Studenci z częstochowskiego Duszpasterstwa Akademickiego „Emaus” zastanawiali się jak i komu pomóc przy okazji św. Mikołaja i gwiazdkowych prezentów na Boże Narodzenie. Wielu z nich, po ubiegłorocznych doświadczeniach w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, stwierdziło, że dzieci z domów dziecka i świetlic środowiskowych mają czasem przesyt mikołajkowych akcji. Ktoś podsunął pomysł, aby wynaleźć konkretne adresy z biedniejszych ulic Częstochowy i z gwiazdkowymi prezentami wyruszyć wprost do domów rodzinnych. Tak się też stało. Z parafii katedralnej studenci otrzymali kilkadziesiąt adresów do rodzin z ulic: Przechodniej, Małej, Stawowej, Piotrkowskiej, Ogrodowej i Krakowskiej i powędrowali tam wieczorem 22 grudnia. Prezenty zbierali prawie przez cały grudzień. Zabawek, słodyczy i owoców starczyło na zrobienie ponad 80 solidnych paczek. Korowód mikołajowy liczył kilkanaście osób. Obok Biskupa Mikołaja była cała jego asysta.
Na początku studentów spotkało małe zaskoczenie: okazało się, że ludzie mogą przestraszyć się nawet św. Mikołaja. Lokatorka z pierwszego domu, w którym się pojawili, omal nie zemdlała na widok takiego bajkowego towarzystwa. Po chwili przedstawiła jednak swoje dzieci i pozwoliła na ich spotkanie ze św. Mikołajem. Potem było już znacznie lepiej. Wieść o tym, że na ul. Małej jest św. Mikołaj, rozeszła się lotem błyskawicy. Szybko znalazł się doskonały przewodnik - mały Szymon z V klasy szkoły podstawowej. Szymek prowadził gości bezbłędnie do mieszkań, w których była niekiedy liczna gromadka dzieci. Dysponował dokładną wiedzą o swojej ulicy, wiedział, gdzie można kupić alkohol, w którym domu pije się denaturat oraz kto i kiedy dokonuje w okolicy największych rozbojów. Był dumny ze swojej wiedzy. Mikołajowej delegacji przysłużył się jednak wyborniej, wskazując mieszkania najbiedniejszych dzieci. Okazało się, że lista z adresami bardzo się poszerzyła, dlatego akcję trzeba było zakończyć dużo wcześniej. Znów sprawianie komuś przyjemności okazało się tak naprawdę zyskiem dla ofiarodawców. Studenci podkreślali, że było to dla nich ważne doświadczenie. Zobaczyć, w jakiej biedzie żyją ludzie oraz do czego potrafi doprowadzić rodzinę choroba alkoholowa - to jedno ze smutniejszych, ale bardzo cennych doświadczeń.
Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943
Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.
Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
Mojżesz powiedział do ludu: «Będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, przestrzegając Jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; wrócisz do Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej swej duszy. Polecenie to bowiem, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: „Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: „Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić».
Naśladował Jezusa, poświęcając się delikatnemu dziełu wychowania, promocji ludzkiej i formacji chrześcijańskiej, z troską otaczając tych, którzy zostali mu powierzeni i przyjmując krzyż: tak kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, podsumował życie i duchowe dziedzictwo marysty Lycariona Maya (znanego w świecie jako François Benjamin), który 12 lipca został beatyfikowany w parafii św. Franciszka Salezego w Barcelonie.
Przewodnicząc obrzędowi w imieniu Leona XIV, kardynał Semeraro przypomniał tzw „Tragiczny Tydzień” w katalońskim mieście: pod koniec lipca 1909 roku ludność zbuntowała się przeciwko obowiązkowemu poborowi zarządzonemu przez rząd hiszpański. Kościoły, klasztory i katolickie instytucje edukacyjne stały się celem aktów przemocy – tak bardzo, że w nocy z 26 na 27 lipca szkoła braci marystów została podpalona, a następnego ranka zakonnicy zostali zastrzeleni. Brat Lycarion – znany jako gorliwy i odważny zakonnik, oddany chrześcijańskiemu wychowaniu dzieci – był pierwszym, który stracił życie, a jego ciało zostało zmasakrowane kamieniami i maczetą z powodu odium fidei (nienawiści do wiary).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.