Reklama

Polityka

Polak na Kapitolu

Pisze się historia. Polak urodzony w Polsce po raz pierwszy w powojennej historii amerykańskiej został wybrany do Izby Reprezentatntów Kongresu Stanów Zjednoczonych. Jest nim demokrata Tom Malinowski , który w okręgu nr 7 w stanie New Jersey pokonał republikańskiego deputowanego od sześciu lat zasiadającego na Kapitolu Leonarda Lance’a.

[ TEMATY ]

Polacy

MalinowskiForCongress

Tomasz Malinowski, nasz człowiek na Kapitolu

Tomasz Malinowski, nasz człowiek na Kapitolu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tom Malinowski uzyskał 139,826 (50.3% ) głosów, a Leonard Lance 133,981 (48.2%). Polak prowadził od początku do końca głosowania.

Kim jest?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Słupsku urodzony

Tomasz Malinowski urodził się w 1965 roku w Słupsku. Wychowywał się w Brwinowie i Podkowie Leśnej opodal Warszawy.

Jego matka Joanna Rostropowicz, absolwentka polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego w latach 1960–1967 pracowała w Ośrodku Badania Opinii Publicznej przy Polskim Radiu.

Archiwum Rodzinne

Tomek Malinowski krótko po wyjeździe z Polski i przybuciu do Ameryki

Tomek Malinowski krótko po wyjeździe z Polski i przybuciu do Ameryki

Po utracie pracy w 1971 r. matka wyjechała z synem do USA, gdzie, po rozwodzie, wyszła za mąż za znanego dziennikarza (m.in. wiceprezesa stacji CBS) i liberalnego polityka Blaira Clarka oraz zamieszkała w Princeton. Niebawem urodził się ich syn Ian. Wychowując obu synów, pozostała wierna pasji pisarskiej, a po obronie doktoratu na wydziale literatury porównawczej na University of Pennsylvania, wykładała w Rutgers University i Hunter College, by związać się z Princeton Research Forum. Stała się znana w środowisku polskim, jako pisarka, publicystka i dziennikarka.

Ojcem , po którym otrzymał imię, Tomasz Pobóg-Malinowski, znany reżyser filmów dokumentalnych, wykładowca łódzkiej filmówki, założyciel Stowarzyszenia Filmowców Solidarnmość. Po stanie wojennym w Anglii, gdzie pracowałdla BBC I wykładał rezyserię. Zmarły w 2015 roku w Liverpoolu.

Amerykańska formacja

Ojczym Tomka posiadał niewątpliwy wpływ na jego formowanie, podobnie jak siostra Blaira Clarka, Anne – działaczka praw człowieka, demokratyczna, deputowana stanu new Jersey i amasador USA w Nowej Zelandii.

Tomasz Malinowski studia ukończył w renomowanym Uniwersytecie Berkeley w Kalifornii (z którym związał swoją karierę m.in. Czesław Miłosz), a tytuł magistra uzyskał w słynnym brytyjskim Oxford University. Tam jego opiekunem naukowym (tutorem) był profesor Zbigniew Pełczyński który wcześniej podobna rolę pełnił wobec studiującego przez rok w tej samej uczelni ... Billa Clintona. Polski uczony (podczas wojny bohater powstania warszawskiego), wybitny heglista, odegrał wielką rolę w formowaniu młodego Malinowskiego. Pełczyński, zwolennik świadomego kształcenie liderów życia publicznego i wpajanie im, że wiedza i umiejętności nie będą społecznie pożyteczne bez respektowania określonego systemu wartości i postaw obywatelskich. Napotkał pojętnego studenta.Namówił go nawet do przewodniczenia grupie studentów Oxfordu wywodzących się z krajów środkowoeuropejskich, którymi się opiekował.

Reklama

Polskie dziedzictwo

W 1992 roku Tomasz aktywnie uczestniczył w kampanii prezydenckiej Billa Clintona, zwracając uwagę talentami PR-owskimi i dziennikarskimi. Po sukcesie wyborczym trafił do jego administracji .Był prezydenckim doradcą. Zajmał się m.in. pisaniem przemówień dla sekretarzy stanu Warren Christophera i Madeleine Albright, wreszcie dla samego prezydenta. Zyskał opinię prawdziwego mistrza w tej dziedzinie. Powszechnie uważa się, że spod jego pióra wyszło słynne już wystąpienienie Billa Clintona podczas wizyty w Warszawie w 1997 roku. Równocześnie w Komisji Planowania Departamentu Stanu zajmował się m.in. rozszerzeniem NATO będąc jednym z największych entuzjastów obecności Polski w sojuszu północnoatlantyckim. W listopadzie 2000 roku Kongres Polonii Amerykańskiej uhonorował Tomasza Malinowskiego Nagrodą Niepodległościową Polskiego Dziedzictwa Narodowego. Warto odnotować, że Nagrodę Wolności otrzymał wtedy gen. Francis Gaberski (Franciszek Gabryszewski), as lotniczy, najliczniej odznaczany pilot II wojny światowej.

Przedtem wielu innych wybitnych rodaków z kraju i diaspory.

Prawa ludzkie

W 2001 roku, krótko po śmieci ojczyma, Malinowski został dyrektorem biura w renomowanej organizacji praw człowieka Human Rights Watch w Waszyngtonie i pozostawał nim do 2013 roku. Wydana po 11 września przez Busha wojna z terroryzmem, wśród celów HRW związanych ze zwalczaniem gwałcenia praw człowieka od Chin po Rwandę, postawiła także kwestię łamania praw osób podejrzanych czy oskarżonych o akty terrorystyczne. W tym torturowani ich i umiszczania w ośrodkach odosobnienia poza Stanami Zjednoczonymi.

Reklama

W tej materii , Kongres przyjął wykładnię, iż nie wolno tego czynić na terenie... USA. Luka legislacyjna dozwala na brutalne traktowanie jeńców poza Ameryką. Organizacje obrony praw człowieka uznały to za niegodny wybieg i szybko skupiły na wykrywaniu takich miejsc.

W tej grze uczestniczył m.in. Human Rights Watch i jej dynamiczny waszyngtoński lider Tom Malinowski.

W wyniku żmudne dochodzenia wykazał on, że pojmani przez Amerykanów w Afganistanie i Iraku terroryści lub podejrzani o taką działalność zanim trafilido więzienia Guantanamo na Kubie byli przetrzymywanii i pddawani pzresłuchaniom m.in. w Rumunii i Polsce. Dało to początek głosnej debacie na temat praw człowieka w czasie wojny oraz praktyk w tym zakresie administracji Busha. Także sojuszniczego zaangazowania w nie Polski.

Wyniki dochodzenia Malinowskiego stały się podstawą specjalnego raportu senackiego.

Odwdzięczanie Ameryce

W swej administracji Barck Obama zaproponował Tomowi Malinowskiemu pozycję zastępcy szefa dyplomacji do spraw demokracji i praw człowieka. Pełnił ją do końca drugiej kadencji prezydenta. W październiku 2017 roku ogłosił zamiar kandydowania do Kongresu.

„Całe życie spędziłem w służbie społecznej jako asystent sekretarza stanu w administracji prezydenta Baracka Obamy i w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego u prezydenta Billa Clintona. Bronię praw człowieka, równości i rządów prawa. Obecnie wartościom tym zagraża prezydent sytuujący się daleko poza amerykańskimi normami, wraz z Kongresem, na który nie można liczyć. Zawsze walczyłem o to, co jest słuszne.” - tak argumenyował decyzję.

Reklama

W prawyborach pokonał rywali demokratycznych, a w miniony wtorek uważanego za faworyta przeciwnika republikańskiego.

Przyjmując Nagrodę Niepodległościową Dziedzictwa Polskiego „chłopak ze Słupska” mówił, że zawsze pozostanie imigrantem to znaczy kimś, kto „któregoś dnia będzie mógł odwdzięczyć się krajowi, który dał mu wolność”.

Właśnie to robi wkraczając na Kapitol. Trzymaj się chłopie!

2018-11-09 14:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: Nigdy nie zgodzę się, aby Polska była oczerniana przez fałszywe oskarżenia

[ TEMATY ]

Żydzi

Polacy

Maciej Biedrzycki/KPRP

Teraz wspominamy ten czas, kiedy 73 lata temu, w styczniu 1945 roku, tędy właśnie przez Żory, Niemcy, hitlerowcy, pędzili więźniów z obozu Birkenau. To proszę Państwa, jest także wielka pamięć nas Polaków, bo wśród nich byli też nasi rodacy, ale przede wszystkim wśród nich byli nasi współobywatele – różnych narodowości – pewnie przede wszystkim narodowości żydowskiej.

Ja, od początku swojej prezydentury bardzo głośno i mocno, wielokrotnie mówiłem jedno: Nie ma mojej zgody na żadną nienawiść między narodami w Polsce. Nie ma absolutnie mojej zgody na żaden antysemityzm czy inny przejaw ksenofobii, bo nienawiść to jest najgorsze zło, które się pomiędzy narodami szerzy. Zawsze będę jako Prezydent się temu sprzeciwiał, zawsze – niezależnie z czyich ust będzie to padało i jak ważny ten ktoś będzie. A jeżeli będzie to ktoś malutki, to będę starał się go upomnieć delikatnie, zwrócić mu uwagę na ten problem, że to jest nie tylko niepotrzebne, ale to jest wbrew najgłębszym naszym zasadom, wbrew naszej etyce. Etyce wyrosłej na pniu chrześcijańskim, na wielkim etosie miłości bliźniego.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Światu potrzeba ludzi takich jak św. Józef

2024-03-28 11:02

Katarzyna Artymiak

W sanktuarium św. Józefa u ojców Karmelitów w Lublinie tradycyjnie odbył się odpust z racji uroczystości św. Józefa. Poprzedziła go nowenna, którą w tym roku poprowadził o. Paweł Baraniecki z lubelskiej wspólnoty. W dniu uroczystości miał miejsce akt poświęcenia się św. Józefowi, który złożyło w ciągu dnia co najmniej 600 osób oraz poświęcenie lilii, symbolu św. Józefa. Mszy św. odpustowej przewodniczył i okolicznościową homilię wygłosił ks. Emil Mazur, duszpasterz młodzieży i dyrektor Spotkań Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję