Reklama

Perełki” z nauczania św. Józefa Sebastiana Pelczara (33)

Niedziela przemyska 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

15. Niedziela zwykła, rok „C” - Pwt 30, 10-14; Kol 1, 15-20; Łk 10, 25-37.

„Który z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie»” (Łk 10, 37).

„... Pięknem jest znaczenie mistyczne tej przypowieści. Według tegoż, człowiekiem pobitym od zbójców jest cały ród ludzki, w praojcu Adamie przez szatana ze sprawiedliwości pierwotnej i z łask darmo danych obdarty, a na duszy ciężko poraniony, Samarytaninem zaś jest sam Jezus Chrystus, Zbawca świata, bo On nieszczęśliwego człowieka podniósł słowem prawdy i nadziei, uleczył jego rany Krwią swoją i zawiódł go do gospody swojej, to jest do Kościoła swego, aby tam miano pieczę o nim. Tu jednak uwzględnimy tylko sens moralny, a w człowieku złupionym i poranionym widzimy albo grzesznika, albo nędzarza.
Rozważ, że straszną jest dola grzesznika pozbawionego łaski uświęcającej i okrytego brzydkimi ranami, jakie mu zbójcy, to jest szatani w spółce z namiętnościami i występkami zadali. Śmierć jego, i to wieczna, byłaby nieuniknioną, gdyby się Chrystus nie ulitował nad nim i nie dał mu łaski skruchy; ale kto go zaniesie do szpitala duchownego w Kościele świętym, gdzie w sakramentach świętych jest wino i oliwa na zbawienie ran jego? Obowiązkiem jest to przede wszystkim każdego kapłana, a zwłaszcza pasterza dusz, bo ludzie świeccy ran i chorób nieraz nie widzą, często widzieć nie chcą, a nierzadko sami je potęgują i rozogniają. Ale czy każdy kapłan przejęty jest tą litością nadprzyrodzoną, co wychodzi z Serca Jezusowego? Niestety, nie każdy; dlatego też modlić się trzeba, aby Bóg dał Kościołowi świętych kapłanów i gorliwych pasterzy. Czy modlisz się o to i według sił popierasz pracę pasterską, zwłaszcza gdy idzie o nawrócenie zatwardziałych grzeszników?
Rozważ, że smutnym jest również los nędzarza, zwłaszcza gdy go ciężka choroba powala na łoże, a najbliższa jego rodzina głód cierpi. I tu znowu trafiają się ludzie nielitościwi, którzy, jak ów kapłan żydowski i lewita, przechodzą mimo, nie spoglądając nawet na nieszczęśliwego, chociaż go poratować mogli i powinni. Lecz z drugiej strony są i ludzie miłosierni, tak między duchownymi, jak i między świeckimi, którzy przejęci duchem Chrystusowym, naśladują litościwego Samarytanina. Duch ten z łaską Bożą sprawia, że w Kościele katolickim miłosierdzie względem ubogich, starców, sierót, chorych i opuszczonych silnym i ciągłym bije tętnem, coraz to nowe tworząc dzieła, że nie ma rodzaju nędzy, na którą nie byłoby lekarstwa i ratunku, że na tym polu zjawili się pośród kapłanów tacy bohaterowie, jak św. Jan Boży, św. Kamil de Lellis, św. Wincenty à Paulo, św. Jan Bosko i inni, a w ślady ich wstępują i zakonnice różnych i coraz to nowych zgromadzeń, oraz stowarzyszenia świeckie. (...)
Samarytanin przerwał swoją podróż, a zsiadłszy z konia czy z osła i zbliżywszy się do nieszczęśliwego, opatrzył jego rany, które polał winem i oliwą, a następnie podniósł go z ziemi, włożył na swoje bydlę (podczas gdy sam szedł piechotą) i zawiózł do gospody, gdzie za dalszą opiekę nad nim dwa grosze zapłacił; podobnie dobry pasterz czy każdy litościwy chrześcijanin nie tylko daje ubogim jałmużnę, otwierając chętnie swój mieszek, ale stara się o opiekę dla chorych, kalek i sierót czy o chrześcijańskie wychowanie dla opuszczonych dzieci, a w tym celu opiera zakony czy stowarzyszenia dobroczynne, to znowu pomaga przy tworzeniu lub utrzymywaniu szpitali, przytulisk, ochronek i innych zakładów.
(Św. Józef Sebastian Pelczar, Rozmyślania o życiu Pana naszego Jezusa dla zakonnic, Kraków 1918, s. 450-451)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Aby posługa była owocna

2024-05-12 21:00

[ TEMATY ]

święcenia

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Karolina Krasowska

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Kandydaci do święceń rozpoczęli już rekolekcje, które są bezpośrednim przygotowaniem duchowym do przyjęcia prezbiteratu i diakonatu. Prosimy o modlitwę w ich intencji.

W niedzielę 12 maja w kościołach naszej diecezji został odczytany komunikat Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego w sprawie święceń diakonatu i prezbiteratu, w którym Pasterz diecezji nie tylko poinformował wiernych o dacie i miejscu uroczystości święceń, ale też poprosił wszystkich o modlitwę w intencji kandydatów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję