Reklama

Na krawędzi

Kłopoty sąsiadów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miałem kłopoty z nogą: przewróciłem się, jadąc na rowerze i skręciłem sobie kolano. Kolega mnie uspokaja: pociesz się, że ja dzisiaj, wstając od stołu, kopnąłem nogę od stołu i chyba mam złamany środkowy palec - chodzić nie mogę... Prawdę powiedziawszy, wcale mnie to nie pociesza. Dlaczego mają mnie pocieszać kłopoty bliźnich?
W pięknej Sali Anny Jagiellonki na Zamku Książąt Pomorskich obradowaliśmy podczas konferencji polskich i niemieckich dyrektorów szkół średnich. Jeden z panelistów - prof. Jürgen van Buer z Uniwersytetu Humboldta w Berlinie przedstawił nam dość katastroficzny obraz sytuacji we wschodnich landach niemieckich. Rzeczywiście włos się jeży na głowie: w ciągu najbliższych kilkunastu lat produkcja w tych landach spadnie o 40%, tyleż najaktywniejszych młodych Niemców wyjedzie w tym czasie na zachód. Rośnie dług publiczny - od 20% do 35% budżetów landowych będzie trzeba przeznaczać na spłatę samych odsetek! Potwornie wzrośnie strukturalne bezrobocie, inwestorzy będą uciekać z terenu nierokującego nadziei na przyszłość. To pogłębi kryzys demograficzny - już teraz liczba ludności Neubrandenburga rocznie spada o 1000 osób, Schwerina o 1500 osób. Z demografią na „dalszym” zachodzie Niemiec jest jeszcze gorzej: zdaniem Profesora w Monachium, tylko 15% młodych małżeństw ma dziecko... Szkoła (rozmawialiśmy w końcu o szkole) nie jest w stanie w żaden sposób zaradzić kłopotom - tym bardziej, że ci, którzy najbardziej potrzebowaliby pomocy szkoły, ci właśnie uważają szkołę za instytucję dla siebie mało ważną, praktycznie nic nieznaczącą. Nie jestem w stanie sprawdzić tych informacji, to, co napisałem, pochodzi ze skrzętnie robionych w czasie konferencji notatek. Ale obraz jest faktycznie bardzo niepokojący.
Co na to my, Polacy? Podejdziemy do tego jak do szansy dla nas? Przecież wyludnia się teren zasobny, jest - tak jak my - w ramach Unii Europejskiej, więc może zasiedlać? Na konferencji dwoje Niemców mówiło po polsku, a cała zaproszona polska młodzież (świetna debata oksfordzka!) znakomicie władała niemieckim! Skądinąd wiadomo, że mieszkania w Niemczech stoją puste i tym samym są już tańsze niż np. w Szczecinie. I jeszcze - to prawda, że jest tam wielkie bezrobocie, ale wykwalifikowanych fachowców brak. Każdy lekarz ma tam szansę... To co - przesuwamy się dalej na zachód? Sytuacja, w której trzeba będzie tworzyć w Brandenburgii i Meklemburgii polskie szkoły dla polskich dzieci, wydaje się kusząca... Tylko, że my mamy takie same kłopoty - też nas już ubywa, nasze rodziny też mają mało dzieci, też jesteśmy zadłużeni, też mamy kłopoty z bezrobociem.
Kłopoty sąsiadów to zawsze kłopoty jakoś wspólne, najgorszy pomysł to wykorzystywanie ich dla własnej korzyści. Dobry kierunek to budowanie dobrego pogranicza wspierających się wzajemnie i współpracujących sąsiadów. To poszukiwanie tego wszystkiego, co łączy, to łączenie potencjałów dla praktyczniejszego wychodzenia z kłopotów, to wrażliwość na sposób myślenia drugiej strony. Bo może o tym zapominamy, że wbrew doświadczeniom krzywd i wojen, wbrew obecnej laicyzacji - mamy wspólne korzenie, mamy wspólne źródła naszych systemów wartości. Możemy się dogadać. Konferencja też tego dowiodła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję