Reklama

Drohiczyńscy kapłani w Turcji

Prezentujemy II część wspomnień Księdza Krzysztofa, który w czasie wakacji odwiedził pracujących w Turcji kapłanów z naszej diecezji.

Niedziela podlaska 1/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubileuszowa pielgrzymka

Pewnego wieczora Ksiądz Robert oznajmił nam, że rozmawiał z polskim księdzem z pielgrzymki, która nocuje w pobliskim Tarsie. Pielgrzymi chcieli przyjechać do Adany i odprawić Mszę św. w tutejszym kościele. Następnego dnia razem z 24 księżmi z archidiecezji krakowskiej wspólnie sprawowaliśmy Eucharystię. Jeden z księży wygłosił kazanie, które było częścią rozważań pielgrzymkowych rekolekcji. Później Ksiądz Robert opowiedział o swojej pracy w Turcji. Następnie wszyscy rozmawialiśmy ze sobą jak starzy, dobrzy znajomi. Po serdecznym pożegnaniu pielgrzymi ruszyli w dalszą drogę do Haranu. To było bardzo miłe spotkanie Polaków na obcej ziemi.

Haran

Reklama

Ksiądz Robert i Ksiądz Waldemar zaproponowali, abyśmy również odwiedzili miejsca związane z wielkimi postaciami naszej religii. Z chęcią na to przystałem. Od dawna chciałem zobaczyć miejsca, w których mieszkał Abraham, św. Piotr czy św. Paweł. Wreszcie nadarzyła się sposobna okazja. Postanowiliśmy pojechać do Haranu i wrócić tego samego dnia. Droga w jedną stronę to mniej więcej odległość z Bielska Podlaskiego do Krakowa. Jednak znaczna jej część biegnie autostradą, a reszta dróg nie jest tak zatłoczona jak w Polsce. Po długiej podróży dotarliśmy do Haranu, miasta leżącego w północnej Mezopotamii, które w źródłach starożytnych występuje jako Carrhae. Współczesne miasto leży obok starożytnego i liczy prawie 9 tys. mieszkańców. Oczywiście, pozostałości starożytnego Haranu nie oddają tego, jak wyglądał on w czasach Abrahama. Obecnie można zobaczyć dosyć wysokie mury miejskie z bramami i fortecą. Na wzgórzu, w obrębie murów, trwają badania archeologiczne. Niedaleko od tego miejsca zachowały się ruiny meczetu z VIII w. Terach ze swoim synem Abrahamem, synową Sarą i Lotem przybył do Haranu z Ur chaldejskiego (zob. Rdz 11, 31) i tutaj umarł (Rdz 11, 32). Stąd Abraham zgodnie z Bożym rozkazem wyruszył z Sarą i bratankiem Lotem do Kanaanu (Rdz 12, 1nn), chociaż ich krewni pozostali na miejscu (Rdz 27, 43). Izaak (Rdz 24, 4nn) i Jakub (Rdz 28, 2nn) pojęli żony pochodzące z Haranu. Tu właśnie Jakub szukał schronienia przed zemstą Ezawa (Rdz 27, 43nn). Dzisiaj można najwyżej zamknąć oczy i wyobrazić sobie to wszystko. I warto to uczynić, stojąc na wzgórzu, w środku starożytnego Haranu i rozglądając się wokół po wielkich równinach Mezopotamii. Niegdyś Haran leżał na drodze z Chaldei do Syrii i Palestyny. Z tego powodu był ważnym punktem handlowym. Przez jakiś czas miasto i okoliczna kraina podlegały królowi Abgarowi, którego stolica znajdowała się w pobliskiej Edessie. Jednak na ogół te tereny były we władaniu rządców Babilonu. Mieszkańcy Haranu używali języka aramejskiego i czcili aramejskie bóstwa. W 53 r. przed Chr. w bitwie pod Karre wojska rzymskie poniosły ciężką klęskę w walce z Partami. Zginął wódz rzymski Krassus. Jego odciętą głowę zaiesiono na dwór króla Partów, gdzie posłużyła jako rekwizyt w przedstawieniu greckiej tragedii.
Wyjeżdżamy z miasta, które ludzie zamieszkują ponad 3 tys. lat (dla porównania państwo polskie ma trochę ponad tysiąc lat). Być w takim miejscu i mieć w pamięci różne zdarzenia z życia tamtejszych mieszkańców jest radością i w jakimś sensie wejściem w historię tej ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sanliurfa

Z Haranu pojechaliśmy do Sanliurfy. W mieście znajduje się meczet wzniesiony wokół groty, w której - według tradycji muzułmańskiej - urodził się Abraham. Obejrzeliśmy to miejsce. Miasto powstało na starożytnym szlaku karawan i nazywało się Urhai. Na początku III w. przed Chr. zdobyli je Seleukos I Nikator i nazwali Edessa. Od 136 r. przed Chr. do 216 r. po Chr. miasto było stolicą prowincji Osroene pod panowaniem dynastii syryjsko-arabskiej, podporządkowanej Rzymowi. W 216 r. stało się kolonią rzymską i główną twierdzą na wschodniej granicy imperium. Już od II w. było ośrodkiem chrześcijańskim związanym ze św. Tomaszem Apostołem. W 1098 r. miasto zdobył Baldwin I w czasie pierwszej wyprawy krzyżowej. Przez 46 lat Edessa była centrum hrabstwa podległego Królestwu Jerozolimskiemu. W 1144 r. miasto zdobyli muzułmanie, dokonując rzezi ludności. To zdarzenie stało się powodem zorganizowania drugiej krucjaty. W 1637 r. Edessa została przyłączona do imperium osmańskiego, a jej nazwę zmieniono na Urfa. W latach 1893-94 w mieście miały miejsce pogromy chrześcijańskich Ormian. Na jednym ze wzgórz znajdują się pozostałości po starej cytadeli. Ze szczytu roztacza się piękny widok na całe miasto, w którym obecnie nie ma chrześcijan.

Antiochia

Innym razem pojechaliśmy do Antiochii nad Orontesem (obecnie Antakya). Miasto założyli ok. 300 r. przed Chr. Seleukos I Nikator i nazwali je imieniem swojego ojca. Do 64 r. przed Chr. było ono stolicą Seleucydów, władców Syrii. Z powodu dużego napływu ludności obok Antiochii założono trzy inne miasta, mające własne mury. Ostatecznie wszystkie otoczono jednym wspólnym murem obronnym (stąd nazwa Tetrapolis - czwórmiasto). W czasach rzymskich Antiochia była siedzibą namiestnika cesarskiego. Liczyła wtedy ok. 800 tys. mieszkańców. Zaliczano ją do największych ośrodków kultury hellenistycznej, jednocześnie stanowiła ważny węzeł handlowy. Żydzi mieszkający w Antiochii byli zamożni, mieli własną synagogę i energicznie propagowali swoją religię.

cdn.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty, który uprawiał Europę

Niedziela Ogólnopolska 27/2014, str. 24

[ TEMATY ]

święty

błogosławiony

Fresk Fra Angelico przedstawiający św. Benedykta z Nursji

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym punktem odniesienia dla jedności Europy

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym
punktem odniesienia dla jedności Europy

Żył 67 lat. Należy do świętych o ogromnej popularności. Został ogłoszony patronem Europy, ponieważ dobrze przysłużył się nie tylko chrześcijaństwu, ale też szeroko rozumianej kulturze

Świat chrześcijański po śmierci Jana Pawła II z pewnym napięciem oczekiwał decyzji nowego Papieża odnośnie do wyboru swego imienia. Niektórzy spodziewali się, że kard. Joseph Ratzinger, podobnie jak jego poprzednik, nawiąże do tradycji św. Jana i św. Pawła. Okazało się, że nowy Namiestnik Chrystusowy nawiązał do odleglejszej tradycji, która – wbrew pozorom – okazała się szalenie bliska Europie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję