Reklama

Moje spotkanie z Matką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkam w Zamościu i tutaj oczekiwałam na to spotkanie. Wcześniej było przygotowanie duchowe poprzez rekolekcje parafialne w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Zamościu. Oczekiwanie na wspaniałego Gościa wiązało się z przygotowaniem również mieszkania. Sprzątałam, ozdabiałam okna i czekałam. Upiekłam ciasto, bo zbliżał się ten piękny dzień odwiedzin. Czułam świąteczny czas i podniosłe chwile. Nie mogłam się doczekać, kiedy Matka Boża nas odwiedzi. W dzień odwiedzin, rano, poszłam na spacer z psem, chodziłam po terenie położonym obok obwodnicy, byłam bardzo wzruszona. Nie mogłam oderwać oczu od Szpitala Jana Pawła II. Czułam, że tam jest Matka Boża. Właśnie stamtąd, z kaplicy szpitalnej, kopia cudownego obrazu Matki Bożej miała być przewieziona do mojego parafialnego kościoła.
Gdy nadszedł czas, odświętnie ubrana, jak na wesele, udałam się wraz z mężem oraz młodszym synem na miejsce przekazania obrazu. Oczywiście całą rodziną byliśmy po spowiedzi świętej. Przekazanie Obrazu nastąpiło na ulicy Prymasa St. Wyszyńskiego, w pobliżu sklepu „Albert” - obok świateł ulicznych na przejściu. Tłumy ludzi szły na to spotkanie, my doszliśmy z mężem do świateł i tutaj zatrzymaliśmy się. Atmosfera była bardzo świąteczna, czas oczekiwania, modlitwa, pieśni. Ja nie mogłam się skupić ani na modlitwie, ani na śpiewie, co chwila stawałam na palcach i patrzyłam, czy nie widać już samochodu z Obrazem. To oczekiwanie nie trwało zbyt długo, samochód z Obrazem podjechał.
Byłam tak blisko tego miejsca. Patrzyłam, jak wyjmują Obraz z samochodu-kaplicy. Ten Obraz był zwrócony do mnie. Moje oczy spotkały się z oczami Maryi. Pomyślałam: Jaka to jest historyczna chwila, Matka Boża mnie odwiedza. Miałam wrażenie, że Ona przyjechała specjalnie do mnie, że chce mnie uściskać i chce zapytać o moje małżeństwo, o moją świętość. Jak dążyć do świętości, gdy ciągle grzechy przeszkadzają? Ale czy robiłam wszystko w dążeniu do świętości? Poczułam skruchę, ogromny żal za wszystkie grzechy i obiecałam Matce Najświętszej poprawę. Łzy cisnęły mi się do oczu. Obiecałam, że nigdy nie będę gniewać się na mojego męża. W tym roku mija 20. rocznica naszego ślubu. Mój mąż to wspaniały dar Matki Najświętszej. 20 lat temu, gdy byłam w Częstochowie jako panienka, tak przed cudownym Obrazem się modliłam: „Tyle tutaj cudów się zdarza, więc zamień - prosiłam - mój pierścionek na obrączkę”. Ta moja modlitwa była bardzo szczera. Na palcu miałam pierścionek, który sama sobie kupiłam. Matka Boża doskonale mnie zrozumiała, że nie chodzi mi o faktyczną zamianę, ale że jest to modlitwa o męża, chociaż taka dziwna wydałoby się po ludzku. A potem to wszystko działo się błyskawicznie. W sierpniu 1984 r., w miesiącu Maryi, braliśmy ślub.
I jak ja z tym darem postępuję? Często gniewałam się na męża bez powodu. Muszę się poprawić. Muszę się więcej starać, abym była lepsza. Nigdy nie przypuszczałabym, że Matka Boża po tylu latach, tutaj w Zamościu zapyta mnie o moje małżeństwo. Nie słyszałam żadnego głosu, ale twarz Matki Bożej z tej kopii cudownego Obrazu to wyrażała. Za tyle rzeczy, za wszystko chciałabym Jej podziękować, ale jak? Trzeba życiem przykładnym dziękować. Muszę pamiętać o świętości każdego dnia. Tyle mam wad i przywar i muszę z nimi walczyć. Jestem bez pracy, bezrobotna od 5 lat, żyję w strachu przed przyszłością. Wstyd, że nie pracuję, wstyd, że mam kłopoty finansowe... Kto to wszystko zrozumie? Tylko najlepsza z Matek - Maryja, Jej wszystko zawierzam. Jak dobrze jest pomilczeć przed Maryją... Milczenie jest modlitwą. Matka Najświętsza tak dobrze mnie zna, a ja, co robię, aby pomóc Jej Synowi? Czy swoim życiem chwalę Jezusa?
Kopia cudownego obrazu Matki Bożej już dawno odjechała z Zamościa. Teraz jej kopie wędrują po rodzinach, znowu oczekiwanie...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV zachęca, by wykorzystać każdą okazję do miłowania

2025-08-10 13:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

miłowanie

Vatican Media

„Wszędzie, gdzie jesteśmy, starajmy się nie zaprzepaścić żadnej okazji, żeby miłować” - zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed południową modlitwą Anioł Pański. Wezwał wiernych, aby byli „strażnikami” miłosierdzia i pokoju.

Drodzy Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
CZYTAJ DALEJ

Kraków: list w obronie abp. Marka Jędraszewskiego przed "akcją znieważania w mediach"

2025-08-10 20:17

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

list w obronie

akcja znieważania w mediach

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

"W ostatnim czasie zauważamy kolejną, nasilającą się akcję znieważania w mediach Księdza Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. I chociaż przez lata z mediów liberalno-lewicowych, znanych ze swej agresywności w odniesieniu do Kościoła katolickiego, wylewał się hejt na Pasterza Archidiecezji Krakowskiej, to obecnie jest wyraźnie zauważalny wzrost intensywności tych haniebnych działań" - piszą sygnatariusze przesłanego KAI "Stanowiska w obronie JE ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego".

Pod stanowiskiem podpisali się fotograf Adam Bujak, znany z Zespołu Wspierania Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, prof. Wacław Leszczyński - dr honoris causa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie i Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz prof. Wojciech Polak - przewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
CZYTAJ DALEJ

USA: zmarł Jim Lovell – astronauta, który czytał Biblię w kosmosie

2025-08-10 20:41

[ TEMATY ]

astronauta

Jim Lovell

Biblia w kosmosie

Adobe Stock

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

W wieku 97 lat zmarł 7 sierpnia w swoim domu w Lake Forest w stanie Illinois Jim Lovell - amerykański lotnik marynarki wojennej, oficer i astronauta, jeden z pionierów amerykańskich lotów kosmicznych. Uczestniczył on w transmitowanym na cały świat wigilijnym czytaniu biblijnego opisu stworzenia świata podczas misji NASA w 1968 roku.

Sekretarz ds. transportu w rządzie Stanów Zjednoczonych Sean Duffy, pełniący obecnie obowiązki administratora NASA, złożył 8 bm. kondolencje rodzinie zmarłego, podkreślając m.in. jego pionierską rolę w programach Gemini i Apollo w prowadzeniu amerykańskich astronautów na Księżyc. „Znany z poczucia humoru, ten niezapomniany astronauta zyskał przydomek «Uśmiechnięty Jim» nadany mu przez kolegów, ponieważ zawsze miał gotową błyskotliwą ripostę. Jego charakter i niezachwiana odwaga pomogły naszemu narodowi dotrzeć na Księżyc i zamieniły potencjalną tragedię w sukces, z którego wynieśliśmy ogromną wiedzę. Opłakujemy jego odejście, jednocześnie celebrując jego dokonania” - powiedział Duffy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję