Reklama

Sport

Piękny pojedynek w Londynie

To był pokaz boksu przez duże "B". Dwaj złoci medaliści olimpijscy, jeden aktualny mistrz świata, drugi marzący o powrocie na tron, na którym zasiadał przez wiele lat - pojedynek zapowiadał się wyśmienicie. Był prawdziwy thriller. Anthony Joshua zatrzymał Władymira Kliczkę w 11 rundzie, ale niewiele brakowało, by sam przegrał przed czasem.

[ TEMATY ]

sport

Sergey Nivens/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anthony Joshua (19-0, 19 KO) pokonał przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie Władimira Kliczkę (64-5, 53 KO) w głównym wydarzeniu gali organizowanej na stadionie Wembley w Londynie. Anglik obronił tym samym tytuł mistrza świata IBF i zdobył wakujący tytuł organizacji WBA wagi ciężkiej.

Walkę dużo lepiej zaczął Joshua, który był aktywniejszy. Kliczko sporo poruszał się na nogach, ale w pierwszych rundach zadawał mało ciosów. Przełomowa była piąta runda, w której Joshua posłał Ukraińca na deski po serii ciosów z obu rąk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kliczko wstał i przetrwał kryzys, a w szóstej rundzie wrócił do gry, trafiając silnym prawym prostym, po którym Joshua był liczony. Brytyjczyk z trudem się podniósł i miał duże problemy z dotrwaniem do przerwy. W kolejnych dwóch odsłonach Anglik dochodził do siebie, cofnął się do obrony i oddał te starcia Kliczce.

Joshua ponownie zaczął panować nad tempem walki w dziewiątej rundzie. Joshua odzyskał skuteczność i zepchnął do obrony Kliczkę. W jedynastej rundzie najpierw Kliczko wylądował na deskach po serii ciosów rozpoczętej od prawego prostego, a później ponownie rzucił Ukraińca na matę lewym sierpowym. Kliczko przeżywał kryzys, ale kiedy wydawało się, że odzyskał świadomość i przeszedł skutecznie do obrony, sędzia David Fields zdecydował się przerwać pojedynek.

-To była wspaniała noc dla boksu i kibiców, ekscytyująca walka i to pozostanie mi w pamięci - mówił po walce na Wembley 41-letni Ukrainiec. - Być może będziecie zaskoczeni moimi słowami, ale nie czuję się jak przegrany. Dziś wszyscy wygraliśmy. Mimo że nie zdobyłem pasów, nie czuję się, jakbym przegrał, utracił twarz czy reputację. Na pewno więcej zyskałem niż straciłem, choć wynik walki nie był dla mnie pozytywny.

Brytyjczyk po najważniejszej wygranej w swojej dotychczasowej karierze wypowiadał się z dużą skromnością.- Nie jestem idealny, ale staram się - powiedział "AJ". - Dziękuję wszytskim moim trenerom, którzy mnie prowadzili od samego początku. Trzeba szanować rywala, szacunek dla Władimira. Mogę z nim boksować raz jeszcze. On jest wzorem dla ludzi w ringu i poza nim.

Reklama

To był piękny bokserski show, walka XXI wieku. 90 tysięcy widzów na Wembley, transmisja sprzedana do ponad 140 krajów i niebywałe emocje. Dla Kliczki był to powrót na ring po półtorarocznej przerwie i druga kolejna porażka. Joshua obronił wywalczony w ubiegłym roku pas IBF po raz trzeci.

Korespondencja z Anglii Grzegorz Sowa

2017-05-01 09:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sprawna drużyna

Po przełożeniu o dzień meczu piłkarskiego Polska - Anglia, słyszę z mediów „mętnego nurtu”, jak trafnie nazywa je o. Rydzyk, że „Polska się skompromitowała” spartaczonym stadionem, nomen omen „narodowym”. A to przecież nie Polska, tylko ludzie odpowiedzialni za budowę najdroższego stadionu na świecie, za to z wadami, których nawet twórcy „Misia” by nie wymyślili. Przypomnę, że ktoś przyjął projekt stadionu, zakładający, że jego dach nie będzie się zasuwał w czasie deszczu i wiatru, że nadmiar wody z dachu stadionu będzie spuszczany do środka na ludzi i schody wewnętrzne, że podłoże murawy nie będzie miało wystarczająco wydajnego systemu odprowadzania wody. Ktoś też zgodził się, żeby budowa kosztowała blisko dwa razy więcej niż zakładano, zamiast miliard dwieście milionów podatnik zapłacił dwa miliardy złotych.
Co to za Ktosie? Nie jest trudno to ustalić. Parę lat temu niesławnej pamięci minister sportu Mirosław Drzewiecki, ówcześnie prawa ręka premiera Tuska, zapewniał publicznie, że państwowe spółki, zajmujące się Stadionem Narodowym i Euro 2012 są obsadzone przez najlepszych menedżerów młodego pokolenia. Tym tłumaczył potrzebę specjalnie wysokich wynagrodzeń dla tych ludzi. I oto ci wspaniali menedżerowie, przy aprobacie, a może i zachęcie ze strony rządu Tuska, za przestarzały projektowo i konstrukcyjnie stadion zapłacili najwyższą stawkę. Zapłacili za mercedesa, a zadowolili się małym fiatem? Hmm...
Warto jednak zauważyć, że zapłacili „niczyimi” pieniędzmi, bo podatnika. Ale po zapłacie te pieniądze przestały być niczyje, stały się czyjeś. To o to chodziło przy spartaczonym Stadionie Narodowym? A czy nie o to chodzi przy równie partaczonych autostradach? I czy nie w tym rzecz w najnowszym pomyśle pana premiera - spółce „Inwestycje Polskie”?
Myślę, że minister Drzewiecki miał rację. Rząd PO sięgnął po najlepszych menedżerów. Tylko obywatele mylnie sądzili, że mieli oni wybudować dobre drogi, stadiony, linie kolejowe. A cel jest inny: pieniądze „niczyje” mają stać się „czyjeś”, z publicznych - prywatne. Z tego zaś zadania drużyna Tuska wywiązuje się znakomicie.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

W TVP1 premiera filmu dokumentalnego „Wojtyłowie. Drogi do świętości”

2024-03-29 11:11

[ TEMATY ]

film

TVP

„Wojtyłowie. Drogi do świętości” to dokument opowiadający historię rodziny, z której wywodzi się Karol Wojtyła. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. W dokumencie autorstwa Piotra Kota i Mileny Kindziuk wystąpili m.in. kard. Stanisław Dziwisz, Ewa Czaicka, Jan Wojtyła. Premiera - 30 marca o 10:35 w TVP1.

Dokument opowiada historię rodziny, z której wywodzi się wyjątkowy człowiek, wielki Papież i późniejszy święty. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. Głęboka więź powstaje dzięki zaufaniu i prawdzie, a wszystko zanurzone i przesycone jest miłością. Rodzina Wojtyłów uczy, że pozytywne związki i relacje kształtują całe nasze życie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję