Reklama

O zachowaniu i stroju katolika w świątyni

Niedziela włocławska 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W katedrze włocławskiej w lipcu 1928 r. umieszczono w gablocie ogłoszenie: „Stosownie do najnowszych rozporządzeń Stolicy Świętej, wszystkie niewiasty powinny przybywać do świątyni Pańskiej w strojach nie obrażających poczucia skromności i przyzwoitości” („Słowo Kujawskie” nr 200, 27 VII 1928 r.).
Ogłoszenie to jest aktualne i w czasach nam współczesnych, zwłaszcza, że jesteśmy na początku sezonu wakacyjnego - czasu wycieczek, pielgrzymek. Warto więc przypomnieć zasadę zachowania i stroju w kościele. Sama obecność w miejscach świętych, uczestnictwo w Mszy św., zwiedzanie kościołów, regulowane są określonymi sposobami zachowań. Zasadą jest tu nie tylko norma kulturowa, ale także postawa wiary, a dla człowieka niewierzącego - szacunek dla przekonań innych. Zawsze i wszędzie obowiązuje ludzi pewien savoir-vivre, który reguluje w precyzyjny sposób zachowania w określonych sytuacjach życiowych - tych uroczystych, ale też i innych, mniej zobowiązujących, zwłaszcza w kościele.
Jednym z kanonów obyczajowości jest kwestia stroju. Inaczej ubrani idziemy na niezobowiązujące spotkanie przyjaciół odbywające się na działce, inaczej do teatru czy na przyjęcie weselne. Strój jest dopełnieniem wewnętrznego nastawienia, jest także komunikatem dla odbiorcy, że oto ja szanuję jego uczucia, dowartościowuję jego zaproszenie, jest on dla mnie w jakiś sposób ważny - a ważność ta wyraża moje zrozumienie adekwatności sytuacji.
W świątyni ubraniem właściwym jest strój skromny, zakrywający ramiona, nogi, nie taki, który wyzywałby swoją śmiałością i nagością. Uzasadnienie jest bardzo proste: świątynia jest miejscem przebywania Tego, który został okrutnie okaleczony, którego ciało zostało sprofanowane i odarte z godności - za nasze grzechy. Ciało jest świątynią Ducha Świętego, zatem szacunek dla swojego ciała ma także wymiar głęboko religijny.
W wielu krajach bez należytego stroju można tylko marzyć o wejściu do świątyni; często osobom nieodpowiednio ubranym wręcza się pelerynki z cienkiej barwnej folii, która przykrywa zbyt odsłonięte części ciała. Z takim zachowaniem można się spotkać w wielu miejscach Włoch, nie mówiąc już o Palestynie. I nie chodzi tylko o argumenty w stylu, że nasza dzisiejsza kultura jest roznegliżowana, bo w taki sposób, skrajny, można by uzasadnić i nagość na ulicy. Potrzebne jest zwyczajne, ludzkie wyczucie sytuacji i świadomość pewnego sacrum, które jest przecież potrzebne człowiekowi do właściwego wartościowania i postrzegania świata.
Odwiedzając zabytkowe świątynie, katedry, miejsca kultu, mamy świadomość, że w nich w szczególny sposób odczuwamy wielkość Boga, ale także geniusz człowieka. Warto pamiętać i o tym, że chociaż mury kościoła mają kilkaset lat i zawierają dzieła sztuki, w niczym nie zmienia to celu pierwotnego przeznaczenia tego miejsca: zostało ono przecież poświęcone na chwałę Bożą i zbawienie człowieka, wyłączone z biegu życia codziennego. Co więcej - w dalszym ciągu naznaczone jest cichą i pokorną obecnością Pana Jezusa, sygnalizowaną przez czerwoną wieczną lampkę, mówiącą o Jego obecności w Najświętszym Sakramencie.
Niepokojące jest, że niejednokrotnie wchodzi do kościoła grupa osób, w znacznej większości wierzących, które, często zajęte rozmową, nie zwracają uwagi, że nie są już na ulicy. Nikt nie przyklęknie, nie uczyni znaku krzyża, nie podejdzie do kropielnicy ze święconą wodą. Patrząc na tych ludzi, ma się wrażenie, że cel ich odwiedzin wyklucza obecność Boga. Przypomina to trochę sytuację, jakby ktoś wszedł do domu i chodził po nim, lekceważąc zupełnie obecność gospodarza. Trudno powiedzieć, czy ta postawa świadczy o braku wiary, o lekkomyślności, o daleko posuniętym procesie laicyzacji. A może jest to wstyd przed uzewnętrznieniem własnych przekonań wobec innych? Z pewnością nic nikomu by się nie stało, gdyby przez chwilę pomodlił się przed Najświętszym Sakramentem. Wydaje się, że jest to nie tylko sprawa turystów, ale także przewodników, którzy powinni uwrażliwiać zwiedzających świątynie na sposób zachowania się w tych miejscach.
Popularne jest powiedzenie, że „nie szata zdobi człowieka”, jednak wchodząc do świątyni, pamiętajmy, że nie tylko ma ona nas zdobić, ale także wyrażać nasz szacunek dla Tego, do którego domu wstępujemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Czuwanie w sercu codzienności

2025-11-29 15:50

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

mk

• Iz 2, 1-5 • Ps 122 • Rz 13, 11-14 • Mt 24, 37-44
CZYTAJ DALEJ

Świeccy katecheci apelują do Prezydenta RP o respektowanie prawa

2025-12-01 21:02

[ TEMATY ]

katecheza

religia

religia w szkole

Adobe Stock

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich wystosowało oficjalny list do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zwracając uwagę na narastające próby marginalizowania wychowania do wartości w szkołach oraz na łamanie prawa w kwestii wliczania oceny z religii do średniej. W piśmie organizacja podkreśla konieczność obrony praw uczniów i rodziców, którzy domagają się zachowania miejsca religii w systemie edukacji.

W swoim liście Stowarzyszenie Katechetów Świeckich (SKŚ) wyraża głęboki niepokój wobec nasilających się działań zmierzających do eliminowania religii i wartości chrześcijańskich z przestrzeni szkolnej. Autorzy pisma przypominają, że gdy w 1990 roku przywrócono nauczanie religii, zdecydowana większość uczniów i rodziców wybrała tę formę wychowania – i robi to nadal. Jednocześnie organizacja podkreśla, że w debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy o konieczności wypierania religii na rzecz relatywizmu czy marginalnych alternatyw, co – zdaniem katechetów – stanowi poważne zagrożenie dla formacji młodych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do młodych w Libanie: Macie entuzjazm, by zmienić bieg historii

2025-12-01 19:07

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Leon XIV wezwał młodych katolików z Bliskiego Wschodu do odwagi, nadziei i budowania pokoju. Podczas spotkania z młodzieżą w libańskim Bkerké Ojciec Święty zaznaczył, że to właśnie młodzi „mają czas, aby marzyć, organizować się i czynić dobro”. Papież wskazał, że przyszłość „powstaje w ich rękach”, a prawdziwa siła Libanu i całego regionu rodzi się z nadziei silniejszej niż wojna i kryzysy.

Papież rozpoczął od pozdrowienia w języku arabskim „Assalamu lakum!” (Pokój z wami!), podkreślając, że pozdrowienie Zmartwychwstałego niesie „pełną miłości bliskość Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję