Reklama

Polska

Młodość to czas na słuchanie Boga

Hasło Diecezjalnego Spotkania Młodych „Bóg jest młody!” wybrzmiało podczas uroczystej Eucharystii. - Bogu nie przeszkadza to, że jesteś młody, skąd pochodzisz. Bo On ma słowo o tobie. Spełnisz się, będziesz święty, jeśli to słowo odnajdziesz i będziesz nim żył. Nie dlatego, że jesteś kimś wyjątkowym, ale dlatego, że zobaczysz, ile może łaska Boża w Twoim życiu - powiedział do tysięcy młodych w Skrzatuszu abp Grzegorz Ryś.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Piotr Drzewiecki

Abp Grzegorz Ryś

Abp Grzegorz Ryś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgii eucharystycznej sprawowanej na polowym ołtarzu w namiocie na skrzatuskich błoniach przewodniczył metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, koncelebrowali biskupi Edward Dajczak, Krzysztof Zadarko, Krzysztof Włodarczyk oraz 80 księży z całej diecezji. Obecny był także bp senior Tadeusz Werno.

W homilii abp Ryś pokazywał obecnym, że młodość to najlepszy czas na słuchanie Boga. Bo choć młodzi są kłopotliwi, to Bóg ma do nich wielką słabość, stąd wybrał na Matkę swojego Syna dziewczynę, która miała zaledwie 12 lat. - 12-letnia dziewczyna, nawet nie z jakiejś miejscowości, tylko z miejsca na mapie o najgorszej sławie, jest dla Boga partnerem do rozmowy o zbawieniu świata - mówił arcybiskup. Niesławie Nazaretu przyporządkował wyzwiska rzucane za ludźmi Kościoła, za kapłanami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jezus miał w sobie tyle męstwa, żeby być z ludźmi, którzy są zniesławieni. Okazywał swoim uczniom, że są grzeszni, ale zawsze też przyznawał się do nich. Potrafił być z nimi, by pokazać że jest blisko każdego, kto jest zniesławiony - powiedział arcybiskup.

Wyjaśnił, że proces wiary zaczyna się od tego, że to Bóg pierwszy kieruje do człowieka słowo. - W Bogu jest pragnienie, by spotkać się z każdym z was. Jest ono w Nim najpierw, zanim pojawi się w was.

Abp Ryś pokazywał młodym, że konkretne zdania z Pisma świętego mogą stać się słowem skierowanym do człowieka, tak jak to było w życiu Maryi. - Te słowa, skierowane do Niej, są niesamowite. Św. Łukasz pisze, że one Maryją wstrząsnęły. Pierwsze słowo, które wszystko porusza, jest jak tsunami.

Według abp. Rysia, nie ma nic bardziej wstrząsającego niż to, że ludzie są pełni łaski. - Bóg mówi do was: macie w sobie Moją łaskę, moc, jesteście gotowi. Macie w sobie obdarowanie, które was wypełnia - powiedział.

Największym przewrotem w Ewangelii jest to, że Bóg nie wymaga od człowieka rzeczy niemożliwych, tylko obiecuje, że one się staną - tłumaczył. - Bóg pyta tylko: chcesz? A Maryja odpowiada: tak, niech mi się stanie. Zrób, Boże, to, co obiecujesz, co jest niemożliwe, czego ja sam z siebie nie potrafię. Uruchom, Boże tę łaskę - zachęcał do modlitwy arcybiskup Ryś.

Reklama

Co ważne, jak zaznaczył hierarcha, Maryja nie odrzuciła tak trudnej mowy. - Ponieważ miała zaufanie do Osoby, bo wiedziała komu zaufała. A Bóg dotrzymuje słowa - wyjaśnił.

- Bogu nie przeszkadza to, że jesteś młody, skąd pochodzisz. Bo On ma słowo o tobie. Tylko o tobie. Spełnisz się, będziesz święty, jeśli to słowo odnajdziesz i będziesz nim żył. Nie dlatego, że jesteś kimś wyjątkowym, ale dlatego, że zobaczysz, ile może łaska Boża w Twoim życiu - zakończył homilię abp Ryś.

2018-09-16 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś w Watykanie: wykluczony, chory, grzesznik – trzyosobowa brama do publicznej działalności Jezusa

[ TEMATY ]

Watykan

abp Grzegorz Ryś

grób JPII

MONIKA KSIĄŻEK

- Jeśli nie potrafimy spotkać się z ludźmi, którzy są wykluczeni, chorzy i są ciężkimi grzesznikami, to nie ma sensu spotykanie się z papieżem, z kardynałami, arcybiskupami, biskupami i z czcigodnymi siostrami, bo wtedy całą nadzieję opieramy na tym, co jest całkowicie zewnętrzne – mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy świętej celebrowanej dziś rano przy grobie św. Jana Pawła II w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Wskazując na początek publicznej działalności Jezusa związanej z głoszeniem Ewangelii, łódzki metropolita zwrócił uwagę na to, że kiedy Jezus wychodził ku ludziom, by głosić Ewangelię, pierwszym, którego spotyka jest trędowaty. „Kolejnym – drugim człowiekiem, którego spotyka Jezus, jest paralityk, a trzecim jest celnik Lewi. Pierwsze trzy osoby, jakie Bóg postawił na drodze Jego misji – trędowaty – czyli wykluczony, paralityk – czyli chory, celnik – czyli grzesznik” – zauważył kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: musimy pracować na rzecz zawieszenia broni

2024-05-02 16:29

[ TEMATY ]

pokój

strefa gazy

Pierbattista Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

"Musimy pracować na rzecz zawieszenia broni jako pierwszego kroku w kierunku innych perspektyw politycznych, które jednak należy budować" - uważa kard. Pierbattista Pizzaballa. Dzień po objęciu kościoła tytularnego Sant'Onofrio w Rzymie łaciński patriarcha Jerozolimy, wygłosił "lectio magistralis" (wykład mistrzowski) na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim (PUL) na temat: „Postaci i kryteria duszpasterstwa pokoju”. Kardynał mówił o słabości społeczności międzynarodowej i wezwał religie, aby nie "dolewać benzyny do ognia": potrzebni są wiarygodni i uczciwi świadkowie, to w Ewangelii można znaleźć wszystkie kryteria budowania pokoju.

Spotkanie przebiegało w szczególnie serdecznej atmosferze ze względu na przynależność Instytutu Studiów Teologicznych Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy do Wydziału Teologicznego PUL. "Więź między Rzymem a Jerozolimą ma fundamentalne znaczenie dla dzisiejszego Kościoła”, zauważył kardynał. Wśród obecnych był o. Francis Patton, franciszkański Kustosz Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję