Reklama

Aktualności

Dhaka: Franciszek do kapłanów

Na znaczenie przyjmowanej godności i nowych obowiązków zwrócił uwagę papież podczas udzielania święceń kapłańskich 16 neoprezbiterom w stolicy Bangladeszu, Dhakce. Odbyła się ona podczas Eucharystii sprawowanej w Suhrawardy Udyan Park po łacinie, bengalsku i angielsku. Wzięło w niej udział 100 tys. osób, czyli ponad 1/4 wszystkich katolików żyjących w tym kraju.

[ TEMATY ]

Franciszek w Azji

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swojej homilii Ojciec Święty zgodnie ze swoim zwyczajem oparł się na tekście włoskim stosowanym w liturgii święceń.

Zaznaczył, że diakoni, którzy przyjmą święcenia przez pełnioną posługę będą kontynuowali osobistą posługę nauczycielską, kapłańską i pasterską samego Jezusa Chrystusa, by służyć ludowi Bożemu i współpracować w budowaniu Kościoła. W łączności z biskupami będą głosili Ewangelię, kierowali ludem Bożym i oddawali cześć Bogu przede wszystkim przez składanie Ofiary Chrystusowej. Zwracając się następnie do przyszłych kapłanów Franciszek wezwał ich, by wszystkim głosili słowo Boże, oraz sami pilnie czytali i rozważali słowo Pana, „aby wierzyć w to, co przeczytaliście, nauczać tego, w co uwierzyliście, żyć tym, czego nauczaliście” – zaapelował papież. Ojciec Święty zachęcił neoprezbiterów, aby ich nauka była pokarmem dla ludu Bożego, świętość ich życia stawała się źródłem radości dla wyznawców Chrystusa. „W ten sposób słowem i przykładem będziecie budować dom Boży, to jest Kościół. Będziecie kontynuowali uświęcające dzieło Chrystusa” – zaznaczył Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież podkreślił znaczenie świętych misteriów, w których będą brali udział neoprezbiterzy i zachęcił ich, by wraz z Chrystusem podążali w nowości życia. Wskazał, że sprawując sakramenty muszą pamiętać, że z ludu zostali i dla ludu ustanowieni, aby pomagać ludziom w dążeniu do Boga. „Z nieustanną radością i prawdziwą miłością pełnijcie posługę kapłańską Chrystusa, starając się jedynie podobać Bogu, a nie sobie samym” – powiedział Ojciec Święty.

Franciszek zaapelował także do przyszłych kapłanów, by troszczyli się o jedność ze swymi biskupami i byli im posłuszni, by byli budowniczymi jedności ludu Bożego. „Miejcie zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, lecz aby służyć oraz szukać i zbawiać to, co zginęło” – stwierdził papież.

Reklama

Następnie Ojciec Święty zwrócił się w improwizowanych słowach do wiernych i podziękował im za trud długiej podróży, by uczestniczyć „w tym wielkim święcie Boga, jakim są święcenia tych braci nowych kapłanów”. Zauważył, iż wskazuje to na ich umiłowanie Kościoła. Zachęcił tamtejszych katolików do życia duchem błogosławieństw i niestrudzonej modlitwy za swoich kapłanów, zwłaszcza dzisiejszych neoprezbiterów.


Drodzy bracia i siostry, oto ci nasi synowie za chwilę mają otrzymać święcenia prezbiteratu. Uważnie zatem rozważcie, jakiej godności w Kościele mają dostąpić.

Jak dobrze bracia wiecie Pan Jezus jest jedynym najwyższym kapłanem Nowego Testamentu, ale w Nim cały lud Boży staje się ludem kapłańskim. Tym niemniej Pan Jezus zechciał spośród wszystkich swoich uczniów wybrać szczególnie niektórych, aby w Jego imię publicznie wykonując w Kościele posługę kapłańską dla dobra wszystkich ludzi kontynuowali Jego osobistą posługę nauczycielską, kapłańską i pasterską.

Sam posłany przez Ojca, posłał na świat Apostołów, a później ich następców, biskupów, którym ponadto zostali przydani jako współpracownicy prezbiterzy, którzy złączeni z nimi w posługiwaniu kapłańskim są wezwani do służenia ludowi Bożemu.

Po dojrzałym namyśle ci nasi bracia mają otrzymać kapłaństwo w stopniu prezbiterów, aby służąc Chrystusowi Nauczycielowi, Kapłanowi i Pasterzowi, współpracowali w budowaniu Ciała Chrystusa, to jest Kościoła, w ludzie Bożym, i świątyni Ducha.

Wy zaś, drodzy synowie, gdy otrzymacie święcenia prezbiteratu, zważcie, iż wypełniając posługę nauczycielską będziecie mieli udział w misji Chrystusa, jedynego Nauczyciela. Wszystkim głoście słowo Boże, które sami z radością przyjęliście. Pilnie czytajcie i rozważajcie słowo Pana, aby wierzyć w to, co przeczytaliście, nauczać tego, w co uwierzyliście, żyć tym, czego nauczaliście. Niech wasza nauka będzie pokarmem dla ludu Bożego, niech świętość waszego życia stanie się źródłem radości dla wyznawców Chrystusa. W ten sposób słowem i przykładem będziecie budować dom Boży, to jest Kościół. Będziecie kontynuowali uświęcające dzieło Chrystusa.

Reklama

Za waszym pośrednictwem duchowa ofiara wiernych zostanie udoskonalona przez włączenie w Chrystusową Ofiarę, którą będziecie składać własnymi rękami w imieniu całego Kościoła na ołtarzu w sposób bezkrwawy w celebracji świętych misteriów.

Rozważajcie zatem, co czynicie, naśladujcie to, czego dokonujecie, abyście uczestnicząc w misterium Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego, wnosili śmierć Chrystusa w wasze członki i wraz z Nim podążali w nowości życia.

Przez chrzest będziecie włączać nowych wiernych do ludu Bożego, w sakramencie pokuty odpuszczać grzechy w imieniu Chrystusa i Kościoła. Będziecie umacniać chorych, namaszczając ich świętym olejem. Będziecie sprawować święte obrzędy i w różnych porach dnia składać Bogu uwielbienia, dziękczynienia i prośby nie tylko za lud Boży, lecz także za cały świat.

Czyniąc to wszystko pamiętajcie, że zostaliście wzięci z ludzi i dla ludzi ustanowieni, aby im pomagać w dążeniu do Boga. Z nieustanną radością i prawdziwą miłością pełnijcie posługę kapłańską Chrystusa, starając się jedynie podobać Bogu, a nie sobie samym.

Wreszcie uczestnicząc w misji Chrystusa – Głowy Kościoła i Pasterza, bądźcie, drodzy synowie, złączeni z biskupem i jemu poddani. Starajcie się łączyć wiernych w jedną rodzinę, abyście przez Chrystusa, w Duchu Świętym mogli doprowadzić ich do Ojca. Miejcie zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, lecz aby służyć oraz szukać i zbawiać to, co zginęło.

Teraz pragnę zwrócić się do was, drodzy bracia i siostry, którzy przybyliście na to święto, wielkie święto Boga jakim są święcenia tych braci nowych kapłanów. Wiem, że wielu z was przybyło z daleka, podróżując ponad dwa dni. Dziękuję za waszą wielkoduszność. Wskazuje to na miłość, jaką żywicie dla Kościoła. Wskazuje to na miłość, jaką żywicie dla Jezusa Chrystusa. Dziękuję bardzo. Dziękuję bardzo za waszą hojność. Dziękuję bardzo za waszą wierność. Bądźcie zawsze takimi, żyjąc duchem błogosławieństw. A dzisiaj wam polecam: módlcie się zawsze za waszych kapłanów, zwłaszcza za tych, którzy dzisiaj przyjmą sakrament święceń. Lud Boży wspiera kapłanów swoją modlitwą. Waszą odpowiedzialnością jest wspieranie kapłanów. Ktoś z was może mnie zapytać: „Ojcze, ale jak się wspiera kapłana?”. Zaufajcie waszej wielkoduszności. Wielkoduszne serce, jakie posiadacie powie wam, jak wspierać kapłanów. Ale pierwszym wsparciem kapłanów jest modlitwa. Lud Boży – czyli wszyscy wspierają kapników swoją modlitwą. Niestrudzenie módlcie się za waszych kapłanów. Wiem, że będziecie to czynić. Dziękuję bardzo. A teraz będziemy kontynuowali obrzęd święceń tych diakonów, którzy będą waszymi kapłanami. Dziękuję.

2017-12-01 06:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież z największym trudem starał się ukryć łzy

[ TEMATY ]

Franciszek w Azji

Grzegorz Gałązka

Zakończonej wczoraj papieskiej podróży do Mjanmy i Bangladeszu, a zwłaszcza bolesnej kwestii mniejszości Rohindża poświęcona była konferencja prasowa papieża na pokładzie samolotu lecącego z Dhaki do Rzymu. Ojciec Święty prosił, aby pytania dziennikarzy ograniczyły się zasadniczo do tej podróży. Uczynił jednak wyjątek, by poddać w wątpliwość godziwość posiadania broni atomowej.

W centrum pytań dziennikarzy znalazła się sprawa kryzysu związanego z uchodźcami z grupy etnicznej Rohindża. Papież przypomniał, że o prawa tej mniejszości upominał się już wcześniej w Watykanie. Zaznaczył, że dla niego najważniejsze jest to, aby jego przesłanie dotarło do adresata. Dlatego w rozmowie z dowódcą sił zbrojnych Mjanmy, gen. Min Aung Hlaingiem starał się raczej wysłuchać racji, a nie „trzasnąć drzwiami przed nosem”. Wyraził zadowolenie z odbytych rozmów. Ojciec Święty wyjaśnił, że piątkowe spotkanie z przedstawicielami Rohindża rozszerzył, chcąc aby każdy mógł z nim porozmawiać. Było ono bardzo poruszające i Franciszek z największym trudem starał się ukryć łzy. Papież wyraził też uznanie dla gościnności władz Bangladeszu, biednego kraju, który przyjął 700 tys. uchodźców.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję