Reklama

Przyjdź i zobacz!

Księża Salezjanie i Wspólnota Charyzmatyczna „Bóg jest Miłością” z parafii pw. św. Jana Bosko w Szczecinie zapraszają w każdy czwartek o godz. 19.15 dorosłych i młodzież na Seminaria Odrodzenia Życia Chrześcijańskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty Jan Paweł II jest niekwestionowanym autorytetem całego świata. Dla wielu jednak pozostaje to tylko stwierdzeniem, gdyż za tym nie idzie wdrażanie w życie Jego nauki. Apeluję zatem do wszystkich, którzy naszą wiarę praktykują, często na swój sposób... przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Podejmijcie wezwanie Ojca Świętego, który wzywa nas, aby na nowo poznać Chrystusa.
Seminaria są wprowadzeniem „nowego” do życia, wprowadzeniem doświadczenia działania Ducha Świętym, jakiego doświadczyli Apostołowie w Wieczerniku.
Seminaria:
- oparte są całkowicie na Piśmie Świętym, które poznasz i którym zachwycisz się,
- zbudowane są na ewangelizacji, na modlitwie i doświadczeniu oraz aktywności osobistej i wspólnej,
- prowadzi je doświadczony kapłan,
- odbywają się raz w tygodniu, w czwartki, w kościele przy ul. Witkiewicza 64 (k. Stadionu „Pogoni”).
Dzisiaj, w nowej rzeczywistości, wszyscy potrzebują odnowienia, nowego myślenia - nauczyciel, ksiądz, zakonnik, rolnik, handlowiec, polityk, urzędnik, a przede wszystkim rodzice. Nikt nie powinien trwać w tym, co minęło, w dawnej wiedzy, nawykach, metodach, w minionych przyzwyczajeniach. Jest potrzeba odnowy wiary, nowego patrzenia na świat, nowej znajomości prawd wiary, nowego daru modlitwy, nowego przeżywania sakramentów św., nowej umiejętności wyznawania przekonań, dawania świadectwa życia religijnego.
Jest potrzeba nowego religijnego interpretowania świata, nowego spojrzenia na życie społeczne, na Kościół, na rodzinę, na małżeństwo, na parafię, na różne grupy przynależności, na własne wnętrze. Zauważalna jest tendencja zamykania się w sobie, obojętności na otoczenie, niechęci podania ręki drugiemu w potrzebie. Uzdrowienie wnętrza uwrażliwi nas na to, pokaże piękno i miłość, powodując wstręt do kłamstw, przekleństw, samolubności, apodyktyczności, złośliwości itp.
Odnowy, odrodzenia potrzebują parafie, diecezje, stowarzyszenia religijne, wspólnoty, rodziny - wszystkie grupy chrześcijańskie. Do odrodzenia się na nowo stale wzywa nas Papież Jan Paweł II - mówiąc o potrzebie nowej ewangelizacji, o reewangelizacji społeczeństw od dawna chrześcijańskich - wśród nich także Polski.
Trzeba się nam „na nowo narodzić”, aby sprostać oczekiwaniom Boga, aby sprostać potrzebom współczesnego świata i naszego życia we współczesnej cywilizacji. Seminaria wychodzą naprzeciw propozycji przejścia na drogę do „nowego życia”, podjęcia odrodzenia życia chrześcijańskiego. Niech to odrodzenie dotknie wszystkich dziedzin naszego życia ludzkiego i religijnego!
Po ukończeniu seminariów bardziej zwiążecie się ze swoją parafią, będziecie inaczej postrzegać swoją przynależność do Kościoła. Za przykładem Ojca Świętego gorąco namawiamy Was na odrodzenie życia chrześcijańskiego, a w tym pomogą Wam te seminaria.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję