Reklama

Franciszek

Handel ludźmi, zwłaszcza dziećmi to zbrodnia

Handel ludźmi to „forma niewolnictwa, zbrodnia przeciw ludzkości, ciężkie pogwałcenie praw człowieka, okrutna plaga. Tym bardziej zasługuje na potępienie, gdy dotyczy dzieci”. Przypomina o tym Papież w przesłaniu na konferencję Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poświęconą właśnie zwalczaniu handlu dziećmi.

[ TEMATY ]

Franciszek

handel

Archiwum H. Dubois

Dzieci wydobywające mikke

Dzieci wydobywające mikke

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek wyraża tej organizacji uznanie dla jej zdecydowania, by wykorzenić to jedno z najbardziej zawstydzających zjawisk, jakie szpecą oblicze współczesnej ludzkości. Znakiem jej troski jest już 17. z kolei konferencja OBWE o handlu „żywym towarem” – pisze Ojciec Święty.

Jak zauważa, ludzie różnych religii i wszelkich poglądów zaszokowani są faktem, iż ten proceder prowadzi się we wszystkich krajach i stanowi on na całym świecie źródło ogromnych dochodów. Franciszek wzywa zatem uczestników spotkania Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie do czynienia wszystkiego co możliwe, by wzrastała świadomość tej plagi oraz by lepiej koordynować wysiłki rządowe, prawne i społeczne celem wyzwolenia od niej milionów dzieci i dorosłych. Jeszcze pilniejsze jest zapobieganie tej formie niewolnictwa – podkreśla Papież.

Papieskie przesłanie na konferencję OBWE o zwalczaniu handlu dziećmi odczytał jej uczestnikom o. Michael Czerny, podsekretarz sekcji migrantów i uchodźców w nowej watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Przypomniał on następnie stałą troskę Stolicy Apostolskiej o ofiary handlu ludźmi i o wykorzystywane w jakikolwiek sposób dzieci. Przytoczył przy tym szereg wypowiedzi papieży Franciszka i Benedykta XVI.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-04-03 17:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: odbudowa świata po pandemii wymaga, byśmy pamiętali o ubogich

[ TEMATY ]

Franciszek

pandemia

Grzegorz Gałązka

O preferencyjnej opcji na rzecz ubogich, stanowiącej kluczowe kryterium autentyczności chrześcijańskiej, w kontekście wychodzenia świata z pandemii koronawirusa, mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Swoją katechezę, w ramach cyklu „Uzdrowić świat”, papież poświęcił relacji między opcją preferencyjną na rzecz ubogich a cnotą miłości. Spotkanie to było transmitowane przez media z biblioteki Pałacu Apostolskiego.

Na wstępie Franciszek zauważył, że pandemia koronawirusa ujawniła trudną sytuację ubogich i wielką nierówność panującą w świecie. Dlatego „niezbędne jest znalezienie lekarstwa na małego, ale strasznego wirusa, który rzuca cały świat na kolana. Z drugiej strony, musimy uleczyć wielkiego wirusa, czyli wirusa niesprawiedliwości społecznej, nierówności szans, marginalizacji i braku ochrony najsłabszych” – stwierdził Ojciec Święty, dodając, że w tych działaniach nie może zabraknąć opcji preferencyjnej na rzecz ubogich.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję