Reklama

Rekolekcje w kościele garnizonowym w Jeleniej Górze

Wędrówka do zakamarków duszy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. mjr Tadeusz Łukaszczyk, kapelan jeleniogórskiej parafii garnizonowej sprzed kilku lat, wrócił do naszego miasta na cztery dni, by wygłosić cykl kazań podczas adwentowych rekolekcji. Wierni witali Księdza Majora ze wzruszeniem i radością. Zapamiętali go z pięknych przygotowań do Mszy św., z zafascynowania Słowem Bożym i głębią liturgii. Tym razem uwagę ks. Tadeusz skoncentrował na przygotowaniu wiernych do przeżycia Bożego Narodzenia. Rzecz w tym, aby powitać Boże Dzieciątko z czystym sercem, a to wymaga rachunku sumienia, uporządkowania naszych relacji z bliźnimi, odnowienia i pogłębienia relacji z Bogiem.
Najpierw głoszący homilię rozważał, czym jest strach, jakiego człowiek doświadcza. Strach jest zaprzeczeniem zaufania i nadziei, które czerpiemy z zawierzenia Bogu. Przybiera on różne postacie. Ze strachu wchodzimy w różne uwikłania. Ulegamy złudzeniu, że uwolnią nas od strachu i niepokoju dobra tego świata, realizowanie doraźnych celów. Jednak w miejsce zaspokojonych pragnień rodzą się nowe potrzeby. Dajemy się wpuścić w potrzask związków społecznych i osobistych, które dają nadzieję bezpieczeństwa. Związki jednak kruszą się, a partnerzy zawodzą. Ci zaś, którzy trwają w Bogu, nie dają się powalić. W czasie próby łatwiej im zmierzyć się z przeciwnościami i dźwignąć się z Bożą pomocą. Zatem pozbyć się strachu - to zyskać wolność, poobcinać zniewalające nas na różne sposoby więzy. Z wolności też trzeba uczynić właściwy użytek. Nie ograniczać się do własnego „JA”. Zdobyć się na umiejętność dostrzeżenia drugiego człowieka w cierpieniu, w biedzie, w potrzebie. W konfrontacji z ogromem doświadczenia, jakie jest udziałem bliźniego, własne troski kurczą się do właściwych wymiarów. A prawda jest taka, że niezbyt jesteśmy skorzy do koncentrowania się na problemach innych ludzi. W niejednym z nas jest ukryta potrzeba „zamulania” innych własnymi doświadczeniami. Chodzimy z kokonem cierpiętnictwa i nicią z tego kokonu gotowi jesteśmy oplątać każdego przypadkowego słuchacza. Tymczasem Zbawiciel uczy nas czegoś innego: wyjść poza własne doświadczenia i dostrzegać w cierpiącym człowieku Chrystusa („byłem nagi, głodny, chory, w więzieniu”). Pochylić się nad nim, wspomóc, pokrzepić. Ta gotowość do pomocy ma wszakże swoje granice - nie powinna sprowadzać się do wyręczania wszystkich we wszystkim, utwierdzania ich w bezradności i bezruchu, bo jest to forma okaleczania człowieka z aktywności, samodzielności, zaradności na miarę sił i charyzmatów, w jakie Stwórca każdego wyposażył. Pragniemy przeżyć Boże Narodzenie z radością. Radość bierze się z czystego sumienia. A sumienie uwalniamy z grzechów w spowiedzi. Omijamy konfesjonał miesiącami i latami, a bilans grzechów rośnie i stanowi coraz większą blokadę. Zapominamy, albo całkiem nie uświadamiamy sobie, że kiedy zdobędziemy się na pokorną skruchę, nie my sami, ale sam Chrystus, wszczepiony w nas w sakramencie chrztu, zaniesie nasze brzemię do Boga i wyjedna nam odpuszczenie win. Już raz to uczynił, oddając życie na Golgocie za winy całego świata i Jego ofiara ma wieczną, odkupieńczą moc. Wsłuchując się w słowa homilii, otwieramy dusze na słowo, które pada i powoduje naszą odmianę, użyźnia myśli, owocuje decyzjami i czynami. Potem wracamy do tego, co usłyszeliśmy, przyjmując pouczenia na miarę naszych doświadczeń. Więc powyższe refleksje nie są dosłownym stenogramem rekolekcyjnych rozważań ks. Tadeusza Łukaszczyka, ale zapisem myśli, które podpowiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Nadzieja dla niesłyszących: Jubileusz 2025 w Bangkoku

2025-07-24 18:13

[ TEMATY ]

Tajlandia

osoby niesłyszące

Vatican Media

Kościół katolicki w Tajlandii stawia na integrację i dostępność dla osób niesłyszących. W ramach obchodów Jubileuszu 2025 w kościele św. Ludwika w Bangkoku zorganizowano specjalne spotkanie dla katolików niesłyszących i niedosłyszących. Wydarzenie zgromadziło uczestników z Bangkoku i okolicznych prowincji, dając wyraz rosnącemu zaangażowaniu Kościoła na rzecz dostępności i włączenia duszpasterskiego tej wciąż marginalizowanej grupy wiernych.

Spotkanie miało charakter „dni otwartych” i było okazją do doświadczenia wspólnoty, wzajemnego wsparcia i duchowej bliskości, której często brakuje osobom z niepełnosprawnościami słuchu. Kościół katolicki w Tajlandii coraz mocniej akcentuje potrzebę dostępności duszpasterskiej dla osób niedosłyszących – jednej z najbardziej niedostrzeganych grup wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Poznań: Śledczy weryfikują, czy rodzice 15-letniego harcerza wiedzieli o jego próbie w wodzie

2025-07-25 11:45

[ TEMATY ]

śmierć

harcerstwo

Adobe Stock

Weryfikujemy, czy rodzice 15-letniego Dominika wiedzieli, że w trakcie obozu harcerskiego ma być poddawany próbie w wodzie – poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. W czwartek chłopiec utonął w jeziorze Ośno w Wielkopolsce.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli dwaj mężczyźni: 21-letni dowódca drużyny harcerskiej i 19-letni ratownik wodny. Pierwszy z nich wydał Dominikowi polecenie przepłynięcia jeziora, a drugi dopuścił do takiej sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję