Reklama

Wydarzyło się w 2004 roku

Konsekracja nowej sanockiej świątyni

Niedziela przemyska 1/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy jednak naprawdę zamieszka Bóg na ziemi. Przecież niebo i niebiosa najwyższe,
nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem
(1 Krl 8, 27)

20 listopada 2004 r. odbyła się uroczystość konsekracji świątyni parafialnej pw. Chrystusa Króla w Sanoku. Po powitaniu Księdza Arcybiskupa, w imieniu wiernych i duszpasterzy przemówił ks. prał. Feliks Kwaśny. Przedstawił on 25-letnią historię parafii i budowy kościoła, a następnie poprosił Księdza Arcybiskupa o konsekrację tej najmłodszej w Sanoku świątyni, zbudowanej jedynie z ofiar miejscowych parafian. Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. prał. Krzysztof Pastuszak, proboszcz w Ohain w Belgii, pochodzący z Sanoka. Przypomniał on o zburzeniu przez buldożery pierwszej prowizorycznej kaplicy, o poświęconym garażu, trudach powstawania pierwszego drewnianego kościoła i budowie nowego Domu Bożego. „...Ściany tej świątyni zbudowane są z tysięcy cegieł nabytych za cenę wyrzeczenia, odmowy sobie niejednej godziwej rzeczy. Mury tej świątyni umocnione są nieprzeliczonymi cierpieniami ofiarowanymi na spoiwo składanego rękoma materiału. Wnętrze tej świątyni pełne jest modlitw zanoszonych przez ojców, matki, chorych, dzieci i życzliwych przechodniów. Tego budulca nie można kupić za żadną cenę. Kto potrafi przeliczyć cenę i ciężar waszej wiary?”.
Jakże dobitnie i z mocą zabrzmiało Credo tysięcy zgromadzonych ludzi, z których wiary wyrosła ta okazała świątynia. Sam akt konsekracji poprzedził śpiew Litanii do Wszystkich Świętych i uroczyste złożenie w ołtarzu relikwii św. Józefa Sebastiana Pelczara, dokonane przez abp. Józefa Michalika, proboszcza ks. F. Kwaśnego i dziekana ks. Andrzeja Skiby. Następnie Ksiądz Arcybiskup odmówił modlitwę konsekracyjną i namaścił Krzyżmem Świętym ołtarz i ściany kościoła. Po tym liturgicznym akcie został przystrojony ołtarz i uroczyście zapalono wszystkie światła w kościele. Po Komunii św. nastąpiła uroczysta adoracja Najświętszego Sakramentu.
Na zakończenie przemówił ks. prał. F. Kwaśny, dziękując Bogu za to, że doczekał tej chwili, o której zaczynając to dzieło nawet nie marzył. Wdzięczni parafianie zgotowali swojemu Proboszczowi szczery i gorący aplauz, jako wyraz swojego uznania i szacunku. Na koniec tego modlitewnego spotkania przemówił również wzruszony Metropolita. Wyraził ogromną radość z konsekracji Domu Bożego w największej w archidiecezji parafii, z licznych powołań kapłańskich i zakonnych i życia duchowego wiernych. Podziękował też serdecznie ks. prał. Feliksowi za to piękne dzieło, które zostało na zawsze poświęcone Chrystusowi Królowi.
Radość konsekracji budowanej przez lata i upiększanej świątyni pogłębiona została radością z dobrze przygotowanych do tej chwili serc i dusz ludzkich. Służyły temu rekolekcje, które z ogromnym zaangażowaniem przeprowadził wspomniany już ks. prał. K. Pastuszak.
Wiele osób zaangażowało się w przygotowanie uroczystości, ale szczególne słowa uznania należą się ks. Stanisławowi Węglarzowi i katechetce Krystynie Szwan, na których spoczywało ustrojenie świątyni oraz przebieg i oprawa całej uroczystości. Zaangażowanie w przygotowanie tej historycznej w dziejach parafii chwili wyzwoliło wśród pracujących duszpasterzy, katechetów, sióstr zakonnych i parafian dużo dobra, które będzie owocowało w rozwoju duchowym tej wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szwajcaria: biskupi wstrząśnięci dramatem po osunięciu się lodowca w kantonie Valais

2025-05-30 09:40

[ TEMATY ]

biskupi

Szwajcaria

dramat

lodowiec

PAP/EPA/ALESSANDRO DELLA VALLE

Katoliccy biskupi Szwajcarii są głęboko wstrząśnięci klęską żywiołową w górskiej wiosce Blatten w kantonie Valais. Z rozpadającego się lodowca Birch na wioskę runęło ponad 3,5 mln metrów sześciennych lodu, skał i zmrożonego śniegu. Cała wioska została zrujnowana, ewakuowano 300 osób; co najmniej jedną osobę uważa się za zaginioną. We wspólnym oświadczeniu w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 29 maja, biskupi zapewnili poszkodowanych o swojej solidarności, modlitwie i duchowej bliskości. Do wiernych Szwajcarii zaapelowali o wsparcie poszkodowanych mieszkańców Blatten modlitwą i konkretną pomocą.

„Płaczę nad Blatten” - powiedział biskup Sion, Jean-Marie Lovey, ubolewając nad losem mieszkańców doliny Lötschental. Jednocześnie pocieszał, że zawaliły się tylko góry i lodowiec, „ale nie wasza wiara i na pewno nie obecność Boga u waszego boku”. Bp Lovey zacytował proroka Izajasza i zaapelował o nadzieję: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się”.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Braniewo: siostry katarzynki ogłoszone błogosławionymi

2025-05-31 12:15

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry katarzynki

Episkopat News

Błogosławione męczennice potwierdzają dziś swoim świadectwem odwieczną wartość Boga i dobra, podczas gdy ich mordercy pozostają zapamiętani jedynie z powodu okrucieństwa zła, którego się dopuścili - powiedział kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w sobotę w Braniewie, gdzie odbywa się beatyfikacja 15 sióstr katarzynek, ofiar Armii Czerwonej wkraczającej w 1945 r. na Warmię.

Na wstępie swojej homilii kard. Semeraro podkreślił, że w ciągu zaledwie ośmiu dni Kościół w Polsce wzbogacił się o 16 nowych błogosławionych. Po beatyfikacji ks. Stanisława Streicha w minioną sobotę w Poznaniu, dziś wyniesienia na ołtarze doczekały się siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję