy karabinów w Drelowie i Pratulinie. Podlasie spłynęło krwią, ziemia nasiąkła łzami dziecięcymi, każdą rodzinę przeniknął ból, spotkała krzywda. 17 stycznia 1874 r. Kozacy chcieli zabrać klucze i przejąć miejscowy kościół w Drelowie. Lud otoczył swoją świątynię pierścieniem i orzekł, że jej nie odda i nie odstąpi od swojej wiary. Najpierw kozacy związali mężczyzn, a związanych stratowali końmi. Na ratunek swoim synom i mężom pośpieszyły kobiety. Rozpoczęła się walka. Unici rzucali w napastników, czym się dało. Kozacy w popłochu uciekali, ale będąc za parkanem, zaczęli strzelać do tłumu. Padli pierwsi zabici i ranni. Ludzie śpiewali Kto się w opiekę oraz Święty Boże. Nikt nie ruszał się z miejsca mimo nakazu wojskowych. Lud pozostał pod kościołem całą noc w dość duży mróz. Zabito wtedy ok. 18, a raniono ok. 50 unitów.
Przyczyny pacyfikacji w Pratulinie były takie same jak w Drelowie. Do jej wykonania ściągnięto wojsko z Brześcia i Białej Podlaskiej. Czujni i zatroskani o swój kościół unici mimo mrozu i śniegu ściągnęli tłumnie z okolicznych wiosek, aby go bronić przed zamianą na cerkiew prawosławną. Wojsko otoczyło unitów i rozpoczęło szturm, zaatakowani chwycili wtedy za kamienie lub ławki, a następnie poklękali i zaczęli śpiewać Święty Boże i Kto się w opiekę. Kule leciały jak grad. Padali zabici, pochylały się głowy rannych. Śpiew nie ustawał. Podziurawiono ściany i dach świątyni. W obronie swojej wiary i kościoła w Pratulinie 24 stycznia 1874 r. życie oddało 13 unitów, a 180 zostało rannych. Jako pierwszy życie oddał Wincenty Lewoniuk z Woroblina, lat 25, żonaty. Był człowiekiem pobożnym i cieszył się uznaniem ludzi. Razem z nim zginęli: Daniel Karmasz z Łęgów, lat 48, żonaty. Syn jego zaświadczył, że ojciec był człowiekiem głęboko wierzącym. Jako przewodniczący bractwa cerkiewnego, stał z krzyżem, który do dziś jest przechowywany w kościele w Pratulinie. Łukasz Bojko, lat 22, kawaler z Łęgów. Jego brat złożył oświadczenie, w którym zeznał, iż Łukasz był człowiekiem szlachetnym, religijnym i cieszył się dobrą opinią wśród ludzi. W czasie obrony świątyni bił w dzwony. Konstanty Bojko z Zaczopek, lat 49, żonaty, ubogi rolnik i sprawiedliwy człowiek. Konstanty Łukaszuk z Zaczopek, lat 45, żonaty, szanowany przez ludzi, ciężko ranny zmarł następnego dnia, zostawiając żonę i siedmioro dzieci. Bartłomiej Osypiuk z Bohukał, lat 30, żonaty z Natalią, mieli dwoje dzieci. Śmiertelnie ranionego przewieziono do domu, gdzie zmarł, modląc się za prześladowców. Anicet Hryciuk z Zaczopek, kawaler, lat 19. Wybierając się do Pratulina, mówił do matki: „Może i ja będę godny, że mnie zabiją za wiarę”. Filip Kiryluk z Zaczopek, żonaty, lat 44. Zachęcał innych do wytrwania przy obronie świątyni i sam oddał życie za wiarę. Ignacy Frańczuk z
Derła, lat 50. Był żonaty z Heleną i miał siedmioro dzieci. Idąc do Pratulina, założył odświętne ubranie i ze wszystkimi się pożegnał, przeczuwając, że już nie wróci. Po śmierci Daniela Karmasza podniósł krzyż i stanął na czele broniących świątyni. Jan Andrzejuk z Derła, lat 26, z żoną Mariną wychowywali dwóch synów. Pełnił funkcję kantora w parafii. Maksym Gaweryluk z Derła, lat 34, żonaty z Dominiką. Cieszył się opinią dobrego i uczciwego człowieka. Onufry Wasyluk z Zaczopek, lat 21, praktykujący i uczciwy katolik. Michał Wawryszczuk z Derła, lat 21, pracował w majątku Pawła Pikuły w Derle, cieszył się dobrą opinią.
Wincenty Lewoniuk i 12 Towarzyszy to prości ludzie i nie mamy wiele danych o ich życiu osobistym. W świetle dokumentów i zeznań świadków jawią się nam jako ludzie dojrzałej wiary. Obrona świątyni nie była skutkiem chwilowego przypływu gorliwości lecz konsekwencją ich głębokiej wiary. Zostali pochowani bez szacunku i udziału najbliższej rodziny. Grób ich zrównano z ziemią, dopiero po roku 1918 został on upamiętniony przez zbudowanie niewielkiego stylowego nagrobka, a 18 maja 1990 r. szczątki Męczenników przeniesiono do kościoła.
Krwawe zdarzenia w Drelowie i Pratulinie nie były odosobnione. Prawie każda parafia unicka na Podlasiu i częściowo na ziemi chełmskiej pisała swoje męczeńskie dzieje. Gehenna ta trwała do roku 1905. Rosja wyraźnie słabła i przegrywała wojny. Po klęsce Rosji w wojnie japońskiej car Mikołaj II ogłosił 20 kwietnia 1905 r. tzw. edykt tolerancyjny i amnestię za przewinienia religijne. Oczywiście prawosławie nadal pozostało religią państwową i uprzywilejowaną, cofnięto jednak sankcje za wystąpienie z Cerkwi prawosławnej. Po tym ukazie siłą wcieleni do prawosławia dawni unici zaczęli licznie przechodzić do Kościoła katolickiego, ale tylko na obrządek łaciński, bo unicki nadal pozostał zakazany. W ten sposób do Kościoła katolickiego powróciło od 1905 do 1919 r. ponad 230 tys. unitów. W każdej parafii założono tzw. Liber Conversorum - księgę, do której wpisano wszystkich powracających. Swoim nierozumnym postępowaniem władze rosyjskie udręczyły ludzi oraz niechcący przyczyniły się do prawie całkowitej polonizacji terenów dawnej diecezji chełmskiej.
Niedaleko Pratulina znajduje się unicka parafia Kostomłoty, jedyna w tych stronach, która do swojej świątyni sprowadziła relikwie Błogosławionych Męczenników i stała się lokalnym sanktuarium bł. Wincentego Lewoniuka i Towarzyszy Męczenników. Niedziela po Bożym Ciele jest tam dniem odpustu, w którym uczestniczą kapłani i wierni obydwu katolickich obrządków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Sumę odpustową z udziałem Prymasa, przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję