Reklama

Ku wychowaniu we własnej rodzinie (3)

Niedziela sandomierska 9/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy już rozważamy pojęcie wychowania, to warto zauważyć, że w Kodeksie Prawa Kanonicznego używa się wieloaspektowo tego pojęcia. Jest ono związane często z celem ściśle określonym, np.: wychowanie sumienia, wychowanie do życia w celibacie. Nie wymieniam innych szczegółowych spraw. Używa się też pojęcia ogólnie - wychowanie chrześcijańskie, wtedy oznacza to wychowanie do chrześcijańskich postaw, do ewangelicznych postaw w całym życiu, do cnót chrześcijańskich. I wtedy należy rozumieć, że jest to proces kształtowania ogólnie całej, pełnej dojrzałości człowieka. Przechodząc do Kodeksu, chciałbym zwrócić uwagę na kilka rzeczy, na te, które uznałem za najbardziej istotne. W kanonie 217. stwierdza się: „Wierni wszyscy, wierni, którzy przez chrzest są powołani do prowadzenia życia zgodnego z doktryną ewangeliczną, posiadają prawo do wychowania chrześcijańskiego”. I tu się mówi o wychowaniu chrześcijańskim. Jednocześnie jako cel tego wychowania chrześcijańskiego wskazuje się „dojrzałość osoby ludzkiej”, które zmierza do osiągnięcia dojrzałości ludzkiej. „Wychowanie chrześcijańskie”, jeżeli jest taki termin używany w Kodeksie, ma więc oznaczać, zgodnie z kan. 217., nie tylko wychowanie religijne, wychowanie do postaw religijnych, ale jest to zmierzanie do osiągnięcia dojrzałości osoby ludzkiej, możliwie najszerzej i najgłębiej rozumianej. Kan. 1055. par. pierwszy ukazuje doskonale znane małżeńskie przymierze, zawarte przez mężczyznę i kobietę. Spójnik „i” oznacza jedną rzeczywistość, zjednoczoną i nierozerwalną. Gdyby było inaczej, gdybyśmy ją rozdzielili, traktowali rozłącznie, może się okazać, że z całym spokojem i bez naruszenia Prawa Kanonicznego rodzice mogą przekazać życie i już się nie troszczyć o wychowanie tego życia. Mogą też nie przekazywać życia, np.: adoptować dziecko i zająć się jego wychowaniem. Jednocześnie, jeśli spojrzymy całościowo na ten zwrot, w moim przekonaniu jawi się on wtedy jako zasadnicze zadanie, jedno zadanie: zrodzenie, czyli przekazanie życia, danie życia, razem z Bogiem i w Imię Boże oraz wychowanie tego życia, wychowanie człowieka do dojrzałości nie tylko chrześcijańskiej, ale do dojrzałości ludzkiej. I to bym proponował rozumieć jako zwyczajne znaczenie tego zwrotu.
Pozwólcie, że obecnie przejdę do kan. 1136. Tu jest kilka aspektów niezwykle istotnych. Czytamy: „Rodzice mają najcięższy obowiązek i najpierwsze prawo troszczenia się zgodnie, według swoich możliwości, o wychowanie potomstwa zarówno fizyczne, społeczne i kulturalne, jak i moralne oraz religijne”. Kanon zaczyna się słowami: „Rodzice mają najcięższy obowiązek i najpierwsze prawo”. Ten zwrot kodeksowy nie dopuszcza wątpliwości, w jaki sposób wierni Kościoła katolickiego, którzy są rodzicami, mają traktować wychowanie jako zadanie najważniejsze, najcięższe, jako najpierwszy jednocześnie obowiązek. Wyliczając te możliwości, widzimy, że Kościół maksymalnie troszczy się o wychowywanie potomstwa. Ta troska jawi się na pięciu obszarach. Jest tu mowa o wychowaniu fizycznym, za chwilę jest mowa o wychowaniu społecznym, wychowaniu do relacji społecznych. W tym miejscu taka mała dygresja: często narzekamy w Polsce na zwyrodnienie obyczajów, na nadużycia, na chuligaństwo, niemal na bandytyzm. Coś się dzieje z młodym pokoleniem. Chyba jakiejś umiejętności zabrakło rodzicom. Rodzice przestali być mistrzami dla swoich dzieci. Zapomnieli o „obszarze”, który do nich należy. Kanon wspomina jeszcze prawo wychowania do funkcji społecznych i kulturalnych. Szczególny obszar wychowania to wychowanie moralne. Niezwykle trudne wychowanie. I na koniec mowa jest o wychowaniu religijnym. Mowa jest o nim na końcu, ale kolejność nie gra tu roli. Prawodawca bowiem, wymieniając wcześniej inne wychowania, traktuje je jako przygotowujące do wychowania religijnego. Moglibyśmy powiedzieć: „Religijne wychowanie na końcu”, ale traktujmy je jako zwieńczenie wszystkich wcześniejszych wychowań. A może to wychowanie interesuje już tylko wspólnotę Kościoła? Poświęciłem tyle czasu na analizę tego kanonu, bo uważam, że jest on ważny i nie sposób go pominąć, gdy chodzi o wymogi stawiane rodzicom względem wychowania.
Chcę przejść do kolejnego kanonu, tym razem 835. Mówi się w nim, że to wychowanie, które prowadzą rodzice względem dzieci, jest realizacją przez nich ich własnego zadania uświęcenia. W szczególny sposób rodzice uczestniczą w tym zadaniu, „prowadząc w duchu chrześcijańskim życie małżeńskie i podejmując chrześcijańskie wychowanie dzieci”. Rodzice w tym dziele nie są sami. Jest z nimi Jezus Chrystus, jest z nimi Bóg. W Imię Boże i razem z mocą Boga dali dar życia, i w Imię Boże i razem z mocą Boga prowadzą dzieło wychowawcze. Bóg jest obecny w ich trosce, w ich zadaniu, w ich prawie, które realizują. I chyba stąd dopiero należy spojrzeć na zadania pomocnicze. Skoro Bóg jest obecny razem z rodzicami, Bóg prowadzi to dzieło wychowawcze i w ten sposób dla rodziców jest to zadanie uświęcające ich samych, a więc zbawiające ich samych. Musimy pamiętać, że rodzice mają najpierwsze prawo do swoich dzieci. Niemniej, nawet gdy doskonale to prawo i obowiązek realizują, Kościół czujnie ich wspiera: radą, modlitwą, formacją rodzicielską. Ale gdy Kościół dostrzeże jakiekolwiek ich słabości, natychmiast stara się ich wesprzeć i uzupełnić. Bardzo klasycznym przykładem jest np. szkolnictwo katolickie organizowane przez Kościół. Myślę, że to co się dokonało w Polsce w ciągu ostatnich dwudziestu lat, jest rzeczą niezwykłą. Zdajemy sobie jednak sprawę, że i w tej dziedzinie Kościół polski ma jeszcze dużo przed sobą, gdy chodzi o stronę organizacyjną. Bardzo wyraźnie mówi się też, iż w Kodeksie Prawa Kanonicznego rodzice mają prawo oczekiwać odpowiedniej pomocy od państwa. Jest to obowiązek państwa wpisany w Kodeks Prawa Kanonicznego. Państwo tutaj nie robi łaski. Skoro jest po stronie rodziców, to ma obowiązek wsparcia rodziny, ma obowiązek jej pomóc. Ta myśl wprowadza nas z kolei w obszar niezwykle istotny. Chodzi o to, aby ci chrześcijanie, którzy mogą decydować o sprawach państwa, którzy współtworzą państwo jako parlamentarzyści, samorządowcy, urzędnicy, chociażby na najwyższych nawet urzędach ministerialnych, rozumieli zadania wypływające z obowiązku pomocy rodzicom w dziele wychowania. Tutaj obserwujemy w Polsce bardzo różne okresy. Co kilka lat widzimy pewną zmianę nastrojów. Kodeks bardzo mocno mobilizuje duszpasterzy, szczególnie mówi o proboszczach, że przy tych obowiązkach głoszenia słowa, przy obowiązkach troski o życie sakramentalne, o liturgię również zasadniczym obowiązkiem proboszcza jest troska o wychowanie chrześcijańskie dzieci, młodzieży na terenie parafii. I to jest ogromnie istotna pomoc dla rodziców. Funkcja wychowawcza rodziny w życiu społecznym i w Kościele, gdy w ten sposób na nią patrzymy, jawi się jako centralna, bo poprzez tę funkcję małżonkowie realizują własną miłość, jedność.
Pytanie, które chcę postawić na koniec, jest następujące: jakie trzeba jeszcze podjąć zadania, abyśmy intensywniej, o wiele intensywniej przystąpili do formowania rodziców, do ich wychowania, do uczynienia ich mistrzami? Wiemy, że pokolenie obecnych rodziców jest pokoleniem słabszym, gdy chodzi o wiedzę religijną, jeśli chodzi o postawy etyczne i wymaga o wiele więcej pomocy, również instytucjonalnej, kościelnej. Dlatego też wszystkie inspiracje i inicjatywy, które mogą rodziców obecnego pokolenia czynić mistrzami wychowania, są nie tylko potrzebne, ale są wręcz niezbędne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nepal: Msza święta na „Dachu Świata”

2025-06-12 08:21

[ TEMATY ]

Msza św.

Ninian Allan Doohan FB

Pochodzący ze Szkocji 44-letni ksiądz Ninian Doohan 14 maja po raz pierwszy w historii odprawił Mszę świętą na wysokości 5364 metrów n.p.m. w obozie bazowym Mount Everestu w Dolinie Khumbu. Missa pro Pace, czyli „Msza o pokój”, sprawowana przy ołtarzu z ociosanego kamienia, zakończyła ośmiodniową wspinaczkę z Lukli i była spełnieniem obietnicy danej przewodnikowi Szerpie - Gele Biszokarmie, którego wcześniej ochrzcił w kościele św. Patryka w Edynburgu w Boże Narodzenie 2023 r. Obiecał mu wówczas, że „spotka się z nim na jego ojczystej ziemi i że spróbuje zasiać ziarno pod pierwszą wysoko położoną parafię w Nepalu”.

Ksiądz Doohan z diecezji Dunkeld w środkowej Szkocji przybył do Nepalu 2 maja z zaopatrzeniem medycznym dla kościoła św. Ignacego w stolicy - Katmandu, a następnie wraz z Biszokarmą, którego ochrzcił i małą grupą tragarzy wyruszył w stronę obozu bazowego Everestu. „Niebo znów zstąpiło na ziemię, tym razem w jej najwyższym punkcie” - powiedział współwspinaczom podczas wysokościowej Mszy św. „To z pewnością pierwsza Msza Święta tutaj za pontyfikatu Leona XIV” - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że wspólnie jesteśmy zdolni tworzyć wielkie rzeczy

2025-06-12 07:13

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg w jedności trzech Osób uczy, że tylko i wyłącznie wspólnie, we współpracy, w silnym powiązaniu jedni z drugimi jesteśmy zdolni tworzyć wielkie i piękne rzeczy, jesteśmy w stanie zadbać o właściwy rozwój nas samych i innych.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».
CZYTAJ DALEJ

Irlandia: ponad 10 tys. uczestników 40. Ogólnoirlandzkiego Zjazdu Różańcowego w Knock

2025-06-12 16:29

[ TEMATY ]

różaniec

Irlandia

Knock

Karol Porwich/Niedziela

Ponad 10 000 pielgrzymów zebrało się w dniach 6-8 czerwca w irlandzkim narodowym sanktuarium maryjnym w Knock w jubileuszowym 40. Ogólnokrajowym Zjeździe Różańcowym. Od czasu pierwszego takiego spotkania w 1985 przyciąga ono coraz więcej uczestników. Zjazd tegoroczny obejmował konferencję młodzieżową oraz nocne czuwanie modlitewne w bazylice w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

Setki pątników utworzyły wielki „ludzki różaniec” na terenie sanktuarium. W niedzielny poranek 8 czerwca pielgrzymi wspięli się na świętą górę Croagh Patrick, gdzie w południe rozpoczęła się Msza Święta na szczycie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję