Reklama

W 15-lecie Koła Nr 1 ŚZŻAK

Wotywne dary żołnierzy

Mszą św. w bazylice katedralnej 20 lutego br., połączoną ze złożeniem darów wotywnych Matce Bożej Łaskawej Kieleckiej, żołnierze Koła nr 1 Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Kielcach uczcili 63. rocznicę powstania Armii Krajowej oraz 15 lat funkcjonowania zrzeszającego ich Koła.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość

W modlitwę za pomyślność Ojczyzny, obecnych na uroczystości żołnierzy AK, ich rodzin oraz spokój ducha poległych w boju dowódców i żołnierzy, włączali się zebrani na niedzielnej Eucharystii, w tym przedstawiciele władz miasta i szkół, z licznie przybyłymi pocztami sztandarowymi oraz kapelan Koła nr 1, ks. prałat Edward Skotnicki.
Mszy św. przewodniczył ks. Robert Woszczycki. W homilii analizował liturgiczne zaproszenie do wejścia wraz z Chrystusem na górę Tabor. W życiu człowieka piękne bywają tylko pojedyncze chwile, ale „wdrapywanie się na górę” bywa różne, przeważnie trudne. Chrystus nie chce, byśmy zdezerterowali z pola bitwy, uczy mówić „tak”, przyznawać się do osobistej znajomości człowieka, który nie zawiódł na górze Tabor...
Po modlitwie wiernych została odczytana rota przysięgi na wierność Armii Krajowej: W obliczu Boga Ojca Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten święty krzyż, znak męki i zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży jej honoru i o wyzwolenie jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił - aż do ofiary mego życia. Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom naczelnego wodza oraz wyznaczonemu przezeń dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało. Tak mi dopomóż Bóg”.
Aleksander Baranowski - prezes Koła nr 1 ŚZŻAK oraz Jan Dubaj odczytali list i dyplom wotywny, a także dokonali wręczenia daru wotywnego w postaci medalu okolicznościowego autorstwa Jana Dubaja. Jest to wyraz wdzięczności byłych żołnierzy za opiekę i łaski Matki Bożej dla nich wszystkich, zarówno w czasach II wojny światowej, jak i obecnie. Ostatnim akcentem uroczystości było złożenie wiązanki kwiatów na ołtarzu Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej.

15 lat razem

Koło nr 1 ŚZŻAK powstało w 1989 r. i od razu skupiło ponad 200 osób. Zrzesza żołnierzy AK ze wszystkich jednostek Korpusu „Jodła” oraz Inspektoratu „Maria” z Krakowskiego Okręgu AK. W jego 15-letnią działalność wpisały się nazwiska ludzi zaangażowanych w upamiętnianie historii czynu zbrojnego AK. W pierwszych latach istnienia Koła prowadzono olbrzymią pracę związaną z naborem i weryfikacją byłych żołnierzy AK - odbywało się wręczanie legitymacji i odznaczeń bojowych, postarano się o sztandar. Następne lata przyniosły także rozwój Biuletynu Informacyjno-Historycznego oraz wzmożoną troskę o kwatery żołnierskie na cmentarzu w Cedzynie oraz Muzeum AK w Kielcach, działania związane z awansowaniem kombatantów. W latach 2001-04 nastąpiło uporządkowanie organizacyjne w funkcjonowaniu Koła, w tym podział na komisje specjalistyczne. Włączano się w ważne inicjatywy miejskie, m.in. odbudowę Pomnika Niepodległości, a także budowę symbolicznego grobu mjr. Hubala-Dobrzańskiego na Cmentarzu Partyzanckim i Pomnika Katyńskiego. Poza tym trwała stała praca Koła w trosce o popularyzowanie idei patriotycznych (w aktywnej współpracy z młodzieżą szkolną, harcerską, strzelecką), prawdy historycznej, dbałości o godność żołnierzy i ich odpowiedni status w społeczeństwie.
W Biuletynie (4/2004) prezes A. Baranowski dziękował imiennie wszystkim zaangażowanym w wymienione nurty działalności. Napisał m.in.: „Pośród wielu zagadnień postrzegałem wielki zapał steranych wiekiem ludzi, którzy nie bacząc na możliwości, starali się wypełniać swoje funkcje i obowiązki (...). Oczekujemy poprawy w opiece socjalnej dla kombatantów, których ubywa w zastraszającym tempie. Oto w naszym kole, w ciągu 15 lat, odeszło «na wieczną wartę» 120 członków, a więc prawie pełna, etatowa kompania. Proces ten w dalszym ciągu następuje z różnym natężeniem. Po prostu ludzie zaawansowani wiekowo nie mają dostatecznej opieki zdrowotnej, a niekiedy wprost warunków do życia. Wniosek jest oczywisty - najwyższy czas zwiększyć pomoc socjalną, lecznictwo sanatoryjne i szpitalne bez opłat (...). Dziękuję najserdeczniej tym wszystkim, którzy nam pomagali (w pracach Koła, przyp. red.) i starali się zrozumieć (...). Myślę, że razem z wami wypełniłem statutowy obowiązek - służyć Ojczyźnie i dobremu imieniu Armii Krajowej. Finis coronat opus!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Bóg jest" historia Dr Romany

2025-09-26 08:27

[ TEMATY ]

rozważanie

ks. Marek Studenski

W tym odcinku zabieram Cię w niezwykłą podróż: od dramatycznego poszukiwania 3-letniej dziewczynki, którą ogrzał własnym ciałem wierny pies, po milczącą mądrość Ewangelii, gdzie Łazarz — „ten, któremu Bóg pomaga” — uczy nas, że miłosierdzie bywa bliżej niż sądzimy.

Opowiadam o dr Romanie Capucie, lekarzu i dobroczyńcy misji w Tanzanii, która jednym zdaniem „Mungu youpo — Bóg jest” potrafiła rozświetlić najciemniejszą żałobę. Jej życie, cierpienie i uśmiech do końca pokazują, co naprawdę znaczy zawierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Kapelan wojskowy: obecność jest pierwszym „sakramentem”

2025-09-26 20:48

[ TEMATY ]

kapelan

wojsko

Adobe Stock

Z końcem sierpnia po roku służby na Sycylii wrócił do Polski ks. ppłk Maksymilian Jezierski. Kapelan żołnierzy Polskiego Kontyngentu IRINI opowiedział o zadaniach, życiu religijnym żołnierzy na misji i potrzebie obecności w rozmowie.

Krzysztof Stępkowski (KAI): Jak doszło do tego, że został ksiądz kapelanem misji PKW IRINI?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję