Reklama

Polska

Krakowskie ślady Br. Alberta

Dziś Kościół obchodzi liturgiczne wspomnienie Brata Alberta. Przy tej okazji przypominamy niektóre krakowskie i małopolskie dzieła, które są związane z tym świętym przyjacielem osób potrzebujących i ubogich.

[ TEMATY ]

Kraków

św. Albert Chmielowski

Mazur/episkopat.pl

Święta Brat Albert Chmielowski - dom

Święta Brat Albert Chmielowski - dom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adam Chmielowski urodził się w 1845 r. Po uczestnictwie w Powstaniu Styczniowym, a także przebyciu niewoli rosyjskiej, podczas której amputowano mu nogę, odbył studia malarskie w Paryżu i Monachium. W każdym środowisku, w którym przebywał, odznaczał się wielkim przywiązaniem do wiary chrześcijańskiej.

W 1884 r. osiadł w Krakowie, gdzie obok pracy artystycznej, zaczął interesować się problemami ludzi z marginesu, a także trudnościami osób troszczących się na co dzień o kawałek chleba dla rodziny. W tym czasie namalował także słynny obraz "Ecce Homo", czemu towarzyszyła bardzo głęboka kontemplacja, co doprowadziło do okrycia swego prawdziwego powołania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rok 1887 to rok, w którym Adam Chmielowski, ceniony malarz i uczestnik krakowskiego życia elit artystyczno-intelektualnych, staje się członkiem III Zakonu św. Franciszka. Od tej pory znany jest jako Brat Albert.

Dwie rodziny zakonne

Złożenie ślubów zakonnych przez Adama Chmielowskiego rok później, w 1888 r., dało początek Zgromadzeniu Braci Albertynów. Kilka miesięcy potem zawarł także umowę z magistratem miasta Krakowa, na mocy której pierwsza ogrzewalnia miejska mieszcząca się na ulicy Piekarskiej na Kazimierzu przeszła w jego zarządzanie.

W 1889 r. pod swoją opiekę Br. Albert wziął także ogrzewalnię dla kobiet. Tam pomocą była mu grupa kobiet pod kierownictwem Bernardyny Jabłońskiej. To właśnie one były zalążkiem Zgromadzenia Sióstr Albertynek, które zostało założone w celu niesienia pomocy najbiedniejszym i najbardziej opuszczonym bliźnim.

Naczelną zasadą obu zgromadzeń było radykalne ubóstwo oraz brak posiadania i przywiązania do czegokolwiek. Nowicjat był bardzo surowy - formacja dla kandydatów organizowana była w domach pustelniczych m.in. na Kalatówkach pod Zakopanem. Miało to doprowadzić do wycofania zawczasu osób słabszych, gdyż do trudnej pracy w przytuliskach potrzeba było osób zahartowanych zarówno moralnie, jak i fizycznie. Drugą cechą braci i sióstr była pełna miłości i ofiarna służba ubogim.

Reklama

Albertyni

Wspólnota albertyńska otrzymała własną Konstytucję i Regułę św. Franciszka z Asyżu po śmierci założyciela. W 1928 r. została także zagregowana do Zakonu Ojców Franciszkanów Konwentualnych. Tuż przed II wojną światową zgromadzenie charakteryzował wyjątkowy rozkwit - 100 braci posługiwało w kilkunastu domach zakonnych, organizując schroniska dla sierot i ubogich, a także prowadząc drukarnie i warsztaty. W okresie komunizmu wiele domów albertyńskich zostało zamienionych na placówki dla osób przewlekle lub psychicznie chorych.

Dopiero przemiany społeczne po 1989 r. otworzyły nowe możliwości przed zgromadzeniem. Powstały nowe dzieła dla osób bezdomnych, ubogich oraz zaniedbanych duchowo i materialnie. Obecnie bracia albertyni prowadzą w Krakowie placówki dla bezdomnych mężczyzn (noclegownię, przytulisko i mieszkania chronione pomagające wychodzić z bezdomności), domy pomocy społecznej dla niepełnosprawnych umysłowo i fizycznie, a także kuchnię dla ubogich.

Instytucją wspomagającą albertyńskie dzieła jest Fundacja Zgromadzenia Braci Albertynów, która powstała 2010 r. w celu wspierania materialnego, finansowego, prawnego oraz organizacyjnego placówek charytatywno-opiekuńczych prowadzonych przez zgromadzenie. Swoje cele Fundacja realizuje poprzez tworzenie miejsc pracy, pozyskiwanie środków oraz udzielanie pomocy finansowej i rzeczowej osobom bezdomnym i dziełom je wspomagającym. Fundacja wspiera także projekty poza granicami kraju, w tym przytulisko dla bezdomnych mężczyzn i kuchnię dla ubogich w Zaporożu na Ukrainie oraz budowę Domu Miłosierdzia we Lwowie.

Albertynki

Obłóczyny siedmiu pierwszych sióstr zgromadzenia odbyły się w 1891 r. w kaplicy arcybiskupów krakowskich w obecności Brata Alberta i kard. Albina Dunajewskiego. Początkowo siostry mieszkały w przytulisku przy ul. Skawińskiej w Krakowie, a kierował nimi bezpośrednio założyciel. Pierwszą przełożoną generalną mianował sam Br. Albert. W 1902 r. została nią Bernardyna Jabłońska, która na czele wspólnoty stała przez 38 lat. Była ona także autorką Konstytucji zapewniającej stablizację prawną zgromadzenia.

Reklama

Siostry albertynki odczytują swój charyzmat wpatrując się w ikonę "Ecce Homo" - mają służyć najbardziej potrzebującym bliźnim. Tym ofiarniej, im bardziej wizerunek ich synostwa Bożego jest zatracony. Obecnie zgromadzenie prowadzi działalność w 69 placówkach - 59 w Polsce i 13 w różnych częściach świata, m.in. w Argentynie, Rosji, Stanach Zjednoczonych i Watykanie.

Warto wspomnieć o Muzeum św. Brata Alberta w Igołomii, które prowadzą właśnie siostry. Znajduje się ono na miejscu domu, gdzie urodził się Adam Chmielowski. Wnętrze muzeum jest podzielone na część audiowizualną i ekspozycyjną. Najpierw zwiedzający zapoznają się z filmem o świętym, a następnie poznają klimat jaki mógł panować w domu zamieszkałym przez rodzinę Chmielowskich. Wśród eksponatów znajdują się m.in. kopia wpisu z księgi metrykalnej parafii igołomskiej dotycząca chrztu Br. Alberta czy pamiątki i meble z połowy XIX w.

Albertynki są także aktywne w internecie - na facebookowym profilu "Albertynki i przyjaciele" czy na stronie internetowej www.otworzserce.pl. "Po pierwsze chcemy pokazać czym zajmujemy się jako siostry. Pojawiają się tam także propozycje różnych spotkań, które organizujemy. Wszystko po to, by młodzi, dla których przestrzeń wirtualna jest obecnie największym źródłem informacji, mogli zobaczyć, że Brat Albert i jego przesłanie życia jest nadal aktualne" - opisała s. Teresa Pawlak.

Zgromadzenie założyło także Fundację "Po pierwsze CZŁOWIEK", której głównym celem jest przychodzenie z pomocą osobą znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej. Formą realizacji tego celu jest udostępnianie mieszkań treningowych, które umożliwiają przejście od bezdomności do prowadzenia samodzielnego gospodarstwa domowego. Mieszkania te zlokalizowane są w budynku przy ul. Woronicza 3b, który wcześniej był użytkowany przez siostry.

Reklama

Inspirowani Bratem Albertem

W środowisku sympatyków idei albertyńskiej narodziła się Fundacja im. Brata Alberta. Ma ona swoje początki w Duszpasterstwach Osób Niepełnosprawnych i wspólnot "Wiara i Światło". Oficjalnie została powołana w 1987 r. przez Zofię Tetelowską, Stanisława Pruszyńskiego i ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, obecnego jej prezesa.

Działania fundacji polegają między innymi na prowadzeniu domów stałego pobytu, domów pobytu dziennego, warsztatów terapii zajęciowej czy ośrodków adaptacyjnych, a także szkół i przedszkoli integracyjnych. Aktualnie instytucja skupia 32 placówki, w których opiekę znajduje ponad 1200 wychowanków.

"Tworzy ją zaangażowanie opiekunów, pracowników, wolontariuszy i przyjaciół. Podobnie jak ich Mistrz – Brat Albert, pracownicy Fundacji spoglądają z troską na ludzi, którzy znajdują się na marginesie zainteresowania współczesnego świata, na osoby niepełnosprawne intelektualnie, upośledzone w stopniu umiarkowanym lub znacznym, które utraciły swoich rodziców i opiekunów" - napisano na stronie internetowej dzieła.

Fundacja dba także o to, by niepełnosprawni nie byli izolowani z życia społecznego. Mają temu służyć cykliczne imprezy, organizowane na skalę ogólnopolską, takie jak: Integracyjny Bal Karnawałowy, Ogólnopolski Przegląd Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Albertiana czy Integracyjna Pielgrzymka dla Osób Niepełnosprawnych i ich Rodzin.

Instytucja nagradza także osoby, które swoim życiem niosą pomoc osobom niepełnosprawnym. Od 1997 r. medale św. Brata Alberta otrzymali m.in. kard. Franciszek Macharski, kard. Stanisław Dziwisz, Andrzej Zoll czy Marcin Przeciszewski. Odznaczenie przedstawiające św. Brata Alberta przytulającego dzieci zaprojektował Krzysztof Sieprawski, podopieczny Schroniska dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach.

Reklama

Sanktuarium świętego

Istotnym punktem na mapie Krakowa, które stale przypomina o charyzmacie Br. Alberta jest również Sanktuarium "Ecce Homo". Pierwszy projekt budowli wykonano już w 1981 r., jednak pojawiły się problemy z lokalizacją obiektu. Ostatecznie sanktuarium powstanie przy ul. Woronicza 10 w Krakowie - przy Domu Generalnym Sióstr Albertynek.

Beatyfikacja Br. Alberta w 1983 r. sprawiła, że jego kult wzrósł ogromnie. Kilka dni później jego relikwie przewieziono z kościoła Ojców Karmelitów Bosych do kaplicy zgromadzenia, przy którym miała powstać nowa świątynia. Kościół poświęcił kard. Franciszek Macharski dnia 17 czerwca 1985 r., a oficjalnie do rangi sanktuarium podniósł go 12 lat później.

"W tym miejscu jest zawarty cały charyzmat albertyński, zwłaszcza w wymowie obrazu 'Ecce Homo'. On właśnie ukazuje każdemu, kto tu przybywa, że w drugim, zwłaszcza potrzebującym człowieku, jest przecież Chrystus. To sanktuarium bardzo mocno przypomina o przesłaniach, które swoim życie tak jednoznacznie głosił Br. Albert" - powiedziała s. Teresa Maciuszek, przełożona generalna albertynek.

2017-06-17 16:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Albertynka: Będąc z osobami niepełnosprawnymi, uczę się żyć tu i teraz, siłą, którą daje im Jezus

[ TEMATY ]

albertynki

św. Albert Chmielowski

Siostry Albertynki, archiwum

Osoby z niepełnosprawnością intelektualną darzą innych ogromnym zaufaniem. Nie mają oporów. Często trzeba jednak porzucić swój świat przyjętych zachowań i reguł, aby dotrzeć do ukrytych w człowieku najgłębszych przestrzeni i lepiej je rozumieć – podkreśla w rozmowie z Family News Service albertynka s. Agnes Chuda pracująca na co dzień w Domu Pomocy Społecznej w Życzynie, w którym mieszka blisko 80 pensjonariuszek z osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Zgromadzenie albertynek zostało założone przez św. Brata Alberta Chmielowskiego, wspominanego w liturgii 17 czerwca.

Podopieczne sióstr są w różnym wieku, najmłodsza ma ponad 20 lata, zaś najstarsza – ponad 80. Kobiety, kiedy trafiają do albertynek, spędzają tu całe swoje dorosłe życie. Wiele z nich ma za sobą trudne doświadczenia, ale mimo dramatów, jakie przeszły, wciąż są bardzo ufne, szczere i otwarte. „W byciu z tymi paniami odkrywam, że każde życie jest ważne. Ich choroba bywa trudna do zrozumienia, mimo to dają nam wiele ciepła i miłości. Potrzebują kontaktu, ale uczą nas też tego, jak istotne jest okazywanie emocji, które wpisane są w naturę każdego człowieka” – tłumaczy albertynka s. Edyta Wirtek.

CZYTAJ DALEJ

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

Rzym: Dwaj proboszczowie z archidiecezji łódzkiej biorą udział w spotkaniu Proboszczowie dla Synodu

2024-04-30 18:44

[ TEMATY ]

synod

proboszcz

archidiecezja.lodzka.pl

„Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary” - relacjonuje ks. Kamiński z archidiecezji łódzkiej.

Wśród setek duchownych z całego świata w spotkaniu dla proboszczów jest dwóch reprezentantów z archidiecezji łódzkiej: ks. kan. Wiesław Kamiński proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi oraz ks. Bogusław Jargan proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rogowie

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję