Reklama

Uczynki miłosierne względem ciała (6)

Chorych nawiedzać

Niedziela zamojsko-lubaczowska 39/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zachował się piękny apel czy też modlitwa członków zakonu szpitalników do chorych. Przypomnijmy sobie niektóre fragmenty:
„Czcigodni Panowie Chorzy, módlcie się, aby Bóg zesłał pokój na świat.
Czcigodni Panowie Chorzy, módlcie się, aby Bóg zechciał mnożyć owoce ziemi.
Módlcie się za pielgrzymów, aby Bóg doprowadził ich w bezpieczeństwie duszy i ciała.
Módlcie się za siebie i innych chorych chrześcijan, aby Pan Bóg zachciał im dać zdrowie duszy i ciała.
Módlcie się za dusze waszych ojców i matek i za wszystkich chrześcijan, którzy odeszli, aby Pan dał im pokój wieczny”.
Tekst ten mówi o wielkim szacunku, jakim otaczano chorych. Tytuł „czcigodny” przysługiwał osobom znakomitym. W chorych szpitalnicy widzieli samego Chrystusa, któremu usługiwali, służąc ludziom dotkniętym rozmaitymi chorobami. W Ewangelii Jezus mówi: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Odwiedzanie chorych, usługiwanie im, sprawianie ulgi w ich cierpieniu jest jednym z uczynków miłosierdzia względem ciała.
Nie tylko zakon rycerski szpitalników opiekował się chorymi i pielgrzymami. W Kościele powstawało wiele zakonów, których zadaniem była troska o chorych. Niektóre z nich istnieją do dziś i rozwijają swoją działalność także w Polsce. Do nich należą choćby bonifratrzy przygotowani specjalnie do opieki nad ludźmi chorymi. W naszej diecezji w Łabuńkach działa Zgromadzenie Misjonarzy Krwi Chrystusa mające pod opieką hospicjum dla nieuleczalnie chorych.
Kościół widział i widzi w chorych cierpiącego Chrystusa, widzi olbrzymi rezerwuar zasług i modlitwy tak bardzo potrzebnej we współczesnym świecie. Św. Wawrzyniec wezwany do wydawania skarbów Kościoła przedstawia namiestnikowi cesarza biednych, chorych i cierpiących: „Oto są skarby Kościoła” - stwierdził święty diakon - męczennik.
Ojciec Święty Jan Paweł II także widzi w chorych skarb ofiary, pokuty i modlitwy dla różnorakich potrzeb Kościoła. Przed każdą podróżą apostolską, w ważnych chwilach dla Kościoła zwraca się z serdeczną prośbą do chorych, aby modlili się o błogosławione owoce dla jego pielgrzymek apostolskich czy poważnych decyzji kościelnych. W czasie rozlicznych podróży apostolskich w różnych krajach świata czy diecezjach włoskich zawsze znajdzie czas na spotkanie z chorymi. Jest to przejaw dowartościowania chorego, którego świat konsumpcyjny spisał na straty. Tam, gdzie świat odrzuca, Kościół wpatrując się w Chrystusa, widzi wielką wartość człowieka cierpiącego. Ojciec Święty chce pouczyć też nas, dzieci Kościoła, o potrzebie spełniania uczynku miłosierdzia względem chorych.
Mówiąc o chorych, trzeba mieć na uwadze także ludzi starszych. To także choroba i to bardzo dokuczliwa dla samego chorego i otoczenia. Pogłębia się z chwilą, gdy widzi się, że najbliżsi, rodzina, przyjaciele odsuwają się, pozbywają się takich ludzi. Kiedyś miałem okazję służyć posługą duszpasterską w domu pomocy dla ludzi starszych. W serdecznych rozmowach ci ludzie powracali do jednego: mają rodziny, dla nich pracowali ciężko, a gdy przyszła starość, nie znalazło się miejsce dla nich przy najbliższych. To zraniło ich głęboko, obojętność i krzywda odbiły się na ich psychice i zdrowiu fizycznym. Bolesne jest to, że najlepszym rozwiązaniem dla młodych jest umieszczenie starszego, chorego członka rodziny w domu Pomocy Społecznej czy hospicjum, kiedy są warunki do zamieszkania przy rodzinie. Cierpią, kiedy trzeba umierać nie mając przy sobie nikogo z najbliższych.
Wiele lat temu popularna była wśród dzieci i młodzieży akcja niewidzialnej ręki. Młodzi ludzie czynili dobro starszym, potrzebującym, nie ujawniając się. Czasem zostawiali znak odciśniętej dłoni jako jedyne świadectwo dobrego uczynku. W jednej z parafii gdzie pracowałem, rodzice posyłali dzieci do ludzi starszych czy chorych w wiosce, aby odwiedzili ich, zanieśli coś do jedzenia, czy po prostu porozmawiali z nimi. Była to prawdziwa nauka szacunku dla chorego. Niewiele to kosztuje, lecz jakże wiele niesie dobra i zasług dla czyniących miłosierdzie.
Św. Jan Boży zabrał z ulicy człowieka chorego, okrytego cuchnącymi ranami. Zaniósł go na plecach do swego szpitala i tam opatrzył mu rany. Ze zdumieniem zauważył, że twarz chorego to twarz Chrystusa, a spod ran ukazały się stygmaty.
Jeśli w naszej rodzinie, w naszym domu jest człowiek starszy czy chory, jeśli spotkamy takiego na ulicy, w sąsiedztwie, nie pogardzajmy nim, nie przechodźmy obojętnie. Może to właśnie Jezus nawiedzający nas: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie”. Nie zapominajmy o takiej ewentualności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Nowacka bezczelnie uderza w Kościół. "Zrobił nagonkę na edukację zdrowotną"

2025-09-29 11:36

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Barbara Nowacka

uderza w Kościół

nagonka

PAP

Barbara Nowacka w Sejmie

Barbara Nowacka w Sejmie

10 października będzie wiadomo, ilu uczniów wypisało się z edukacji zdrowotnej - poinformowała w poniedziałek ministra edukacji Barbara Nowacka. Jej zdaniem wprowadzenie edukacji zdrowotnej jest sukcesem, ale nieobowiązkowość przedmiotu - porażką. W swojej wypowiedzi bezczelnie uderza także w Kościół Katolicki.

Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach edukacji zdrowotnej, do 25 września musiał złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musiał ją złożyć sam.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję