Reklama

Lublin, parafia św. O. Pio

Klucz do Bożego serca

„Jestem Panią Różańca. Przyszłam ostrzec wiernych, aby poprawili się i błagali o przebaczenie grzechów. Nie wolno im więcej obrażać Pana Boga, ponieważ jest zbyt ciężko obrażany grzechami ludzi. Ludzie muszą odmawiać Różaniec. Niech odmawiają go każdego dnia” - to słowa Matki Bożej, wypowiedziane w Fatimie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szlak nawiedzenia

Październik jest miesiącem Różańca. W tym czasie kopia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej wędruje po terenie archidiecezji lubelskiej. Ikona Jasnogórska pokonuje nieraz znaczne odległości, przybywając z jednej parafii do drugiej, żadnej nie omijając. Wszędzie witana jest z niezwykłą otwartością, wszędzie przyjmowana jest jak długo oczekiwany Gość.
Na szlaku nawiedzenia znalazła się parafia św. o. Pio, do której Pani Częstochowska przybyła w niezwykły dzień - 7 października we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Wierni, na czele z proboszczem, ks. Stanisławem Marianem Dumą, przyjęli Matkę Bożą z wielką radością. Ksiądz Proboszcz prosił Maryję o pomoc w trudach życia codziennego i o łaski dla całej parafii. „Otwieramy dziś nasze serca dla Ciebie, Matko. Witaj i bądź z nami zawsze” - powiedział na powitanie.

„Żyjący Różaniec”

Następnie miała miejsce uroczysta Msza św., której przewodniczył bp Artur Miziński. Nawiązując do wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, Ksiądz Biskup zachęcił do odmawiania Różańca. Nazwał go modlitwą końca XX i początku XXI w. Podkreślił, że nie jest to tylko bezmyślne wypowiadanie wyuczonych formuł, lecz modlitwa serca, która ma przeradzać się w kontemplację Oblicza Chrystusa. Wzywając do kroczenia „drogami już sprawdzonymi, wydeptanymi przez Świętych”, wskazał na postać patrona tutejszego kościoła - św. o. Pio, nazywanego „Żyjącym Różańcem”. To Święty z San Giovanni Rotondo określał Różaniec mianem klucza, który otwiera serce Boga.
„Św. o. Pio wskazuje nam na zaufanie do Matki Bożej” - mówił Ksiądz Biskup. „To on w chwilach trudnych doświadczeń nazywał Ją pieszczotliwie Mateńką, Mateczką. Był człowiekiem nie tylko nadziei, ale i całkowitego zaufania Bogu. O. Pio, kształtowany w szkole św. Franciszka, swoje zaufanie wobec Boga opierał na synowskim zaufaniu wobec Maryi, Matki Jezusa. Niech stanie się to dla nas postawą do naśladowania” - dodał na zakończenie. Po Mszy św. bp Artur dokonał poświęcenia tablicy, która ma upamiętniać nawiedzenie kościoła przez Matkę Bożą w kopii Obrazu Jasnogórskiego.

„Przybyła z różańcem w ręku”

Przez całą noc wierni licznie gromadzili się w kościele, czuwając u stóp Królowej. Polecali jej swoje problemy, zawierzali wszystkie sprawy, jakimi żyją. Wielu, idąc za przykładem swego patrona, odmawiało Różaniec, ufając, że Matka Boża przychyli się do ich próśb. Fakt, że kopia Obrazu Jasnogórskiego przybyła do tego kościoła we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, nie był dla nich przypadkiem. Wierzyli, że Najświętsza Panienka pragnęła odwiedzić wiernych czcicieli św. o. Pio właśnie w ten dzień, szczególnie poświęcony modlitwie różańcowej.
Tłumaczyli, że patron tutejszego kościoła był wielkim miłośnikiem modlitwy różańcowej i wszystkich do niej zachęcał, „nic więc dziwnego, że Matka przybyła tu z różańcem w ręku” - dodawali żartobliwie. „Chciałbym zaprosić wszystkich grzeszników z całego świata, aby kochali Matkę Bożą. Odmawiajcie zawsze Różaniec. I odmawiajcie go tak często, jak tylko możecie. Szatan stara się zawsze zniszczyć tę modlitwę, ale to mu się nigdy nie uda. To jest modlitwa Tej, która króluje nad wszystkim i wszystkimi. To Ona nauczyła nas modlić się na Różańcu, tak jak Jezus nauczył nas mówić Ojcze nasz” - mówił św. o. Pio, a wierni, przyjmując Matkę z otwartością i z modlitwą na ustach, odpowiedzieli na to wezwanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ma takiego problemu, którego nie rozwiązałby Różaniec

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 14-16

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

W objawieniach fatimskich Maryja nieustannie przypominała o sile modlitwy różańcowej. Podczas każdego z sześciu spotkań z trojgiem pastuszków przekazywała jedno, niezmienne przesłanie: „Odmawiajcie Różaniec”. Ta prośba, powtarzana niczym refren, stała się najważniejszym elementem objawień.

W maju Matka Boża wzywała: „Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny”. Z każdym kolejnym miesiącem Jej głos rozbrzmiewał coraz silniej, jakby przypominał o pilności prośby. W czerwcu było to niemal jak wezwanie do codziennego rytuału: „Chciałabym, abyście każdego dnia odmawiali Różaniec”. Lipiec przyniósł kolejne napomnienie: „Trzeba w dalszym ciągu codziennie odmawiać Różaniec”, a w sierpniu Maryja powiedziała: „Chcę, abyście nadal odmawiali codziennie Różaniec”. We wrześniu Matka Boża jeszcze raz przypomniała o sile tej modlitwy, mówiąc: „Odmawiajcie w dalszym ciągu Różaniec, żeby uprosić koniec wojny”.
CZYTAJ DALEJ

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki objawień fatimskich

2025-09-30 19:10

[ TEMATY ]

objawienia fatimskie

nowe informacje

siostra Łucja

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.

Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowiek dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą, a przez to można przeoczyć Ale w tym wszystkim łatwo przeoczyć fakt, że chrześcijaństwo od wieków miało swoją medytację. I ona nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję