Koniec roku szkolnego i początek wymarzonych wakacji, to czas gdy dzieci i młodzież zapominają o książkach i zeszytach, to czas odpoczynku i zabaw. Niestety, co przyjemne, kończy się szybko. Uczniowie
może jeszcze nie myślą o nowym roku szkolnym. Dla jednych jest to kolejny rok, dla innych to pierwsze spotkanie ze szkołą. Jednak poważne, a dla wielu rodzin wprost nie do udźwignięcia są wydatki, które
trzeba ponieść wraz z rozpoczynającym się rokiem szkolnym. Wielu rodzicom wyprawa dziecka do szkoły spędza sen z oczu.
Od 4 do 5 tys. pierwszoklasistów naszego województwa otrzyma darmowe wyprawki szkolne, pisze Gazeta Współczesna. Suma pieniędzy przeznaczonych na wyprawkę jest o 50% niższa niż w roku ubiegłym i wynosi
100 zł. Nie wchodzą w jej skład plecaki i stroje gimnastyczne, jedynie podręczniki szkolne. W myśl nowej ustawy o świadczeniach rodzinnych obowiązującej od 1 maja br., każda rodzina otrzymująca zasiłek
rodzinny otrzyma jednorazowo we wrześniu kwotę 90 zł na każdego ucznia. Ma być ona przeznaczona na zakup plecaka, stroju na zajęcia sportowe i ewentualnie innych przyborów szkolnych. Wdrażaniem w życie
przepisów i zarządzeń tej ustawy zajmują się wydziały polityki społecznej na odpowiednich szczeblach Urzędów. W rodzinach, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 316 zł miesięcznie (bezrobotni,
otrzymujący zasiłki z MOPS) przysługują dzieciom darmowe wyprawki szkolne. Z rozmów przeprowadzonych w sklepach z przyborami szkolnymi i podręcznikami wynika, że na zakupy związane z rozpoczęciem nowego
roku szkolnego trzeba przeznaczyć średnio około 500 zł. Komplet książek do liceum kosztuje około 300 zł. Kupując podręczniki w antykwariacie można zaoszczędzić nawet 60% tej kwoty. Widoczny i niestety
bardzo odczuwalny wzrost cen na wszystkie artykuły szkolne spowodowany jest niedawną podwyżką podatku VAT z 7 do 22%.
Pomóż w rozwoju naszego portalu