Reklama

Refleksje chicagowskie

Śladami Biblii: Figury i typy biblijne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stary Testament w powszechnym odczuciu jest księgą zupełnie nieczytelną. Nawet gorliwi katolicy wzbraniają się przed czytaniem jego ksiąg, mówiąc: „Nie rozumiemy takiego Boga, który działa, błogosławiąc Izraelitom, zabijając pierworodnych synów Egipcjan albo mszcząc się na ich wrogach”. Niektórzy gorszą się, czytając o wojnach i rzeziach, w dodatku nakazanych przez Boga, innych nudzą niekończące się genealogie czy przepisy prawne, rozsiane po wielu księgach. Jak zatem należy podejść do lektury ksiąg Starego Testamentu, aby stały się one Księgą żywą w ręku każdego chrześcijanina?
Historia objaśniania tekstów Pisma Świętego sięga dalej niż czasy Chrystusa. Wiemy, że w Jego czasach czytaniu Pisma Świętego w synagodze towarzyszyło krótkie objaśnienie przeczytanego tekstu. Podobnie później działo się w Kościele pierwotnym. Przykładem jest tu przytaczana już przeze mnie przygoda apostoła Filipa z dworzaninem królowej etiopskiej Kandaki (por. Dz 8, 25-40). Ów dworzanin, czytając proroctwo Izajasza o Słudze Jahwe, nie rozumiał, co czyta. Na pytanie Filipa: „Czy rozumiesz, co czytasz?”, dworzanin odpowiedział: „Jakże mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?”. Z tego wynika, że praktycznie prawie wszystkim tekstom biblijnym towarzyszyć muszą stosowne komentarze i wyjaśnienia. Służy temu nauka zwana egzegezą biblijną.
Objaśnianie tekstów Pisma Świętego sięga czasów Ezdrasza i Nehemiasza. Ezdrasz przeprowadził reformę religijną, uroczyście czytając ludowi Prawo Mojżeszowe, a lewici objaśniali je zebranym. „Czytano z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie” (por. Ne 8, 8-10). Wyjaśnianie tekstu biblijnego wykraczało poza ramy sensu wyrazowego i tego typu egzegezę nazywano midraszem. Było to wgłębianie się w ducha Pisma Świętego i dotyczyło wszystkich jego tekstów. Najbardziej historycznie znane teksty biblijne to midrasze - haggady (od haggadah - opowiadanie, historia). Dla chrześcijanina z czasów starożytnych i średniowiecza haggady były odczytywane jakby wydarzenia przeniesione z przeszłości. Izraelita czytający tekst Pisma Świętego dostrzegał w nim działanie Boga Jahwe. Całą historię narodu widziano w perspektywie zwyciężającego Boga, który działał i działa nadal, prowadząc lud ku wspaniałemu zwycięstwu, jakie tę historię uwieńczy. Będzie to powszechne panowanie Boga, który pokona wrogów swego Królestwa. Jego Królestwo będzie Królestwem pokoju i sprawiedliwości. Prorocy wybiegali myślą ku tej ostatniej fazie i wyobrażali sobie to Królestwo, powracając w pismach do tego, czego doświadczyli ich ojcowie w przeszłości. Dawne fakty historyczne, np. wyjście z niewoli egipskiej, urastały w haggadach do rangi symbolu albo obrazu. Były to figury i typy przyszłego zbawienia, którego dokona jedyny Sprawiedliwy - Mesjasz. Figurą tego „jedynego Sprawiedliwego” w obrazie wyjścia z Egiptu był baranek, zabity i spożywany w nocy wyjścia z niewoli egipskiej. Tym barankiem stał się Jezus Chrystus. To właśnie Apostołowie i pierwsi chrześcijanie byli świadkami wypełnienia się tych zbawczych wydarzeń, które jako Nowe Przymierze dokonały się w Jezusie, Synu Bożym. On to, jako Baranek Boży, został zabity, a przez swoją zbawczą śmierć uwolnił wszystkich ludzi od grzechu. W ewangelicznych opisach męki Jezusa znajduje się bezpośrednie odwołanie do Starego Testamentu: „Stało się tak, aby się wypełniło Pismo (Stary Testament)”.
W opisach męki Pańskiej stosuje się też zasadę typologii. Jezus - sługa Jahwe, Jezus - baranek paschalny. Ofiara Izaaka była typem ofiary Chrystusa. Cała Męka Pańska stała się wypełnieniem zapowiedzi Starego Testamentu. Ostateczne zbawienie, czyli zwycięstwo Boga, jak zapowiedział Jezus swoimi czynami i słowami, odsłoni się w pełni wszystkim oczom jako Królestwo Boże, dopiero kiedy przyjdzie „pełnia czasów”.
Dla pierwszych uczniów Stary Testament przez osobę Chrystusa stał się jasny i zrozumiały. Natomiast każda stronnica odczytywanego w ten sposób Starego Testamentu przemawiać będzie również do nas, bo mówi o naszym zbawieniu dokonanym przez Jezusa. Uczniowie Chrystusa rozumieli, że dzieje Izraela i dzieje Kościoła to następujące po sobie fazy zbawienia. Jedyną racją istnienia Starego Testamentu było utorowanie drogi Jezusowi Chrystusowi. W takiej perspektywie nawet dwuznaczne wydarzenia, jak pomsta Boga nad wrogami, były odczytywane jako zapowiedzi przyszłego zbawienia, czyli wyzwolenia od wszelkiego zła. Wydarzenia Starego Testamentu stały się w ten sposób figurami i typami symbolizującymi to, co dopiero ma nastąpić w przyszłości w Nowym Testamencie. Po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa stało się jasne, że głównym sensem „ekonomii zbawienia” Starego Testamentu było zapowiedzieć i przygotować przyjście Chrystusa i Jego Królestwa. Mamy tu odpowiedź na zarzuty braków moralnych widocznych w ludziach i instytucjach oraz w prawach Starego Testamentu. Właśnie te braki ukazują nam wyraźnie Bożą pedagogię w stosunku do człowieka grzesznego i upadłego, którego Bóg kocha i podnosi z niewoli, w którą został wprowadzony podstępem szatana. Św. Augustyn, rozwijając tę myśl, mówi o wzajemnym przenikaniu się obu Testamentów. Jest to ukrycie Nowego w Starym, na sposób ukrycia dziecka w łonie matki przed urodzeniem oraz wyjaśnienia sensu słownych i rzeczowych zapowiedzi Starego Testamentu, tzw. typów biblijnych, w Jezusie Chrystusie i Jego zbawczym dziele kontynuowanym przez Kościół - Jego Mistyczne Ciało.
Jak należy zatem rozumieć i odnosić wydarzenia Starego Testamentu do nas, którzy słuchamy ich w kościele lub którzy je czytamy? Jakie znaczenie mogą mieć dla nas te wiadomości? Na przykład z Księgi Wyjścia dowiadujemy się, że w XII w. plemiona izraelskie gnębione były przez faraona Ramzesa II - działo się tak przy budowie miast egipskich. Możemy zapytać: Jakie znaczenie mogą mieć te fakty dla naszego życia i czy powinny interesować nas czy jedynie historyków lub znawców kultury? Inaczej sprawa przedstawia się, kiedy wczujemy się w położenie gnębionych niewolników, które stało się przecież punktem wyjścia wielu kolejnych wydarzeń. W ich następstwie ludzie ci, pozostając w fizycznej niewoli u faraona, rozpoznali, że są dziećmi Boga Jahwe. Zrozumieli, że Bóg o nich nie zapomniał, usłyszał ich jęk i niewolę.
Czytając Pismo Święte pochopnie, traktując Biblię jako podręcznik historii, wciąż myślimy, że wydarzenia tam opisane nas nie dotyczą. Dopiero gdy w perspektywie opowiadań Starego Testamentu zaczniemy widzieć zapowiedź i plan historii zbawienia, którą chce Bóg z nami współtworzyć, to opowiadania te zaczynają nabierać aktualności. Wówczas rozumiemy, że niewola egipska jest figurą o wiele większej niewoli, w której znajdujemy się my sami. Zaczynamy rozumieć, że w tych słowach Starego Testamentu Bóg przemawia do nas dzisiaj. Czy potrafimy rozumieć Biblię oraz jej treść zaszyfrowaną w figurach i typach biblijnych Starego i Nowego Testamentu? Czy potrafimy dziś odczytywać znaki, jakimi Bóg przemawia do nas, chcąc nas wyzwolić z naszej niewoli - niewoli grzechu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

Rektor KUL: Papież wzywa – mniej etykiet, więcej prawdy życiowej

2025-11-03 08:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

Rektor KUL

„Kreślić nowe mapy nadziei”

Vatican Media

Szczegóły misji jaka stoi do wypełnienia przed szkołami i uczelniami o profilu katolickim nakreślił papież Leon XIV w niedawno opublikowanym Liście Apostolskim „Disegnare nuove mappe di speranza” („Kreślić nowe mapy nadziei”). Dla Vatican News dokument komentuje ks. prof. Mirosław Kalinowski, Rektor KUL, który był obecny przy podpisaniu tego dokumentu w ramach Jubileuszu Świata Wychowania.

Podziel się cytatem - mówi rektor KUL komentując dokument, który jest w polskim tłumaczeniu na stronie Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Niepełnosprawni dla św. Jana Pawła II

2025-11-03 20:59

fot. Archiwum Caritas

Niepełnosprawni dla Jana Pawła II

Niepełnosprawni dla Jana Pawła II

Wśród świętych i błogosławionych, którzy są bliscy osobom z niepełnosprawnością wyjątkowe miejsce zajmuje św. Jan Paweł II. „Nasz papież” doświadczył, czym jest choroba, starość, niepełnosprawność i dlatego dobrze rozumiał ludzi cierpiących i słabych. Własnym życiem pokazał, jak w obliczu cierpienia można i trzeba być wiernym Chrystusowi.

Dziękując za dar świętego Jana Pawła II – Caritas Diecezji Rzeszowskiej na czele z Warsztatami Terapii Zajęciowej Caritas w Rzeszowie 24 października 2025 r. zorganizowała spotkanie osób z niepełną sprawnością. Rozpoczęło się ono Mszą św. w kościele Podwyższenia Krzyża świętego w Rzeszowie, której przewodniczył Biskup Rzeszowski Jan Wątroba. W okolicznościowym kazaniu arcypasterz Diecezji Rzeszowskiej przypomniał, że św. Jan Paweł II zawsze był blisko osób cierpiących, troszcząc się, aby podczas pielgrzymek spotkać się z nimi. Zwrócił także uwagę na misyjny aspekt pontyfikatu, zachęcając do włączenia się w dzieło misyjne. „Nie musimy wyjeżdżać na inne kontynenty, aby spełniać misyjną posługę. Wystarczy ofiarować swoją modlitwę i cierpienie w tej intencji, a Pan Bóg przyjmie ten dar” – mówił biskup Wątroba.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję