Reklama

Wiadomości

We Lwowie uczczono 77. rocznicę zamordowania profesorów lwowskich

W dniach 1-4 lipca trwały we Lwowie obchody 77. rocznicy zamordowania profesorów polskich na tamtejszych Wzgórzach Wuleckich. Mszy św. katedrze łacińskiej przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Edward Kawa, a modlitwy przy dwóch pomnikach w miejscu kaźni poprowadzili proboszczowie dwóch parafii w tym mieście: katedralnej – ks. prałat Jan Nikiel i św. Antoniego – o. Paweł Oduj OFM Conv.

[ TEMATY ]

uroczystość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W tę modlitwę w intencji 22 profesorów i wykładowców, którzy wraz z niektórymi członkami swych rodzin i współlokatorami zginęli 4 lipca 1941 roku, włączamy także wszystkich ludzi nauki, zamordowanych w różnych więzieniach i innych miejscach tak przez Niemców, jak i przez Rosjan” – powiedział 2 lipca w katedrze lwowskiej główny celebrans. Dodał, że „gromadzimy się tutaj nie tylko po to, aby się za nich modlić, ale też aby się czegoś od nich nauczyć”.

„Odwiedzając różne miejsca, czy to Wzgórza Wuleckie we Lwowie, czy Bykownię pod Kijowem, Katyń czy Sołowki, nieraz zadawałem sobie to pytanie: dlaczego w każdym systemie totalitarnym, który mordował tych ludzi, przedstawicieli kultury, którzy nieśli światło społeczeństwu, którzy głosili prawdę, dlaczego właśnie oni byli najbardziej zagrożeni i mordowani? Dlaczego te systemy tak się bały tych ludzi? Profesorów, wykładowców kapłanów? I zawsze przychodziła mi na myśl jedna-jedyna odpowiedź: dlatego że ci ludzie poszukiwali prawdy, całe życie swoje poświęcali prawdzie. Zgłębiali ją i tę prawdę przekazywali innym, studentom, kształcili pokolenie, które miało wpływ na środowisko. Dlatego też byli wielkim zagrożeniem, bo głosili prawdę” – zaznaczył biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wezwał obecnych na Mszy naukowców do uczynienia wszystkiego, co w ich mocy, aby wywierać podobny wpływ na dzisiejsze społeczeństwo, aby kształcili je, żyjąc w prawdzie, głosząc ją, walcząc o nią, aby podobne wydarzenia nigdy już się nie powtórzyły ani tu we Lwowie, ani nigdzie indziej. Hierarcha podziękował też przedstawicielom różnych uczelni z całej Polski za wspólną modlitwę i za pamięć o swych zamordowanych kolegach ze Lwowa.

„Nie tylko składanie kwiatów, ale chyba jeszcze ważniejsza dla tych ludzi jest ta modlitwa” – powiedział KAI prof. Tadeusz Więckowski z Politechniki Wrocławskiej. „Odczuwamy potrzebę bycia tutaj w tym szczególnym czasie i teraz, gdy przypada kolejna rocznica ich zagłady, dlatego jesteśmy tu co roku i mamy nadzieję, że jeszcze długo tak będzie” – dodał profesor.

Reklama

W tym roku obchody rocznicy tragedii trwały cztery dni, ponieważ już 1 lipca burmistrz Lwowa Andrij Sadowyj wraz z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem złożyli kwiaty przed wzniesionym w 2011 r. nowym pomnikiem na Wzgórzach Wuleckich. W tym samym miejscu 3 bm. odbyła się coroczna ceremonia oficjalna z udziałem miejscowych władz, delegacji naukowców z Polski, przedstawicieli uczelni lwowskich oraz proboszcza katedry łacińskiej ks. prałata Jana Nikla i biskupa pomocniczego greckokatolickiej eparchii lwowskiej Włodzimierza Hrucy, którzy prowadzili modlitwy żałobne po polsku i po ukraińsku.

Wieczorem 4 lipca przedstawiciele polskich organizacji Lwowa zgromadzili się licznie przed symbolicznym nagrobkiem z krzyżem na Wzgórzach Wuleckich, który w 1991 r. ufundowały rodziny zamordowanych profesorów. Po wspólnej modlitwie złożono kwiaty, zapalono znicze i odśpiewano „Rotę”.

„To jest to, co bardzo cenię w Polakach lwowskich: ta wspaniała pamięć o tragicznych wydarzeniach sprzed lat i to, że niezależnie od różnych wydarzeń i pogody zawsze 4 lipca przed tym pomnikiem spotykają się oni po to, żeby uczcić pamięć tak tragicznie pomordowanych polskich profesorów, którzy byli symbolem wielkości intelektualnej Lwowa” – powiedział konsul RP we Lwowie Marian Orlikowski. Dodał, że „pamięć ta jest ważna nie tylko ze względu na tradycje i profesorów, ale także dlatego, że mówi o polskości Lwowa, o jego wspaniałych tradycjach i o dzisiejszych Polakach mieszkających tutaj, którzy dla tych wielkich tradycji mają niesamowity szacunek”.

Po wejściu do Lwowa 30 czerwca 1941 r. Niemcy natychmiast rozpoczęli aresztowania konkretnych osób i grup ludzi według sporządzonych wcześniej list, począwszy od pracowników naukowych, księży i studentów. W nocy z 3 na 4 lipca aresztowano lwowskich profesorów, często wraz z ich najbliższymi i znajdującymi się u nich gośćmi. Zatrzymano w sumie 40 osób. Ok. godz. 4.00 nad ranem rozstrzelano wszystkich na Wzgórzach Wuleckich. Zginęli m.in. profesorowie: Roman Piłat, Tadeusz Ostrowski i jego żona, Antoni Cieszyński, Roman Longchamps de Bérier i jego trzej synowie, Adam Sołowiej i jego wnuk. Według ustaleń historyków ukraińskich aresztowany wówczas były premier prof. Kazimierz Bartel zginął nie na Wzgórzach Wuleckich, ale później, 26 lipca tegoż roku, we lwowskim więzieniu przy ul. Łąckiego.

2018-07-05 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Płaczącej Matki

Niedziela lubelska 29/2014

[ TEMATY ]

uroczystość

KATARZYNA ARTYMIAK

Rozpoczynając uroczystości maryjne w czwartkowy wieczór 3 lipca, abp Stanisław Budzik z radością podkreślał, że po raz pierwszy obchodzone jest święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej i jednocześnie diecezjalne dziękczynienie za dar kanonizacji Jana Pawła II. – Dziękujemy Bogu za to, że w nocy stalinowskiej dał naszemu ludowi szczególny znak swojej dobroci i opatrzności, że dał nam Matkę swojego Syna, która nie tylko stała pod Jego krzyżem, ale zawsze jest obecna w cierpieniach swoich dzieci, wstawia się za nimi, dodaje odwagi, umacnia wiarę i miłość. Dziękujemy, że w naszych obecnych czasach trudnej wolności i niełatwego dialogu Ewangelii z kulturą dał Kościołowi i światu wielkiego proroka i apostoła naszych czasów, św. Jana Pawła II, tak bardzo związanego z naszym miastem – mówił Ksiądz Arcybiskup. Przywołując wypowiedziane w Lublinie słowa kard. Stanisława Dziwisza: „Po ulicach miasta chodził Święty”, abp Budzik przypomniał o obecności Karola Wojtyły jako profesora KUL i jego związkach z naszym miastem. Witając zgromadzonych, w tym biskupów z Siedlec, Sandomierza i Radomia, Metropolita Lubelski ciepło przywitał głównego celebransa bp. Milana Šašika, którego przedstawił jako kleryka, kapłana i biskupa zafascynowanego najpierw bp. Karolem Wojtyłą, a później papieżem Janem Pawłem II. Zapraszając wszystkich do dziękczynienia za wielkie rzeczy, jakie Bóg uczynił na naszych oczach, abp Budzik apelował, by wpatrując się w Matkę Bożą Płaczącą, dostrzec w Niej wzór wiary i miłości, wzór wypełniania woli Ojca, wzór otwierania się z miłością na Chrystusa i niesienia Go całemu światu, wzór otwierania się na natchnienia Ducha Świętego.
Bp Milan Šašik, dziękując za zaproszenie do wspólnej modlitwy w dniu maryjnego święta, przywołał swoją obecność w naszym mieście w 1987 r. podczas pielgrzymki Jana Pawła II i swoją znajomość z Ojcem Świętym. Jak powiedział, poznał przyszłego papieża jako kardynała, gdy był seminarzystą. Później, gdy został kapłanem w zlaicyzowanej Czechosłowacji, w czasach likwidacji zakonów – jako duchowy syn św. Wincentego a Paulo ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy – jeździł do Krakowa do kard. Wojtyły z prośbą o interwencję w Stolicy Apostolskiej. Jak wspomina, był zaskoczony odwagą krakowskiego kardynała. Gdy w 1978 r. kard. Wojtyła został wybrany na następcę św. Piotra, wzbudził radość i nadzieję na ożywienie wiary w krajach bloku komunistycznego. – Krzyczałem z radości, bo odczuwałem, że to historyczne wydarzenie. Papieżem został człowiek, który słucha i mówi z odwagą i wiarą – wspominał bp Šašik. Jako papieża zobaczył go osobiście dopiero w Lublinie. Z tej wizyty w pamięci Księdza Biskupa pozostało spotkanie z byłymi więźniami Majdanka. Dwie kobiety, ubrane w obozowe pasiaki, rozmawiały wówczas między sobą: niektórzy mówią, gdzie był Bóg, gdy tu zabijali niewinnych, gdy tu palili ludzi, ale jakby Bóg nie był z nami, jakbyśmy tu przetrwały? Odniesień do czasów zniewoleń totalitarnych w homilii bp. Milana Šašika było jeszcze sporo.
W nawiązaniu do rocznicy Cudu Lubelskiego, mówił: – W tym mieście Matka Boża pokazała, że jest obecna, że jest ze swoim ludem, ze swoim Kościołem, tak jak stała w Wieczerniku wśród Apostołów, gdy czekali na Zesłanie Ducha Świętego. Jak była tam, gdzie rodził się Kościół, tak jest w każdym miejscu ze swoim ludem. Ksiądz Biskup podkreślał, że łzy Matki Bożej zdarzają się w trudnych momentach i zawsze są oznaką umocnienia w wierze. – Bóg jest z cierpiącymi. Jednocześnie tam, gdzie odrzuca się Boga, niszczy się człowieka – mówił.
– Po wojnie, po doświadczeniu obozów koncentracyjnych, nikt by nie pomyślał, że znowu ktoś będzie próbował robić eksperymenty na człowieku. Doczekaliśmy epoki, kiedy widzimy te straszne eksperymenty na embrionach, na ludzkim życiu. Można powiedzieć, że kraj za krajem, parlament za parlamentem głosują za prawem śmierci – ubolewał kaznodzieja, dostrzegając w tych decyzjach odcięcie się Europy od swoich chrześcijańskich korzeni. – Kiedy Hitler wywoził do obozów koncentracyjnych ludzi, było to wstrząsające. Ale dlaczego dzisiaj tylu ludzi ze spokojem patrzy na to, jak posłowie i senatorowie głosują za prawem śmierci, przeciwko drugiemu człowiekowi? Człowiek podąża coraz dalej w niszczeniu, kiedy nie ma moralnych i Bożych praw, które powinien respektować – podkreślał Ksiądz Biskup. Przywołując słowa Matki Teresy z Kalkuty, która mówiła, że kto dziś zabija nienarodzone dziecko, jutro może podnieść zbrodniczą rękę na każdego, Ksiądz Biskup podkreślał, że św. Jan Paweł II był wielkim prorokiem naszych czasów, bo śmiało mówił o świętości ludzkiego życia, o człowieku jako Bożym stworzeniu, o prawie do życia. Zgromadzonym życzył, by nie szukali ludzkiej sławy i nie bali się ataków, kiedy będą bronić życia i chrześcijańskiej wiary. – Świadczmy swoim życiem i przywiązaniem do Ewangelii – apelował. – Bóg nie zostawia nas sierotami; chce pokazać w naszym życiu swoje zwycięstwo – zapewniał. Na zakończenie homilii Ksiądz Biskup modlił się: – Matko Boża, która płakałaś nad naszymi grzechami i nad naszym cierpieniem, módl się za nami i pomagaj nam, żebyśmy zrozumieli, że największym cierpieniem człowieka nie jest brak pieniędzy, ale grzech. Pomóż nam zrozumieć, że naszym największym skarbem jest życie z Chrystusem.
Po Eucharystii tysiące wiernych wyruszyło w procesji z obrazem Matki Bożej Płaczącej po ulicach miasta. Była to wielka manifestacja wiary i przywiązania do Chrystusa i Jego Matki. q

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na nabożeństwa majowe będą dotyczyć ks. Popiełuszki

2024-04-30 20:56

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Z okazji przypadającej w tym roku 40. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki w czasie nabożeństw majowych w Kościele katolickim w Polsce czytane będą rozważania poświęcone życiu i działalności zamordowanego kapłana.

W maju w Kościele katolickim w Polsce odprawiane są nabożeństwa majowe, podczas których śpiewa się Litanię do Najświętszej Maryi Panny.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję