Reklama

„Nie jesteś sam”

Niedziela rzeszowska 32/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy Domu Pomocy Społecznej na ul. Załęskiej w Rzeszowie działa otwarty w listopadzie klub wsparcia „Nie jesteś sam”. Jego celem jest dotarcie do osób zaburzonych psychicznie i ich rodzin za pośrednictwem lekarzy, psychologa i pracowników pomocy społecznej oraz poradnictwo dla rodzin dotkniętych problemem choroby psychicznej, a także prowadzenie zajęć socjoterapeutycznych.
Klub powstał z inicjatywy dyrektor DPS Lucyny Basty. Na pierwszych spotkaniach poruszano głównie tematy związane z edukacją i terapią osób zaburzonych psychicznie, tj. pokonywanie bezsenności, techniki asertywnych zachowań, akceptacja siebie i podwyższanie samooceny. Do tej pory udało się stworzyć bank informacji dotyczący miejsc, gdzie osoby zainteresowane mogą szukać pomocy. Klubowicze mają tu sposobność wymiany własnych doświadczeń radzenia sobie z chorobą.
Otwarcie klubu było możliwe dzięki otrzymaniu grantu z Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej w wysokości 18 tys. zł, na wniosek złożony za pośrednictwem Wydziału Spraw Społecznych Wojewódzkiego Urzędu Podkarpackiego. W ocenie ministerstwa pomysł plasował się bardzo wysoko, czego dowodem było przyznanie środków finansowych na jego uruchomienie. Za otrzymane pieniądze świetlica DPS została wyposażona w komputer i Internet, sprzęt rtv i audio-wideo, literaturę fachową, materiały biurowe i dydaktyczne. Część pieniędzy została spożytkowana dla rozreklamowania działalności klubu w mediach oraz szpitalach i ośrodkach zdrowia.
Przez klub przewinęło się dotychczas ponad 100 osób. Są to osoby nie tylko przychodzące regularnie na spotkania, ale również pozostające w stałym kontakcie. Duży procent uczestniczących w spotkaniach to osoby zaburzone psychicznie. Niewielką grupę stanowią ich rodzice i opiekunowie.
Comiesięczne spotkania prowadzone są przez Joannę Kwiatek - terapeutę i psychologa, Beatę Kraszewską-Bartusik - instruktora kulturalno-oświatowego, muzykoterapeutę oraz Bartosza Nalepę - terapeutę zajęciowego.
W istniejącym od ponad 10 lat Domu Pomocy Społecznej przy ul. Załęskiej w Rzeszowie, przy którym działa klub, mieszka 140 kobiet przewlekle i psychicznie chorych w wieku od 22 do 85 lat.
Z myślą o mieszkankach podejmowane są liczne formy aktywności. Kobiety biorą udział w różnych formach terapii: plastycznej, zajęciowej i tkackiej, muzykoterapii, psychoterapii, rehabilitacji. Mają również możliwość uczestniczenia w kółkach zainteresowań: fotograficznym, filmowym, teatralnym. W domu odbywają się treningi umiejętności społecznych, asertywności, relaksacyjne, terapie grupowa i indywidualna, wycieczki, wyjścia do kina, teatru. Podopieczne uczestniczą w spartakiadach, przeglądach twórczości oraz organizowanych na terenie domu spotkaniach o sztuce w galerii „Przedsionek”, w której prezentowane są prace zarówno mieszkanek, jak i artystów profesjonalnych. Mieszkanki korzystają także z dobrze wyposażonej pracowni fizjoterapeutycznej, siłowni oraz biorą udział w codziennej gimnastyce. W domu znajduje się również biblioteka oraz kawiarenka internetowa.
Jak w każdej tego typu placówce personel staje przed problemami, które niesie codzienność: kłopoty zdrowotne i finansowe podopiecznych, utrudniony dostęp do leczenia. Zgodnie z ustawą o pomocy społecznej 70% ich dochodów jest przeznaczona na pokrycie kosztów utrzymania, a do dyspozycji pozostaje 30%. Każda mieszkanka partycypuje w kosztach zakupu leków czy materiałów opatrunkowych. Po uregulowaniu tych zobowiązań pozostaje jej niewielka kwota na własne potrzeby.
Relacje pensjonariuszek z rodzinami są różne. Niekiedy krewni, będący opiekunami prawnymi, nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Mieszkanki są często odwiedzane przez bliskich, niemniej jednak święta poza DPS spędza zaledwie ok. 30 osób.
W Domu Pomocy Społecznej znajduje się kaplica, w której odprawiane są w niedziele i święta Msze św. Z posługą sakramentalną przychodzą kapłani z parafii pw. św. J. S. Pelczara.
Klub wsparcia zaprasza wszystkich zainteresowanych na spotkania w drugi piątek miesiąca o godz. 14.00, tel.: 853-80-16, wew. 314.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Most od jadłodajni do Pałacu Apostolskiego – jak Leon XIV zmienia Caritas

2025-05-14 11:59

[ TEMATY ]

Caritas

jadłodajnia

most

Pałac Apostolski

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Pierwszy północny Amerykanin i zarazem pierwszy augustianin na tronie Piotrowym wchodzi do Watykanu nie jak monarcha, lecz jak menedżer miłosierdzia z peruwiańskiej prowincji. Robert Francis Prevost -  dziś papież Leon XIV - zaczynał w Chiclayo od naprawiania zbutwiałych dachów parafialnych kuchni; dwie dekady później pomagał reorganizować Caritas Internationalis, a dzień po swoim konklawe zapowiedział Watykańskie Obserwatorium Mobilności Ludzkiej i kampanię „Turn Debt into Hope”. W każdej z tych scen pojawia się to samo credo: przejrzystość to akt miłości, a Caritas - jeśli ma być Ewangelią w czynach - musi działać szybciej, mądrzej i głośniej od algorytmów rynku.

Część I - Andyjskie Laboratorium Miłości
CZYTAJ DALEJ

Nie ma większej miłości od dawania swego życia dla chwały Boga

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Bozena Sztajner/archiwum Niedzieli

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Środa, 14 maja. Święto św. Macieja, apostoła
CZYTAJ DALEJ

Mińsk: władze nie publikują wyroku uzasadniającego skazanie dwóch duchownych

2025-05-14 14:21

[ TEMATY ]

Białoruś

Mińsk

skazanie

dwóch duchownych

Adobe Stock

Nadal nie znamy powodów skazania dwóch księży na Białorusi

Nadal nie znamy powodów skazania dwóch księży na Białorusi

Pomimo upływu dwóch tygodni od skazania proboszcza parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi o. Andrzej Juchniewicz OMI, reżim w Mińsku nie opublikował informacji o wyroku i jego motywacji. Ani sąd, ani prokuratura nie przedstawiły opinii publicznej żadnych dowodów winy księdza Andrzeja, skazanego na 13 lat więzienia. Podobnie stało się w przypadku innego skazanego księdza - ks. Henryka Okołotowicza. Jego wyrok już wszedł w życie, ale nie opublikowano żadnych informacji na jego temat.

Wierni informują, że ojciec Andrzej Juchniewicz OMI przyjął wyrok i podobnie jak podczas całego procesu, zachowuje siłę ducha, a dzień wyroku uważa za dzień błogosławiony przez Boga. Jako osoba niesprawiedliwie skazana, przyjął ten wyrok w duchu chrześcijańskim - jako Boże błogosławieństwo. Duchowny nie traci ducha, a wręcz przeciwnie, stara się wspierać tych, którzy się o niego martwią.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję