Reklama

Odszedł do Pana

Niedziela łomżyńska 32/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. kan. Aleksander Brzozowski, syn Jana i Janiny z domu Roszkowska, urodził się 2 grudnia 1933 r. w miejscowości Porośle Kije w parafii Sokoły. 19 maja 1963 r. z rąk bp. Czesława Falkowskiego przyjął święcenia kapłańskie. Swoją duszpasterską pracę rozpoczął 28 czerwca 1963 r. w parafii Wyszonki Kościelne, gdzie jako wikariusz pracował przez 3 lata. Następnie został skierowany na rok do Wąsewa, a później pracował przez 4 lata w Czarni k. Myszyńca. 25 września 1971 r. rozpoczął pracę w Rajgrodzie. 25 czerwca 1975 r. został skierowany do pracy w Zambrowie. Następnie został proboszczem w Tabędzu. Od 1984 r. do 1991 r. pełnił dodatkowo funkcje ojca duchownego dekanatu zambrowskiego. Był członek rady kapłańskiej w latach 1985-90. 14 listopada bp. Juliusz Paetz mianował go proboszczem parafii Jasienica, a 23 czerwca 1994 r. przyznał mu tytuł kanonika honorowego Kapituły Katedralnej Łomżyńskiej.
Ks. Aleksander Brzozowski parafii Jasienica pracował przez 12 lat. Zmarł 17 lipca br. na atak serca i niewydolność nerek. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Jasienicy. W uroczystości pogrzebowej udział wziął bp Stanisław Stefanek oraz 155 kapłanów. Homilię pogrzebową wygłosił ks. kan. Mieczysław Gołaszewski, kolega kursowy i ziomek Zmarłego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe zjawisko: ks. Popiełuszko… objawia się mieszkance Włoch i dyktuje jej swoje przesłania!

2025-06-05 14:01

[ TEMATY ]

książka

commons.wikimedia.org

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko

W piątek 6 czerwca, w 15. rocznicę beatyfikacji, po raz pierwszy zostaną ujawnione fragmenty objawień bł. ks. Jerzego.

Podziel się cytatem Materiał prasowy
CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Nie jesteście sami. Jesteście dziećmi Boga – kard. Nemet do więźniów w 34. rocznicę wizyty Jana Pawła II

W piątek, 6 czerwca 2025 r., za murami Zakładu Karnego w Płocku rozbrzmiewały słowa, które przypomniały o niezbywalnej godności człowieka. W tym symbolicznym miejscu Mszę św. odprawił legat papieski na uroczystości jubileuszu 950-lecia diecezji płockiej, kard. Ladislav Nemet SVD, arcybiskup Belgradu.

W modlitwie uczestniczyli biskup płocki Szymon Stułkowski, kapelani więzienni, przedstawiciele Służby Więziennej oraz sami osadzeni - ludzie, którzy, jak mówił w tym miejscu św. Jan Paweł II, „są skazani, ale nie potępieni”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję